Jak przypomina Dziennik Gazeta Prawna, na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu senatorowie zajmą się nowelizacją prawa o ustroju sądów powszechnych, która dotyczy statusu dyrektorów sądów.
Czytaj: Senat zajmie się ustawą podporządkowującą dyrektorów sądów ministrowi>>
Tymczasem, senaccy eksperci zwracają uwagę, że kwestia statusu dyrektorów, ich umiejscowienie w strukturze sądowej, a także zależność od ministra sprawiedliwości była już przedmiotem badań Trybunału Konstytucyjnego. Przywołują m.in. wyrok TK z 7 listopada 2013 r. w sprawie sygn. akt K 31/12. Zakreślono w nim ramy, w których może się poruszać ustawodawca, normując status tego szczególnego urzędnika. Niestety, jak zauważa biuro, zmiany zaproponowane przez resort w te ramy się nie wpisują.
Zdaniem ekspertów problemem jest zmiana, która pozwoli ministrowi sprawiedliwości swobodnie decydować o tym, kiedy i z jakich powodów dyrektor zostanie zwolniony. Nie będzie go wiązała ani negatywna opinia zgromadzenia ogólnego sędziów apelacji na temat rocznego sprawozdania z działalności sądu dotyczącej obszaru, za jaki odpowiada dyrektor, ani wniosek o odwołanie złożony przez prezesa sądu umotywowany nieprawidłową pracą danego urzędnika. „W tym sensie więc można mówić wręcz o osłabieniu roli reprezentantów władzy sądowniczej, mimo że Trybunał wyraźnie postulował odwrotny kierunek interwencji legislatywy” – czytamy w opinii.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Małgorzata Kryszkiewicz