Zdalne rozprawy - a konkretnie hybrydowe - na stałe wprowadziła do procedury cywilnej nowelizacja z lipca 2023 r.  Przepisy obowiązują od marca br., zasadą jest też możliwość przeprowadzenia dowodu na odległość w ramach posiedzenia zdalnego, jeżeli charakter dowodu się temu nie sprzeciwia. Problem, który opisał RPO dotyczy sprawy rodzinnej.

Czytaj: Niby zdalne rozprawy, a dla sądów więcej "papierkowej" roboty>>

Naruszona Konstytucja i Konwencja Praw Człowieka

Z problemami technicznymi sądy borykają się w tym zakresie od dawna. Przypomnijmy, że e-rozprawy miały być sposobem na pandemię koronawirusa. Już wtedy występowały problemy z połączeniami. Teraz RPO wskazuje na kwestie tego, kogo w kamerce widać.

W jego ocenie to, że nie obejmują one pełnego składu sędziowskiego, budzi istotne wątpliwości z punktu widzenia realizacji prawa do sądu, zapewnianego przez art. 45 Konstytucji RP i art. 6 Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności

- Elementem prawa do sądu jest bowiem jawność postępowania sądowego. Nie ma żadnych podstaw, aby – bez szczególnego uzasadnienia – wykluczać z niej wizerunek sędziego prowadzącego jawne posiedzenie - napisał zastępca RPO Stanisław Trociuk do prezesa Sądu Okręgowego w Szczecinie Piotra Szarka.

Czytaj: Rozprawy zdalne. Jak złożyć wniosek, co w przypadku problemów z połączeniem>>

O co chodziło w sprawie?

Obywatel skarżył się na przebieg postępowania przed jednym z Sądów Rejonowych w Wydziale Rodzinnym. Poinformował BRPO, że podczas zdalnej rozprawy sędzia odmówił spełnienia prośby uczestnika, biorącego zdalnie udział w rozprawie, co do ustawienia na sali rozpraw kamer w taki sposób, aby widoczny był w niej również skład sędziowski.

Rzecznik zapytał o to prezes Sądu Rejonowego. Odpowiedź oraz załączona kopia protokołu rozprawy potwierdziły, że „sędzia referent sprawy odmówił zaprezentowania zdalnego swojego wizerunku uczestnikowi (...), nie znajdując ku temu podstaw”.

- Z odpowiedzi prezes wynika ponadto, że „na wszystkich salach rozpraw, na których orzekają sędziowie z Wydziału VIII Rodzinnego tut. Sądu kamery są usytuowane w taki sposób, że nie obejmują swoim zasięgiem członków składu sędziowskiego”. Twierdzenia tego prezes nie opatrzyła żadnym komentarzem, zatem należy wnioskować, że wiedziała o tej praktyce i uznała ją za prawidłową - dodaje RPO.

Zobacz w LEX: Posiedzenie zdalne - procedura krok po kroku >

Jawność dotyczy sędziów

RPO wskazuje, że konstytucyjne i konwencyjne prawo do jawnego postępowania sądowego obejmuje również prawo do znajomości imion i nazwisk sędziów oraz prawo do ich wizerunku na rozprawie. - Jedyne przypadki, w których w krajach demokratycznych (acz nie w Polsce) ukrywane były wizerunki i dane sędziów prowadzących postępowanie, dotyczyły rozpraw w sprawach karteli narkotykowych – co było jednak uzasadnione szczególnymi okolicznościami i wyjątkową skalą gróźb wobec sędziów i ich realnym zagrożeniem - zaznacza.

I dodaje, że ukrywanie wizerunku przez sędziego czy cały skład orzekający prowadzi także do naruszenia art. 31 ust. 3 Konstytucji i art. 6 EKPC. Narusza bowiem prawo obywatela do sądu bez wyraźnej podstawy ustawowej – de lege lata podstawa taka nie występuje w ustawach procesowych.

- Za podstawę taką z pewnością nie może zostać uznany art. 151 Kodeksu postępowania cywilnego. Z faktu, iż w art. 151 par. 2 zd. ostatnie k.p.c., wskazano, że zapis obrazu i dźwięku z czynności procesowych, odbywających się na sali sądowej, przekazuje się do miejsca przebywania tych uczestników posiedzenia, którzy zgłosili zamiar zdalnego udziału w posiedzeniu sądu, oraz z miejsca przebywania tych uczestników posiedzenia do budynku sądu prowadzącego postępowanie, nie można wywodzić, iż poza zakresem tego uregulowania znajduje się zapis obrazu składu sędziowskiego - podsumowuje.

Czytaj w LEX: Postępowanie dowodowe na rozprawie zdalnej w postępowaniu cywilnym >

 

E-rozprawa powinna być jak rozprawa

W jego ocenie rozprawa w trybie zdalnym powinna stanowić w największym możliwym stopniu odzwierciedlenie rozprawy w trybie stacjonarnym. - Z art. 151 par. 2 k.p.c. zd. pierwsze wyraźnie wynika, że posiedzenie nadal jest jawne – ze wszystkimi wymogami, jakie Konstytucja i k.p.c. wiążą z jawnością posiedzenia – a jedynie odbywa się przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających jego przeprowadzenie na odległość. Tym samym wszystkie strony i uczestnicy postępowania powinni mieć możliwość – dokładnie tak, jak na stacjonarnym posiedzeniu jawnym – zwracania się do sądu twarzą w twarz – choć za pośrednictwem kamery - pisze.

I zaznacza, że możliwość taka – oczywista w realiach rozprawy stacjonarnej – zapewnia przejrzystość, transparentność rozpatrzenia sprawy przez sąd. - Gwarantuje stronom i innym uczestnikom postępowania, że wszystkie zasady procesowe są realizowane; sędzia faktycznie jest sędzią; że – reprezentując powagę Rzeczypospolitej Polskiej – ma na sobie togę oraz łańcuch sędziowski; że swoim strojem i zachowaniem respektuje zasady przyjęte na sali sądowej, np. pozostaje w pełni skoncentrowany na przebiegu posiedzenia, czy nie porozumiewa się niewerbalnie z innymi osobami, w tym drugą stroną, pełnomocnikiem procesowym czy prokuratorem - zaznacza RPO.

Art. 151 k.p.c. przewiduje również możliwość stawienia się na sali sądowej – w takim wypadku dochodzi do sytuacji, w której wizerunek sędziego jest jawny dla obecnych na sali i niedostępny na osób uczestniczących w rozprawie na odległość, co z całą pewnością narusza równość stron postępowania cywilnego.

Czytaj w LEX: Ugoda na rozprawie zdalnej >