Dzięki wspólnemu zamawianiu CUW będzie mogło uzyskać korzystniejsze warunki zakupu m.in. samochodów, paliwa, sprzętu i oprogramowani komputerowego, urządzeń biurowych, energii elektrycznej. Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu, już w 2010 r. przygotowywane były trzy postępowania wspólne dla ponad 60 urzędów administracji centralnej. Na przełomie stycznia i lutego 2011 r. zostanie opublikowane postępowanie na dostawę papieru do urządzeń drukujących i kopiujących. Dwa pozostałe przetargi dotyczą usług telefonii komórkowej i dostawy floty samochodów. W 2011 r. planowane jest przeprowadzenie kilku postępowań centralnych na dostawę m.in. sprzętu komputerowego, urządzeń biurowych jak i standardowego oprogramowania.
- Utworzenie Centrum Usług Wspólnych jest kolejnym etapem wprowadzania oszczędności w funkcjonowaniu administracji rządowej. Pierwszy projekt redukcji kosztów funkcjonowania administracji ruszył w listopadzie 2008 r., kiedy podpisano umowę na wspólne usługi telefonii komórkowej dla 46 urzędów administracji centralnej, co przyniosło oszczędność dla budżetu państwa w wysokości ponad 20 mln zł. można przecytać w komunikacie CIR.
Niebawem podpisane ma być zarządzenie, dzięki któremu CUW uzyska także status Centralnego Zamawiającego, co przyspieszy procedurę przygotowania i przeprowadzenia przetargów.

Pomysł stworzenia centrum zakupowego dla administracji popierają organizacje przedsiebiorców. Jest to szczególnie ważne w kontekście trudnej sytuacji finansów publicznych. - Cieszy fakt, że rząd zaczyna rozumieć, że rozwiązania stosowane w sektorze prywatnym mogą być z powodzeniem wdrażane w sferze publicznej. Oby tylko nie skończyło się na zamierzeniach – podkreśla ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki. Jego zdaneim, centrum zakupowe, a więc składanie zamówień o większej skali przez kilka podmiotów na raz, pozwoli na skorzystanie z efektu skali. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie niższych cen czy też lepszych warunków dostaw. Takie rozwiązanie sprawdziło się już na Zachodzie, czas na nas. Ważne jednak, aby nie wylać dziecka z kąpielą i nie doprowadzić do sytuacji, w której w takich dużych przetargach nie będą w stanie uczestniczyć mniejsze podmioty gospodarcze. 
- Oszczędności po stronie budżetu nie mogą być uzyskiwane kosztem ograniczania rynku dla prywatnego biznesu – przypomina ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki. Ten problem da się jednak na pewno rozwiązać prawnie, tak aby każda ze stron - zarówno publiczna jak i prywatna - możliwie wiele zyskały na projektowanych rozwiązań.