Rada Ministrów przyjęła 14 marca br. projekt ustawy o zmianie ustawy o służbie zagranicznej i niektórych innych ustaw, przedłożony przez ministra spraw zagranicznych.
Jak twierdzi Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które przygotowało projekt, zmiany przeprowadzane w poprzednich latach miały najczęściej charakter fasadowy, a rzeczywiste braki organizacyjne i nieprawidłowości w funkcjonowaniu służby zagranicznej nie były likwidowane. - Obecnie polska służba zagraniczna boryka się z wieloma problemami. Jednym z nich jest brak dostatecznie silnych więzi polskich dyplomatów z państwem polskim, co osłabia rangę i etos służby państwowej. W służbie zagranicznej od dawana występują też niejasne kryteria awansu, odchodzą z niej profesjonalni dyplomaci i wybitni specjaliści z różnych dziedzin, a wiele placówek zagranicznych funkcjonuje w sposób daleki od pożądanych standardów - czytamy w uzasadnieniu do projektu.
MSZ: to wciąż PRL-owska dyplomacja
Zdaniem jego autorów, służba zagraniczna w obecnym kształcie jest nie tylko następcą prawnym, ale także bezpośrednim kontynuatorem służby dyplomatyczno-konsularnej, zakorzenionej systemowo w PRL. - Regulacje odnoszące się do służby zagranicznej cechuje fragmentaryczność i brak ściśle określonych zasad jej funkcjonowania w różnych obszarach, co w konsekwencji skutkuje brakiem systemu wartości, który powinien wyznaczać cel jej działania - twierdzą autorzy projektu. I dlatego ich zdaniem, zmiany w organizacji i funkcjonowaniu służby zagranicznej są niezbędne.
- Projekt ustawy o służbie zagranicznej, zakładający wygaśnięcie stosunku pracy b. pracowników i współpracowników służb PRL, jest długo oczekiwany; poprawi funkcjonowanie polskiej dyplomacji i Ministerstwa Spraw Zagranicznych - powiedziała we wtorek premier Beata Szydło. - Ta ustawa jest potrzebna, konieczna. Potrzebne są również zmiany w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, w służbie dyplomatycznej - dodała premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
- PiS chodzi o przeprowadzenie czystek w służbie dyplomatycznej - tak odnieśli się we wtorek do projektu nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej posłowie PO Rafał Trzaskowski i Sławomir Nitras. Dodali, że "takiej czystki nie robiły żadne reżimy".
Najważniejsze proponowane rozwiązania:
- Dodany będzie przepis określający zadania służby zagranicznej, do których należy strzeżenie suwerenności Polski oraz ochrona jej interesów w relacjach z innymi państwami, organizacjami międzynarodowymi i innymi podmiotami zagranicznymi.
- Wskazanie, że zadaniem służby zagranicznej będzie ochrona suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i jej interesów jest istotną zmianą systemową, która po raz pierwszy nadaje służbie zagranicznej charakter rzeczywistej służby państwowej. Zapisano, że wszyscy członkowie służby zagranicznej będą składać ślubowanie, które będzie można zakończyć słowami „Tak mi dopomóż Bóg”. 16 listopada będzie obchodzone święto służby zagranicznej (16 listopada 1918 r. marszałek Józef Piłsudski nadał pierwszą depeszę notyfikującą powstanie odrodzonego państwa polskiego) - czytamy w uzasadnieniu projektu.
- Wprowadzona zostanie kategoria kontraktowych członków służby zagranicznej (zajmujących stanowiska nie będące stanowiskami urzędniczymi).
Jak można przeczytać w uzasadnieniu, w skład służby zagranicznej będą mogli wchodzić kontraktowi członkowie służby zagranicznej (nie będący członkami korpusu służby cywilnej). Oznacza to ma możliwość zatrudnienia pracowników w służbie zagranicznej w krótszej, kilkuletniej perspektywie. Dzięki temu służba zagraniczna będzie mogła szerzej korzystać ze specjalistów wykonujących pracę w systemie projektowym. Chodzi nie tylko o specjalistów z dziedzin pozapolitycznych (inżynierów, informatyków, prawników), ale także fachowców pełniących funkcje dyplomatyczne (np. w pracy Narodów Zjednoczonych dużą rolę odgrywają fora eksperckie, w których udział wymaga rzeczywistej wiedzy i doświadczenia, np. w zakresie globalnej polityki klimatycznej).
- Wprowadzone będą podstawy prawne uniemożliwiające pełnienie służby zagranicznej przez funkcjonariuszy i współpracowników komunistycznego aparatu bezpieczeństwa.
- Ma to dotyczyć osób, które do 31 lipca 1990 r. pracowały lub pełniły służbę albo były współpracownikami organów bezpieczeństwa państwa na podstawie tzw. ustawy lustracyjnej (ustawy z 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów). Stosunki pracy z tymi osobami wygasną w ciągu 30 dni - tłumaczą autorzy projektu.
- Przyjęto zasadę obowiązkowego uzyskiwania zgody ministra spraw zagranicznych na wykonywanie zadań w służbie zagranicznej przez funkcjonariuszy służb specjalnych.
- Minister spraw zagranicznych będzie mógł wydać zgodę na wykonywanie zadań służby zagranicznej przez funkcjonariuszy lub żołnierzy: Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej. Zgoda będzie wydawana z uwzględnieniem przepisów o ochronie informacji niejawnych - wyjaśnia MSZ.
- Wprowadzona zostanie podstawa prawna stwarzająca możliwość przeniesienia członka służby zagranicznej poza MSZ.
Jak tłumaczą autorzy, możliwe będzie czasowe i uzgodnione z członkiem służby zagranicznej, przeniesienie go na inne stanowisko w służbie cywilnej poza Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz do instytutu badawczego lub innej instytucji działającej jako państwowa osoba prawna. Dodatkowo wprowadzono możliwość przywrócenia stopnia dyplomatycznego bądź nadania stopnia wyższego osobie, która pozostawała poza służbą dyplomatyczną mniej niż 5 lat.
- Na nowo zdefiniowany zostanie katalog stopni dyplomatycznych.
Do grupy wyższych stopni dyplomatycznych dodany ma być stopień ministra pełnomocnego, co jest zgodne z praktyką protokolarną wielu państw europejskich. Pozwoli to na „rozciągnięcie” katalogu wyższych stopni dyplomatycznych, co z kolei pozwoli na bardziej racjonalne zarządzanie kadrami. Doprecyzowano także kryteria nadawania stopni dyplomatycznych. Zaproponowano również przywrócenie stosowanej przed 2001 r. i znanej w praktyce międzynarodowej nazwy ambasador ad personam w miejsce obecnie stosowanej nazwy ambasador tytularny.
- Rozszerzony ma być katalog kompetencji ambasadora.
Ambasador w sytuacjach nadzwyczajnych, czyli bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia bądź bezpieczeństwa polskich obywateli – będzie mógł wydawać polecenia wszystkim przedstawicielom polskiej administracji rządowej i samorządowej znajdującym się w państwie przyjmującym.
- Rozszerzony zostanie katalog osób zobowiązanych do złożenia oświadczenia lustracyjnego.
Osoby, będące rodziną członków służby zagranicznej, zatrudnione w placówce zagranicznej będą musiały złożyć oświadczenia lustracyjne. Oświadczenia lustracyjne trzeba będzie złożyć w ciągu 30 dni od daty wejścia znowelizowanej ustawy w życie.
Projekt zakłada, że stosunki pracy nawiązane z członkami służby zagranicznej przed dniem wejścia w życie ustawy, wygasają po 6 miesiącach od dnia wejścia jej w życie, jeżeli przed upływem tego terminu członkom służby zagranicznej nie zostaną zaproponowane nowe warunki pracy lub płacy na dalszy okres albo w przypadku nieprzyjęcia nowych warunków pracy lub płacy.
Znowelizowane przepisy, co do zasady, powinny wejść w życie po 30 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.