Dr Adam Bodnar skierował list do dyrektor Fundacji CBOS Mirosławy Grabowskiej. Wyraził w nim zdziwienie, że w tym cyklicznym badaniu jego nazwisko zostało umieszczone wśród osób zajmujących się zawodowo polityką.
- Pozwolę sobie zauważyć – napisał RPO – że wielokrotnie publicznie podkreślałem, iż nigdy nie należałem do partii politycznej, nie ubiegałem się i nie ubiegam o stanowisko polityczne, nie zabiegam o elektorat oraz nie prowadzę kampanii politycznej. Umieszczenie mnie na liście polityków wydaje mi się nie tylko niewłaściwe, ale i wprowadzające w błąd opinię publiczną, utrudniające realizację mojej misji jako RPO.
Zdaniem Adama Bodnara, piastowana przez niego funkcja Rzecznika Praw Obywatelskich należy do innej kategorii osób publicznych niż politycy, porównywalna jest raczej z takimi instytucjami jak NIK, GUS, IPN, NBP, SN, TK, czy choćby inni rzecznicy np. Rzecznik Praw Dziecka. Wyniki badania mogą więc okazać się nierzetelne, ponieważ przestawiając w ankiecie zamkniętą liczbę osób (polityków), nie zaznaczono, że jedna z nich spełnia inne kryteria niż pozostali - napisał Adam Bodnar.
Rzecznik poprosił, by w kolejnych edycjach badań zaufania do polityków CBOS wziął pod uwagę jego stanowisko w tej sprawie.
RPO: nie zaliczajcie mnie do polityków
Centrum Badania Opinii Społecznej opublikowało raport z badania pt. Zaufanie do polityków w listopadzie. Przeciwko umieszczeniu go tym rankingu zaprotestował Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich.