Nowe regulacje mówią, że osoby o dochodach na poziomie średniej krajowej – dziś 3525 zł – nie dostaną kredytu, jeśli suma rat wszystkich obciążeń w instytucjach finansowych przekroczy 50 proc. zarobków. Klienci o dochodach powyżej średniej krajowej będą mogli zwiększyć obciążenia do wysokości 65 proc. dochodów.
Pierwsza część rekomendacji T weszła w życie w sierpniu; zgodnie z nią banki mogą udzielać walutowych kredytów hipotecznych na kwotę nie wyższą niż 80 proc. wartości nieruchomości. Jeśli klient chce sfinansowania całej nieruchomości, musi wykupić ubezpieczenie lub przedstawić dodatkowe zabezpieczenia. A banki, oceniając zdolność kredytową klientów, muszą korzystać nie tylko z własnych, ale i zewnętrznych baz danych. To oznacza, że sprawdzanie kredytobiorcy w Biurze Informacji Kredytowej jest już obowiązkiem.
Jak wyjaśnia Komisja Nadzoru Finansowego, nowe regulacje mają zmniejszyć ryzyko nadmiernego zadłużania kredytobiorców. – I polepszyć portfel kredytowy banków, co pozytywnie wpłynie na stabilność sektora finansowego – mówi Marta Chmielewska-Racławicka z biura prasowego KNF.
Podkreśla, że udział kredytów niespłacanych terminowo przez klientów indywidualnych zwiększył się z 5,93 proc. w grudniu 2009 do 7,13 proc. w październiku 2010.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna