Chodzi oczywiście o nowelizację m.in. procedury cywilnej z lipca 2023 r., która wchodziła w życie etapowo i wprowadziła na stałe nie tylko e-rozprawy, ale też obowiązkowe konto dla adwokatów i radców prawnych w portalu informacyjnym sądów. Zasadą ma być możliwość przeprowadzenia dowodu na odległość w ramach posiedzenia zdalnego, jeżeli charakter dowodu się temu nie sprzeciwia. Aby przeprowadzić taki dowód, sąd musi wydać stosowne postanowienie (art. 235 par. 2 k.p.c.). Co więcej, zgodnie z nowelizacją, strona już na etapie wniosku dowodowego może wskazać, że domaga się przeprowadzenia dowodu w ramach posiedzenia zdalnego (art. 235[1] k.p.c.).

Czytaj: Świadek chce być przesłuchany zdalnie? Strona będzie mogła się sprzeciwić >>

Zobacz w LEX: Złożenie przez świadka zeznań na piśmie - procedura krok po kroku >

Narzędzie do obstrukcji procesowej

Sędziowie od początku alarmowali, że możliwość sprzeciwu będzie narzędziem do obstrukcji procesowej. Zwracała na to uwagę w rozmowie z Prawo.pl m.in. sędzia Olimpia Barańska-Małuszek z Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim.

 W mojej ocenie, z jednej strony takie narzędzie może powodować opóźnienia w przesłuchaniu, strona może bowiem torpedować przesłuchanie świadka. Po drugie, to świadek powinien mieć wybór, czy będzie uczestniczyć w rozprawie zdalnie, gdy np. pracuje za granicą, jest chory, niepełnosprawny, czy też stacjonarnie - to on powinien mieć wybór. Zresztą w mojej ocenie przesłuchanie świadka zdalnie czy stacjonarnie nie różni się zbytnio. Zastrzeżenia można mieć do przesłuchania świadków na piśmie, uważam je za najsłabszą formę przeprowadzenia dowodu, a sprzeciw co do tej formy stronom nie przysługuje. Sprawę komplikuje art. 151 par. 5 k.p.c., z którego wynika, że świadek może zgłosić wniosek o przesłuchanie zdalnie, zatem, jeśli strona się temu sprzeciwi, dojdzie do konfliktu interesów - między a świadkiem a stroną, która bez podstawy faktycznej może storpedować takie przesłuchania. W mojej ocenie będzie to prowadzić też do opóźnień w postępowaniach i przyjmowania różnych, odmiennych praktyk przez sędziów w całej Polsce - mówiła.

W jej ocenie konstrukcja przepisów powinna być taka, że jeżeli zeznania świadka przesłuchiwanego zdalnie budzą wątpliwości, to strona ma 7 dni na złożenie wniosku o ponowne przesłuchanie go na rozprawie. - Olbrzymia większość przesłuchań świadków odbywa się obecnie zdalnie, nie zdarzyło mi się, by ktoś zgłosił wątpliwości co do jakości i wiarygodności zeznań - zaznacza. -  Zbytnie sformalizowanie przepisów dotyczących organizacji posiedzeń zdalnych i jawnych może też prowadzić do obstrukcji procesowej oraz opóźnień w przesłuchaniu świadków - kwituje.

Czytaj w LEX: Pisemna forma dowodu z zeznań świadka w świetle wykładni art. 271(1) k.p.c. i jej zastosowanie nie tylko w czasie stanu epidemii >

Rozwiązanie wadliwe

W podobnym tonie wypowiada się dr hab. Andrzej Olaś z Zakładu Postępowania Cywilnego UJ, adwokat. Jak zaznacza możliwość sprzeciwu na zdalne przesłuchanie świadka jest rozwiązaniem nie tylko wadliwym ale i rażąco niespójnym w zestawieniu z przepisem art. 271[1] k.p.c. normującym dowód z pisemnych zeznań świadków.

- Na mocy odesłania do art. 263[1] k.p.c., zamieszczonego w art. 304 k.p.c., przepis ten znajdzie odpowiednie zastosowanie również do dowodu z przesłuchania stron. W świetle ww. przepisów sprzeciw wobec przesłuchania świadka bądź strony poza salą sądową w ramach posiedzenia zdalnego nie wymaga uzasadnienia i jest dla sądu wiążący. Możliwość zgłoszenia przez stronę w nieskrępowany sposób wiążącego sąd sprzeciwu przeciwko zdalnemu przesłuchaniu świadka bądź strony może prowadzić do nadużyć w ramach nieuczciwych działań o cechach obstrukcji procesowej  - ocenia.

Jego zdaniem takie ryzyko może prowadzić do tego, że sąd może podjąć nieuzasadnioną, "podyktowaną względami oportunistycznymi, decyzję o zmianie wydanego postanowienia dowodowego w celu odebrania zeznań świadka na piśmie".

- Przepis art. 271[1] k.p.c., który normuje dowód z pisemnych zeznań świadka, nie przewiduje bowiem prawa strony do sprzeciwienia się wyborowi przez sąd rzeczonej formy przeprowadzenia tego dowodu. Tymczasem jest zupełnie oczywistym, że przesłuchanie świadka na piśmie daje znacznie mniejsze możliwości oceny wiarygodności świadka niż przesłuchanie zdalne - zauważa prof. Olaś.

Czytaj w LEX: Dowód z zeznań świadka na piśmie jako przykład wypaczenia idei środka dowodowego >

 

Obstrukcja? Sprzeciw nie powinien sądu wiązać

W ocenie profesora Olasia, jeżeli okoliczności sprawy uzasadniają przekonanie, że sprzeciw wobec zdalnego przesłuchania świadka bądź strony złożony został w warunkach nadużycia prawa procesowego, a przeprowadzenie tego dowodu na odległość zapobiegnie przedłużeniu postępowania oraz istotnym niedogodnościom dla jego podmiotów, sąd powinien mieć możliwość uznania sprzeciwu za bezskuteczny, a w efekcie przeprowadzenia tego dowodu z udziałem świadka lub strony przebywającej poza budynkiem sądu.

Czytaj w LEX: Jak sprzeciwić się przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania świadka na piśmie? >

Przypomina też, że przepisy ograniczają również swobodę sądu co do przeprowadzenia dowodu z ustnej opinii biegłego (tudzież odebrania w formie ustnej opinii uzupełniającej bądź dodatkowej do uprzedniej pisemnej opinii biegłego) na posiedzeniu zdalnym. Chodzi o art. 284 par. 3 k.p.c., który stanowi, że sąd zarządza przeprowadzenie czynności z udziałem biegłego na sali sądowej na uzasadniony wniosek strony, albo w przypadku, gdy wiarygodność opinii przedstawianej w ramach posiedzenia zdalnego budzi wątpliwości.

- W tym zatem wypadku, inaczej niż przy dowodzie z zeznań świadka, wola stron ukierunkowana na przeprowadzenie czynności z udziałem biegłego obecnego na sali sądowej nie jest dla sądu wiążąca. Sąd oceni, czy wniosek strony w tym przedmiocie jest „uzasadniony” na podstawie całokształtu okoliczności sprawy, kierując się własnym przekonaniem co do celowości nakazania osobistej obecności biegłego na sali sądowej z punktu widzenia rzeczywistych potrzeb postępowania dowodowego w danej sprawie, a także wymogów sprawności i efektywności postępowania. Mając na uwadze obawy co do ryzyka nadużywania przez strony prawa wiążącego sprzeciwu, model ten trzeba uznać za optymalny. Współgra on również z zasadą proporcjonalności postępowania. De lege ferenda rozwiązanie to powinno zatem dotyczyć nie tylko czynności z udziałem biegłego na posiedzeniu zdalnym, lecz także przesłuchania świadków i stron przebywających poza budynkiem sądu - podsumowuje prof. Olaś.

Wzory dokumentów w LEX: