Prok. Skiba przypomniał, że warszawska prokuratura okręgowa nadzoruje postępowanie zainicjowane licznymi zawiadomieniami skierowanymi m.in. przez posłów, senatorów, samorządowców, przedstawicieli związków zawodowych i obywateli, które dotyczyły "ustanowienia trybu korespondencyjnego udziału w wyborach powszechnych na prezydenta RP zarządzonych w 2020 r. jako jedynej formy głosowania".

Tymczasem przed dwoma tygodniami sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przyjęła raport końcowy ze swoich prac oraz przegłosowała złożenie 10 zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez 19 osób, w tym b. premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Jak potwierdził w czwartkowym komunikacie prok. Skiba, 23 października br. do prokuratury okręgowej wpłynęły przesłane przez komisję śledczą zawiadomienia dotyczące szeregu przestępstw popełnionych w związku z organizacją tych wyborów.

Dotyczą one ówczesnych: premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra SWiA Mariusza Kamińskiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, wiceministrów aktywów państwowych Artura Sobonia i Tomasza Szczegielnika, członków zarządu Poczty Polskiej Tomasza Zdzikota, Grzegorza Kurdziela, Tomasza Cicirko, Andrzeja Bodzionego, Pawła Przychodzenia i Tomasza Janki, członków zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych Macieja Biernata, Piotra Ciompy i Tomasza Sztangi, prezesa UODO Jana Nowaka, ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego, a także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

- Materiały te zostały dołączone do prowadzonego postępowania przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, które ma charakter wielowątkowy i bardzo rozwojowy - zaznaczył prok. Skiba.

Dodał, że "z uwagi na konieczność przeprowadzenia m.in. analizy materiałów przekazanych przez komisję śledczą, a następnie wykonania ponadprzeciętnej ilości czynności procesowych, co znacząco przekracza możliwości jednego prokuratora i może prowadzić do rażącej przewlekłości postępowania pozostającego w bezpośrednim zainteresowaniu opinii publicznej" warszawski prokurator wystąpił w czwartek do prokuratora regionalnego w Warszawie o powołanie w prokuraturze okręgowej zespołu prokuratorów do prowadzenia tego śledztwa.

Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych.

W czerwcu br. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uznającego, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 roku zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów korespondencyjnych, rażąco naruszyła prawo. Tym samym wyrok WSA został uznany za właściwy i jest prawomocny.

Jak głosiło uzasadnienie NSA, "zasadniczą przyczyną tak kategorycznej oceny jest fakt, że na dzień wydania decyzji z 16 kwietnia 2020 roku nie obowiązywała podstawa prawna, która umożliwiałaby przeprowadzenie wyborów Prezydenta RP w 2020 roku wyłącznie w trybie korespondencyjnym, a skoro tak, to z założenia nie mogła obowiązywać podstawa prawna do wydania polecenia, które zobowiązywałoby do podjęcia czynności zmierzających do przygotowania ich przeprowadzenia".