Duże spadki policjanci odnotowali w kategoriach przestępstw, które określane są jako bardzo dotkliwe dla ofiar. Niemal o 11 proc. było mniej rozbojów czy wymuszeń rozbójniczych. I ponoć akurat tej liczbie można ufać.
– Poszczególnymi kategoriami statystyki można dowolnie manipulować, ale w przypadku rozboju praktycznie nie da się tego zrobić. A już niemożliwe to jest w przypadku liczby zabójstw, których w pierwszym półroczu odnotowaliśmy 282, czyli o 46 mniej niż rok wcześniej – tłumaczy doświadczony oficer pionu kryminalnego w KGP.
Wyraźnie spadła również liczba włamań – o 6,4 proc. Kradzieży było mniej o 1,2 proc.
W zasadzie wyraźne wzrosty odnotowano tylko w kategorii przestępstw gospodarczych, których w okresie styczeń – czerwiec było o 4,5 proc. więcej. Najczęściej funkcjonariusze zajmowali się oszustwami (35 tys. spraw) i fałszerstwami (11 tys.).

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna