W ocenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, niemal ośmioletnie tymczasowe aresztowanie stanowi naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Argumentacja ciągle jest tę sama: oskarżonemu groziła surowa kara, dowody wskazywały na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych mu czynów, jak również zachodziła obawa matactwa. Jak jednak zauważa Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która przedstawiła Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie opinię w sprawie przewlekłego tymczasowego aresztowania, sąd nigdy nie wskazał, w jaki sposób mężczyzna mógłby utrudniać trwający niemal 8 lat proces. W efekcie jest aresztowany już 7 lat i 10 miesięcy, pomimo że sprawa toczy się ponownie przed sądem pierwszej instancji, a jego nieprawomocne skazanie na karę 10 lat pozbawienia wolności nie zostało zaskarżone przez prokuratora.
Areszt tymczasowy czy areszt permanentny?
Jak zauważają autorzy opinii, tymczasowe aresztowanie – jako środek zapobiegawczy – służy przede wszystkim zabezpieczeniu prawidłowego toku postępowania, a jedynie wyjątkowo zapobiegnięciu popełnienia przez podejrzanego/oskarżonego nowego ciężkiego przestępstwa. Można po nie sięgnąć jedynie wtedy, gdy inne środki (nieizolacyjne) okażą się w danej sytuacji niewystarczające.
Fundacja przypomina też, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie stwierdzał naruszenie przez Polskę prawa do bycia osądzonym w rozsądnym terminie albo zwolnionym na czas postępowania (art. 5 ust. 3 Konwencji). Dotyczyło to szczególnie sytuacji, gdy sądy krajowe uzasadniały przedłużanie tymczasowego aresztowania, opierając się przede wszystkim na ciężarze zarzutów i operując ogólnikowymi formułami, bez odnoszenia się do konkretnych faktów w sprawie. ETPC podkreślał również, że powaga zarzutów i groźba surowej kary nie może sama z siebie uzasadniać długich okresów stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego, a przedłużanie aresztowania nie może być stosowane w celu uprzedzenia kary pozbawienia wolności.
Nawiązanie do niechlubnych tradycji
- Sprawa pana Michała nie różni się od niechlubnych, rekordowych tymczasowych aresztowań, będących przedmiotem wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przeciwko Polsce – ocenia Piotr Kubaszewski, prawnik HFPC. Wspomniana już sprawa Kauczor przeciwko Polsce dotyczyła mężczyzny oskarżonego o zabójstwo, wobec którego sąd uchylił tymczasowe aresztowanie po blisko 8 latach, w trakcie prowadzonego postępowania.
- Dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania wobec pana Michała jest tym bardziej niezgodne z Konwencją, ponieważ zgodnie z zasadą zakazu reformationis in peius zostanie on skazany maksymalnie na karę 10 lat pozbawienia wolności – ocenia dr Piotr Kładoczny, sekretarz zarządu. - Niestety, pomimo naszej opinii, Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy stosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego wobec pana Michała na kolejne 3 miesiące – dodaje Piotr Kubaszewski.
Osiem lat - tymczasowy areszt permanentny?
Tymczasowo aresztowanemu Michałowi od połowy maja 2009 r. sądy już 29 razy, przedłużały okres aresztowania. Ponieważ został już skazany na 10 lat pozbawienia wolności wiele wskazuje, że całą karę odbędzie on w reżimie tymczasowego aresztu, który jest bardziej uciążliwy od zwykłego więzienia.