Nadzór finansowy obejmie okienka kasowe i operatorów telefonii komórkowej

Nowa unijna dyrektywa zmierza do przyjęcia jednolitych zasad płatności we wszystkich państwach UE i stosowania ich do wszystkich usług płatniczych. Tworzy system gwarantujący konsumentom, że usługi płatnicze w różnych państwach będą świadczone w taki sam sposób pod względem np. opłat, odpowiedzialności za płatności niezrealizowane czy innych kwestii istotnych z ich punktu widzenia. Dyrektywa 2007/64 powinna być u nas wdrożona do 1 listopada 2009 r. Tak jeszcze się nie stało - pisze Krzysztof Wojdyło z kancelarii Wardyński i Wspólnicy.

Dotychczas wiele istotnych zagadnień dotyczących usług płatniczych regulowały same banki. Dobrym przykładem są kwestie związane z płatnościami za pomocą kart – regulują je banki i czynią to skutecznie. Pojawia się pytanie, dlaczego nie może być tak dalej.

- Jest wiele przyczyn – wyjaśnia Krzysztof Wojdyło. – Choćby to, że na rynku usług płatniczych pojawiły się podmioty, które – choć jako konsumenci sobie tego nie uświadamiamy – obracają bilionami USD i nie są faktycznie regulowane przez jakiekolwiek przepisy. Znalazły dla siebie niszę, gdyż ustawodawca nie nadążył za rozwojem rynku. Przykładem jest np. PAYPAL, wielki podmiot świadczący usługi płatnicze w Internecie. Ma on niemal 200 milionów zarejestrowanych użytkowników i działa właściwie przez nikogo niekontrolowany.

W Polsce takimi podmiotami są np. tzw. punkty kasowe, których nie kontroluje nadzór finansowy. Generalnie – jak podkreśla Krzysztof Wojdyło – na rynku usług płatniczych biznes okazał się niezwykle twórczy. Są już możliwe płatności za pośrednictwem Internetu czy poprzez telefony komórkowe (przede wszystkim w formule tzw. Premium sms). Tymczasem nasze przepisy w zasadzie zatrzymały się w 1997 roku (ostatnie Zalecenie Komisji Europejskiej w dziedzinie instrumentów płatniczych uwzględnione przez obecne polskie regulacje pochodzi właśnie z 1997 r.). W dziedzinie technologii 10 lat to epoka. Ta epoka nie została zauważona przez naszego ustawodawcę.

Dzięki dyrektywie 2007/64 zostanie uregulowany cały rynek. Wszystkie podmioty i transakcje trafią pod skrzydła nadzorcy, przy czym powstaną ramy na tyle uniwersalne, by w nich zawrzeć te instrumenty płatnicze, których istnienia dzisiaj nie przewidujemy, bo pojawią się dopiero za dwa, trzy lata.

Jednak implementacja tej dyrektywy to nie tylko wyzwanie legislacyjne. Podmioty, które na podstawie nowych przepisów świadczyć będą usługi płatnicze, stoją przed zadaniem dostosowania się do warunków określonych w ustawie. Dotyczy to przede wszystkim ich organizacji i infrastruktury. Największe znaczenie praktyczne ustawa będzie miała dla podmiotów świadczących nieregulowane usługi płatnicze, na przykład dla operatorów telefonii komórkowych.

Cały artykuł: http://proces.wardynski.com.pl