Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” przeprowadziło kompleksowe badania ankietowe, w których wzięli udział nie tylko sędziowie, ale też prokuratorzy, adwokaci i radcy prawni. Chodziło o ustalenie przyczyn wzrostu liczby aresztów, w tym aresztów długotrwałych. Opracowała je prof. dr hab. Katarzyna Dudka - członkini Zespołu do spraw Prawa Karnego „Iustitii”. - W Polsce od 2017 roku wzrasta liczba tymczasowych aresztowań, choć spada liczba przestępstw najbardziej dokuczliwych dla obywateli. Oznacza to, że oskarżeni coraz częściej oczekują na rozstrzygniecie swej sprawy w areszcie – mówi sędzia Jakub Kościerzyński, przewodniczący Zespołu do spraw Prawa Karnego Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.
Czytaj: Areszt nie ostatecznością, a często środkiem pierwszego wyboru>>
Sędziowie problem widzą, ale areszty stosują
Z raportu "Tymczasowe aresztowanie – środek zapobiegawczy czy środek represji?", który właśnie upubliczniono wynika, że spośród ankietowanych sędziów aż 94,8 proc. stosowało (przedłużało) tymczasowe aresztowanie w postępowaniu przygotowawczym wielokrotnie (3,4 proc. – kilkakrotnie). Tylko dwóch sędziów (0,9 proc.) nie podejmowało takiej decyzji w ciągu ostatnich 5 lat. Z kolei w postępowaniu sądowym decyzję o stosowaniu (przedłużaniu) tymczasowego aresztowania wielokrotnie podejmowało 80,6 proc. sędziów, zaś kilkakrotnie czyniło to 15,5 proc. z nich. Tylko 3 proc. sędziów nie stosowało tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym.
Co więcej, aż 63,5 proc. sędziów/respondentów jest zdania, że w ostatnich 5 latach znacząco zwiększyła się liczba wniosków prokuratora o tymczasowe aresztowanie - (41,1 proc.) lub nieznacznie zwiększyła (22,5 proc.), tylko 2,2 proc. spośród nich uważa, że liczba ta jest mniejsza, a zdaniem 22,1 proc. sędziów liczba ta jest stała.
Czytaj też: Tymczasowe aresztowanie a przedłużenie terminu postępowania przygotowawczego >>
Bardzo podobny wynik prezentują ankiety zebrane wśród adwokatów i radców prawnych. 62,4 proc. adwokatów i radców prawnych dostrzega, że w ostatnich 5 latach zwiększyła się liczba wniosków prokuratora o tymczasowe aresztowanie znacząco - 47,9 proc. lub nieznacznie - 14,5 proc., tylko 1,2 proc. adwokatów i radców prawnych uważa, że liczba ta jest mniejsza, a zdaniem 9 proc. ankietowanych liczba ta jest stała.
Z kolei jeśli chodzi o liczbę uwzględnianych wniosków, to niespełna 17 proc. sędziów dostrzega wzrost w tym zakresie - znacząco lub nieznacznie, w przypadku adwokatów i radców prawnych wskazuje na to aż 59 proc. ankietowanych. - Wydaje się, że tak różne oceny wynikają z pozycji procesowej uczestnika badań, a zatem z odmiennej perspektywy oceny badanego zjawiska. Można postawić tezę, że adwokaci i radcowie prawni mają nieco węższy ogląd, bowiem nie uczestniczą we wszystkich posiedzeniach aresztowych, lecz tylko w tych, w których występują w roli obrońcy, względnie pełnomocnika pokrzywdzonego. Natomiast sędziowie są stałymi „uczestnikami” postępowania w przedmiocie tymczasowego aresztowania, zatem ich perspektywa jest szersza - wskazano w badaniu.
Zobacz procedury w LEX:
Stosowanie tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym >
Stosowanie tymczasowego aresztowania w postępowaniu sądowym >
Sędziowie raczej nie czują aresztowych nacisków
Z raportu wynika również, że 40,7 proc. sędziów jest zdania, że wnioski prokuratora są słuszne i/lub dobrze uzasadnione, tymczasem tak samo na to pytanie odpowiedziało zaledwie 1,1 proc. adwokatów i radców prawnych. - Podobnie duży rozdźwięk jest w ocenie, czy wnioski o tymczasowe aresztowanie dotyczą poważniejszych przestępstw niż kiedyś. Takiego zdania jest 31,4 proc. sędziów i tylko 1,2 proc. adwokatów i radców prawnych. Być może różnica w wynikach ostatniej odpowiedzi wynika z odmiennego postrzegania przestępstw przez obie grupy zawodowe. Można wysunąć hipotezę, że sędziowie patrzą bardziej przez pryzmat przyjętej przez prokuratora kwalifikacji prawnej, a zatem dla sędziów, skoro czyn zarzucony oskarżonemu w Kodeksie karnym jest zbrodnią, sui generis musi się charakteryzować wysokim stopniem społecznej szkodliwości - czytamy w opracowaniu.
Zobacz procedurę: Przedłużenie tymczasowego aresztowania w postępowaniu sądowym >
Co ciekawe, żaden z badanych sędziów nie doświadczył zewnętrznych nacisków, by częściej stosować tymczasowe aresztowanie, ani nie uważa, że takie zjawisko istnieje. O naciskach mówi z kolei 40 proc. adwokatów i radców prawnych, zaś aż 79,9 proc. z nich stoi na stanowisku, że sąd działa rutynowo, nie bacząc na realia sprawy (to ostatnie pytanie ze zrozumiałych powodów nie było kierowane do sędziów). Ponadto ponad jedna czwarta (26,5 proc.) adwokatów i radców prawnych uważa, że zwiększenie liczby uwzględnianych wniosków o tymczasowe aresztowania wynika z oczekiwań społecznych, podczas gdy zdanie to podziela jedynie 5,8 proc. sędziów. O ile zdaniem sędziów nie istnieją oczekiwania prezesa Sądu (przewodniczącego Wydziału), by stosować więcej tymczasowych aresztowań (0 proc. odpowiedzi), o tyle pogląd taki wyraża 10,7 proc. adwokatów i radców prawnych.
Dlaczego tak dużo aresztów?
Podawane przyczyny są często uzależnione od tego, kto odpowiadał na pytanie. Sędziowie wskazują m.in na to, że nadmiar pracy i mała ilość czasu nie sprzyja głębszej analizie materiału, prokurator zasypuje sąd w „wątpliwej” sprawie, ogromną ilością bezwartościowego materiału i jest to metoda wymuszania aresztu. Podnoszą też znaczenie informacji przekazywanych w mediach o sytuacjach, gdy aresztu nie zastosowano, a sprawca popełnił nowe przestępstwo, o co winiony jest sąd i wskazują, że dawniej było mniej wniosków o tymczasowe aresztowanie np. w sprawach o znęcanie, Teraz standardowo prokuratorzy wnoszą w tych przypadkach o areszt.
Kolejną kwestią - w ocenie sędziów - jest to, że sprawy w postępowaniu przygotowawczym są gorzej przygotowane np. częściej na etapie wpływu aktu oskarżenia w sprawie aresztowej od razu konieczne jest wydanie kilku postanowień o powołanie biegłych. Więcej jest też sytuacji, gdy oskarżony nie ma miejsca zamieszkania lub pobytu. - Są sprawy aresztowe, w których nie można zrobić zwrotu, a trzeba coraz więcej czynności wykonywać za prokuraturę i zachodzi obawa wpływu oskarżonego na świadków - dodano.
Co jeszcze? Sędziowie wśród przyczyn stosowania i przedłużania aresztów wymieniają:
- wzrost liczby spraw o przestępstwa narkotykowe;
- duże znaczenie przesłanki odnoszącej się do obawy, że podejrzany popełni inny czyn przeciwko życiu lub zdrowiu.
Zobacz procedurę: Dostęp do akt postępowania przygotowawczego w toku orzekania w przedmiocie tymczasowego aresztowania >
Z kolei w przypadku adwokatów i radców prawnych:
- sądy nie czytają akt i zatwierdzają jak leci;
- prokurator nie wyrobił się z czynnościami, chociaż są to czynności, na które podejrzany nie ma wpływu, jak opinie biegłych, nieznajomość akt sprawy;
- sąd obawia się presji i odpowiedzialności za wypuszczenie osoby, która może zostać skazana, nawet jeżeli na etapie post. przygotowawczego nie zachodzą przesłanki do izolacji;
- treść art. 258 k.p.k. (domniemanie utrudniania postępowania i surowości kary);
- nagminnie pojawia się obawa matactwa – nawet jeśli wszystkie dowody w sprawie zostały już zabezpieczone;
- brak obiektywizmu prokuratury, pomijanie na etapie tymczasowego aresztowania okoliczności korzystnych dla podsądnych;
- obawa sądu o represje dyscyplinarne w przypadku oddalenia wniosku;
- co do niektórych, w miarę powszechnych wcześniej przestępstw, podniesiono dolną granice kary, wobec czego z występków zmieniła się kwalifikacja na zbrodnie;
- powiązanie tymczasowego aresztowania z wysokością grożącej kary pozbawienia wolności NAWET na etapie postępowania przygotowawczego.
Zobacz procedurę: Ograniczenia porozumiewania się oskarżonego tymczasowo aresztowanego z obrońcą >
Czytaj też: Umieszczanie cudzoziemca w ośrodku strzeżonym lub areszcie w celu wydalenia >>
Legislacja, szkolenia, odpolitycznienie wymiaru sprawiedliwości
W ocenie autorów raportu szansą na zmianę są m.in.:
- poprawienie przepisów dotyczących samego aresztowania, jak i przepisów postępowania karnego;
- szkolenia sędziów i prokuratorów;
- wyeliminowanie doraźnego wpływu polityki na przepisy prawne;
- rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, bo obecnie funkcję tę sprawuje czynny polityk partii rządzącej, a to szkodzi obywatelom, którzy mają swoje sprawy w sądach i prokuraturach. Badania pokazały, że politycy lub ich nominaci w sądach i organach ścigania często naciskają na sędziów decydujących o tymczasowym aresztowaniu, by wymusić oczekiwaną decyzję. najczęściej przez polityków.
Czytaj w LEX: O lukach prawnych w systemie karnoprocesowych gwarancji wymiaru sprawiedliwości >
Zmiany w prawie powinny – zdaniem autorów opracowania - polegać na wprowadzeniu maksymalnego limitu tymczasowego aresztowania oraz na znacznym ograniczeniu możliwości jego stosowania. Podczas procesu w izolacji powinny przebywać nie tyle drobni przestępcy, ile osoby oskarżone o najcięższe czyny. - Zamiast aresztować oskarżonego można przecież założyć mu na nogę nadajnik i w ten sposób kontrolować, gdzie się znajduje. Można też zastosować areszt domowy - zaznacza sędzia Jakub Kościerzyński.
Zobacz procedurę: Odstąpienie od stosowania tymczasowego aresztowania >
Jak dodaje, sędziowie, którzy decydują o areszcie, muszą być doświadczeni, dlatego w badaniach proponowano też, aby decyzje takie mogli podejmować tylko sędziowie z co najmniej 5-letnim stażem pracy. Z badań Stowarzyszenia "Iustitia" wynika też, że konieczne jest wprowadzenie zasady, że zażalenia na decyzję o tymczasowym aresztowaniu rozpoznaje nie jeden, lecz trzech sędziów zawodowych. Chodzi o to, aby sędziowie nie podejmowali decyzji rutynowo. Trzech sędziów łatwiej zauważy ewentualny błąd i może go szybko naprawić.
Zobacz linię orzeczniczą: Zażalenie na prawomocne postanowienie o zastosowaniu lub przedłużeniu tymczasowego aresztowania >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.