Monika Sewastianowicz: Z nowego raportu adwokatury wynika, że w zbyt wielu sprawach stosuje się tymczasowe aresztowanie. Czy przepisy wymagają zmiany?

Paweł Czarnecki: To problem, który istnieje od lat. Podejmowano już próby jego rozwiązania – np. w 2013 roku Komisja Kodyfikacyjna przygotowała nowelizację, mającą na celu rozwiązanie problemu, o którym mowa w raporcie adwokatury – nowe przepisy, które miały ograniczyć przypadki niewłaściwego orzekania o tymczasowym aresztowaniu, weszły w życie 1 lipca 2015 roku. Tyle że - 15 kwietnia 2016 roku znów znowelizowano KPK i w zasadzie wrócono do punktu wyjścia. Nie sądzę, aby w najbliższym czasie sytuacja uległa zmianie. Z wielu powodów i to nie tylko tych związanych z treścią przepisów, które moim zdaniem, nie są zresztą takie złe. Zbyt częste stosowanie tymczasowego aresztowania to bardziej kwestia praktyki.  

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Zagrożenie zarzuconego przestępstwa surową karą jako przesłanka stosowania tymczasowego aresztowania >

 Czytaj: Areszt nie ostatecznością, a często środkiem pierwszego wyboru>>

Źle interpretuje się przepisy?

Zgodnie z przepisem 249 Kodeksu Postępowania Karnego (KPK), areszt tymczasowy powinien być stosowany tylko wtedy, gdy spełnione są określone przesłanki. Po pierwsze, powinno to służyć zabezpieczeniu prawidłowego przebiegu postępowania, a w wyjątkowych sytuacjach - zapobieganiu popełnieniu przez oskarżonego nowego przestępstwa. Drugi warunek to spełnienie jednej z przesłanek szczególnych wymienionych w paragrafie 258 i brak tzw. przesłanek negatywnych. Areszt tymczasowy nie może być orzeczony za bagatelne przestępstwo oraz – jako jedyny środek zapobiegawczy izolacyjny – nie może być stosowany w sytuacji, gdy zastosowanie innego, łagodniejszego środka jest wystarczające. 

Zobacz procedurę: Dostęp do akt postępowania przygotowawczego w toku orzekania w przedmiocie tymczasowego aresztowania >

Czemu zatem nie wybiera się łagodniejszych środków?

Nadużywanie tymczasowego aresztowania może wynikać z kilku powodów, orzeczenie wydawane jest przez skład jednoosobowy – moja pierwsza hipoteza jest taka, że często osoby orzekające w pierwszej instancji boją się wychylić poza system i z tego powodu orzekają o tymczasowym aresztowaniu.

Zobacz procedurę: Przedłużenie tymczasowego aresztowania w postępowaniu sądowym >

 

Drugi powód to presja na stosowanie tego środka, występująca w niektórych jednostkach prokuratury. Wynika to m.in. z tzw. populizmu penalnego, czyli w głośnych, medialnych sprawach, prokuratura chce pokazać swoją skuteczność w walce z przestępcami, tymczasem areszt tymczasowy nie powinien być traktowany jako represja – jeżeli sprawcę należy odizolować, powinno się to zrobić zgodnie z prawem, sprawnie przeprowadzić postepowanie i wykonać wobec niego karę pozbawienia wolności. Na podstawie danych uzyskanych z Ministerstwa Sprawiedliwości, można zauważyć, że tendencja do stosowania aresztu tymczasowego rośnie – choć wcześniej obserwowano raczej tendencję spadkową na rzecz innych, nieizolacyjnych środków zapobiegawczych.

Zobacz procedurę: Ograniczenia porozumiewania się oskarżonego tymczasowo aresztowanego z obrońcą >

Jak to ograniczyć?

Należałoby rozważyć poszerzenie ich katalogu, np. o areszt domowy – coś na wzór dozoru elektronicznego, który orzekany jest jako forma odbywania kary pozbawienia wolności. Uwidacznia się też problem z brakiem obowiązkowego powoływania obrońcy z urzędu w sprawach o areszt tymczasowy. Wadliwie skonstruowane są przepisy dotyczące dopuszczenia obrońcy do udziału w postępowaniu. Nie jest tak, że obrońcę dopuszcza się zawsze – trzeba to zrobić na etapie przedstawienia zarzutów, jeżeli oczywiście obrońca się pojawi. Potem już nie jest to konieczne, jeżeli udział obrońcy utrudniłby działanie organu. W dodatku, nawet jeżeli podejrzany ma obrońcę, to wadliwie informuje się go o terminie czynności, np. z godzinnym wyprzedzeniem tak, by nie miał czasu dotrzeć na miejsce. Istnieją też spore problemy z dostępem do materiałów dowodowych. Komisja kodyfikacyjna wprowadziła art. 249a KPK, według którego tymczasowe aresztowanie można zastosować tylko na podstawie dowodów jawnych dla oskarżonego i jego obrońcy.   

Czytaj w LEX: Tymczasowe aresztowanie a przedłużenie terminu postępowania przygotowawczego >

Śledząc doniesienia medialne, można czasem odnieść wrażenie, że tymczasowe aresztowanie orzekane jest w sprawach, w których nie ma ani za wiele do wyjaśniania, ani sprawca nie ma specjalnych możliwości wpływania na postępowania…

Problemem jest m.in. wykładnia przepisów – czyli przyjmowanie, że tymczasowe aresztowanie można zastosować wyłącznie dlatego, że przestępstwo zagrożone jest surową karą. Zdarza się, że np. w sprawach o usiłowanie zabójstwa patrzy się jedynie na to, że sprawcy grozi dożywocie i z góry przyjmuje, że skoro zagrożenie jest tak surowe, to istnieje duże prawdopodobieństwo ucieczki. Tymczasem część sądów – i jest to bliższa mi wykładnia – uważa, że ta obawa przed mataczeniem czy ucieczką musi być czymś uzasadniona, np. tym, że podejrzany lub oskarżony nie stawiał się na przesłuchania lub jakoś przygotowywał się do ucieczki. Podsumowując, przepisy to jedno, a praktyka ich stosowania to coś zupełnie innego. Są przepisy, które mądrze interpretowane, mogą pomóc uniknąć problemów. To wymaga jednak zmiany filozofii karania i filozofii stosowania środków zapobiegawczych. 

Czytaj w LEX: O lukach prawnych w systemie karnoprocesowych gwarancji wymiaru sprawiedliwości >

Kolejnym problemem jest to, że w Polsce nie ma maksymalnego terminu aresztu – można go przedłużać w zasadzie w nieskończoność. Nie są rzadkie przypadki, w których np. areszt orzeczono na trzy miesiące, przez dwa nie podejmowano żadnych czynności, a w ostatnim miesiącu robi się wszystko, by uzasadnić konieczność przedłużania aresztu, bo każde przekroczenie, to konieczność zapłaty odszkodowania, co zresztą też wywiera presję na sąd i może wpływać na decyzję o przedłużeniu aresztu. Widać to po tym, jak traktowane są często wielostronicowe zażalenia obrońców na postanowienia o tymczasowym aresztowaniu – kilkunastostronicowe zażalenie rozpatrywane jest w 5-10 min.  

Zobacz linię orzeczniczą: Zażalenie na prawomocne postanowienie o zastosowaniu lub przedłużeniu tymczasowego aresztowania >

Zobacz procedurę: Odstąpienie od stosowania tymczasowego aresztowania >

 

Cena promocyjna: 79.2 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 89.1 zł