W konferencji udział wzięli dyplomaci z Polski i USA, urzędnicy Ministerstwa Gospodarki, przedstawiciele Polsko-Amerykańskiej Izby Handlowej oraz polscy i amerykańscy przedsiębiorcy. Wiceminister Winid zaznaczył w trakcie seminarium, że TTIP będzie najszerszą umową o wolnym handlu w historii stosunków dwustronnych, regionalnych i wielostronnych.
– Transatlantyckie Partnerstwo przyniesie znaczące korzyści gospodarcze i będzie motorem wzrostu i zatrudnienia po obu stronach Atlantyku – dodał. Zwrócił także uwagę na oczekiwane wymierne korzyści dla Polski, podkreślając, że od pięciu lat polsko-amerykańska wymiana handlowa systematycznie rośnie. W 2012 r. obroty handlowe osiągnęły rekordowy poziom ponad 8 mld USD.
Uczestnicy konferencji zapoznali się również z wynikami badania przeprowadzonego przez MSZ wśród polskich przedsiębiorców inwestujących w Stanach Zjednoczonych. W czerwcu 2012 r., czyli tuż przed rozpoczęciem I rundy negocjacyjnej TTIP między UE i USA, ankietowani wypowiedzieli się nt. barier i trudności na rynku USA. 75 proc. respondentów za najważniejsze przeszkody w rozwoju biznesu wskazało cła, nieprzejrzysty system regulacji prawnych oraz odmienną dokumentację techniczną i certyfikację obowiązujące w UE.
Według ambitnego scenariusza w perspektywie do 2027 r., szacowane korzyści dla UE z obowiązywania TTIP to wzrost PKB o 0,48 proc., a dla USA o 0,39 proc., jak również wzrost wartości wymiany handlowej: UE do USA o 28 proc. (187 mld euro), a USA do UE 36,5 proc. (159 mld euro). Eliminacja samych ceł we wzajemnym handlu prowadziłaby do wzrostu PKB UE w tym okresie o ponad 15 mld euro.