Asesor prokuratury Tomasza C. został oskarżony przez prokuratora o to, że jako funkcjonariusz publiczny przekroczył swoje obowiązki. Wiedząc, że upłynął już okres 48 godzin, nie wydał postanowienia i bez podstawy prawnej pozbawił mężczyznę wolności. Następnie nakłaniał policjanta, który podejrzanego konwojował do sądu do podpisania postanowienia o zwolnieniu, zawierającego nieprawdę co do terminu uwolnienia.

 

Przekroczono zatrzymanie o 1,5 godziny

Rzecz działa się 18 marca 2023 r., gdy podejrzany został zatrzymany z powodu kierowania gróźb karalnych pozbawienia życia i pobicia wobec osoby trzeciej. Natomiast 20 marca 2023 r. powinien być zwolniony albo też powinno się wydać postanowienie o zastosowaniu aresztu. Termin 48 godzin mijał o godz. 11. Mimo telefonu tego dnia od zastępcy prokuratora rejonowego, przypominającego o upływie terminu, zatrzymany przesiedział w kajdankach w pokoju sądu jeszcze przynajmniej 1,5 godziny.

Według akt postępowania dyscyplinarnego asesor prokuratorski potwierdził nieprawdę w postanowieniu co do godziny zwolnienia. Uwolniony mężczyzna nie chciał podpisać dokumentu, widząc ewidentny błąd. Po zdjęciu kajdanek udał się w kierunku wyjścia, ale drogę zagrodził mu policjant. Przed sądem podejrzany zeznał, że został przymusowo doprowadzony.

W rezultacie sąd rozpoznający sprawę podejrzanego nie przedłużył mu tymczasowego aresztu.

Prokuratura postawiła w tej sytuacji zarzuty Tomaszowi C. i na podstawie art. 135 par. i 5 ustawy Prawo o Prokuraturze wniosła o uchylenie mu immunitetu. Według tej ustawy, sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę zezwalającą na pociągnięcie prokuratora do odpowiedzialności karnej oraz uchwałę zezwalającą na tymczasowe aresztowanie prokuratora, jeżeli zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa. Sąd dyscyplinarny rozpoznaje wniosek na posiedzeniu w terminie 14 dni od dnia jego otrzymania.

 

Zgoda na uchylenie immunitetu

Sąd Najwyższy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej jednoosobowo na posiedzeniu 2 października br. zezwolił na pociągnięcie asesora do odpowiedzialności karnej w związku z dużym prawdopodobieństwem popełnienia czynu karalnego tj., poświadczenia nieprawdy w dokumentach związanych z zatrzymaniem osoby podejrzanej o przestępstwo.

Zgodnie z brzmieniem art. 135 par. 5 Prawa o prokuraturze, sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę uchylającą immunitet, gdy zachodzi podejrzenie w pełni uzasadnione, nie nasuwające żadnych istotnych wątpliwości ani zastrzeżeń, zarówno co do popełnienia czynu, jak  i  występowania innych znamion objętych przez ustawę ramami zasad odpowiedzialności karnej (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2009 r. sygn. akt SNO 95/08).

Do wydania uchwały zgodnej z zamierzeniem wnioskodawcy są zatem niezbędne dowody – ocenione obiektywnie – na podstawie których można podejrzewać, że miało miejsce przestępstwo. Nie jest oczywiście wymagane przekonanie o winie, ale też nie wystarcza samo przypuszczenie, że było tak, jak we wniosku. Z  powołanego przepisu wynika również, że nie każde uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa daje podstawę do uchylenia immunitetu, bowiem należy wykazać, że podejrzenie jest dostatecznie uzasadnione (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2007 r. sygn. akt SNO 21/07)

Uchwała Izby Odpowiedzialności Zawodowej z 2 października 2024 r., sygn. akt I ZI 66/22.