Business Centre Club poinformował, że w środę 23 czerwca na stronie Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych (MJWPU) ukazał się komunikat dotyczący najbliższego konkursu dla przedsiębiorców, który diametralnie zmienia wcześniej znane reguły postępowania aplikacyjnego. Na początku tego roku władze Województwa Mazowieckiego ogłosiły oficjalnie, że w 2010 roku odbędzie się konkurs na dotacje inwestycyjne dla przedsiębiorstw. To bardzo istotna informacja dla wielu firm, ponieważ Regionalny Program Operacyjny Województwa Mazowieckiego jest drugim co do wielkości, zaraz po Programie Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka, źródłem dotacji na inwestycje firm.
Zgodnie z opublikowanym harmonogramem konkurs miał trwać od kwietnia do maja. Aby wyselekcjonować najbardziej wartościowe projekty, w kwietniu zaostrzono kryteria oceny wniosków, po czym poinformowano, że konkurs będzie przesunięty na maj.
Z informacji przekazanych firmom na przełomie kwietnia i maja wynikało, że konkurs się odbędzie, a uprawnieni do składania wniosków są wszyscy przedsiębiorcy w Mazowsza. Poziom dotacji miał być zgodny z mapą pomocy regionalnej, a więc maksymalny – dla małej firmy spoza Warszawy wynosił nawet 3,9 mln zł. Szanse na dotację miały mieć projekty spełniające maksymalną liczbę, opublikowanych w kwietniu, zaostrzonych kryteriów. Niezmieniony pozostał tzw. katalog kosztów kwalifikowanych, czyli do dofinansowania wchodziły zarówno wydatki na prace budowlane, zakupy nieruchomości, sprzętu i urządzeń, a także usługi doradcze.
Przedsiębiorstwa, które oceniły pozytywnie swoje szanse na dotacje, przystąpiły więc do opracowywania biznesplanów, pozyskiwania pozwoleń na budowę, wprowadzania procedury związanej z oceną oddziaływania projektów na środowisko naturalne i obszary Natura 2000 – średni koszt takiej dokumentacji waha się do kilku nawet do kilkudziesięciu tys. zł.
W maju i czerwcu pojawiły się kolejne komunikaty MJWPU przesuwające termin konkursu. Ostatecznie jego datę ustalono na 30 czerwca, zmieniając jednocześnie tryb na zamknięty.
Niestety, nie było to ostatnie zdanie MJWPU, bowiem 23 czerwca – na 7 dni przed planowanym terminem otwarcia konkursu – pojawił się nowy, kolejny już komunikat, w którym wyartykułowano ramowe założenia konkursu, które zupełnie inne z dotychczas znanymi.
Okazało się bowiem, że wnioski mogą składać wyłącznie firmy z sektora MŚP, w dodatku działające na rynku nie dłużej niż 12 miesięcy. Refundacja obejmie wyłącznie zakupy sprzętu i nieruchomości, zaś wszelkie inne wydatki, jak prace budowlane czy usługi doradcze, zostały z niej wyłączone. W dodatku maksymalny poziom dofinansowania zmniejszono do 2 mln zł.
Zwracamy uwagę, że nadal są to wyłącznie ramowe założenia konkursu. Na tydzień przed jego otwarciem, wciąż nie ma oficjalnych dokumentów konkursowych, takich jak regulamin, który wskazuje np. na wzory dokumentów niezbędnych do złożenia dokumentacji aplikacyjnej.
Brak oficjalnego ogłoszenia o konkursie oznacza również, że w generatorze wniosków na Mazowszu – MEVA – nie ma możliwości wypełnienia formularza wniosku o dotację. A jest to dokument wymagający wypełnienia treścią ok. 20-30 stron.
Z informacji pochodzących od członków BCC wynika, że oficjalne zatwierdzenie regulaminu konkursu przez w MJWPU ma nastąpić w najbliższy wtorek, czyli 29 czerwca – dzień przed rozpoczęciem naboru wniosków!
Nie sposób zrozumieć, dlaczego tak późno ogłoszono zasady naboru, które wykluczają możliwość ubiegania się o dotację dla ok. 90 proc. projektów. Ta decyzja dla kilku tysięcy firm na Mazowszu oznacza realne straty finansowe związane z kosztami przygotowywania konkursowej dokumentacji, która obecnie jest bezużyteczna. Nie jest możliwe przygotowanie w pełni rzetelnej dokumentacji aplikacyjnej (razem z procedurą środowiskową, która trwa ok. miesiąca), otrzymując dostęp do dokumentów konkursowych jeden dzień przed naborem - pisze w serwisie BCC Sylwia Galant-Załęgowska. I dodaje, że trudno oprzeć się wrażeniu, że przedsiębiorcy – w całym procesie zarządzania funduszami unijnymi – traktowani są jak niechciani klienci czy intruzi. To przedmiotowe i niepoważne postępowanie jednostek odpowiedzialnych za wdrażanie unijnych środków odbiega od jakichkolwiek standardów funkcjonowania urzędów publicznych.