Ministerstwu Finansów uda się do swojej koncepcji przekonać parlamentarzystów, to już wkrótce wszystkie dane podawane przez podatników w zeznaniach rocznych składanych w urzędach skarbowych powędrują do Warszawy. Niestety, nie ma żadnej gwarancji, że informacje zostaną użyte do czystej statystyki (np. liczby osób, które skorzystały z ulgi na internet) i że zostaną zanimozowane (czyli pozbawione danych osobowych). Eksperci alarmują: to może naruszyć konstytucyjne prawo Polaków do prywatności. Przeciwko proponowanym zmianom opowiada się też Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Źródło: Rzeczpospolita