W ramach nowej perspektywy unijnej resort chce integrować oba systemy. Nowe e-rozwiązania mają zmniejszyć kolejki w urzędach oraz zastąpić papierowy obieg dokumentów elektronicznym.
– W tym roku najistotniejsze w programie e-Cło jest oddawanie kolejnych usług dla klienta – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Kapica, wiceminister finansów i szef Służby Celnej. – W 2015 roku będziemy widzieli pierwsze efekty wdrożenia programu.
Zobacz: Nowoczesna granica - elektroniczna obsługa zgłoszeń celnych >>
Program e-Cło jest realizowany od 2008 roku. Składa się z 22 projektów i zakłada wprowadzenie szeregu ułatwień w postaci m.in. jednego okienka dla rozliczeń celno-podatkowych, które będzie działać od 1 lipca.
– To przede wszystkim lepszy i sprawniejszy system obsługi zgłoszeń w eksporcie i imporcie, obsługa elektronicznych deklaracji akcyzowych i potwierdzenie zapłaty akcyzy z tytułu akcyzy od samochodu poprzez urzędowe potwierdzenie odbioru, czyli bez konieczności zgłaszania się do urzędu – tłumaczy Jacek Kapica.
Wszystkie należności celne, podatkowe i inne będą rozliczane przez jedną Izbę Celną – wybór padł na krakowską. Do tej pory zadanie to było podzielone między 16 placówek wojewódzkich. Nowe rozwiązanie ma zdecydowanie uprościć rozliczenia, a także poprawić komunikację pomiędzy przedsiębiorcami oraz Służbą Celną.
W marcu zostanie uruchomiona Platforma Usług Elektronicznych Służby Celnej (PUESC), stanowiąca wspólny punkt dostępu do wszystkich e-usług Służby Celnej, a od 1 czerwca zacznie działać tzw. zintegrowana obsługa w tranzycie.
– Myślimy o tym, jak efektywnie wykorzystać możliwości programu operacyjnego Polska Cyfrowa w kolejnej perspektywie finansowej UE. Istotnym elementem jest stworzenie systemu informacyjnego, który zintegruje usługi celne i podatkowe, czyli to, co dziś jest tworzone w ramach programów e-Cło i e-Podatki. Wszystko po to, by klient, niezależnie od tego, czy jest klientem urzędu skarbowego, czy urzędu celnego, był identyfikowany i by wiedza o nim łatwiej przechodziła między urzędami – wyjaśnia Kapica.
Zamysłem resortu finansów jest większa integracja i przyspieszenie wymiany informacji o kliencie między urzędem celnym i skarbowym. Jacek Kapica podkreśla, że w tym roku skorzystamy z ułatwienia nie tylko w kwestiach celnych, lecz także w kwestiach podatku dochodowego od osób fizycznych (w ramach rozwoju programu e-Podatki).
Zobacz: Premier: system e-podatki będzie wprowadzony w 2015 roku >>
– W kolejnych latach będą oddawane kolejne produkty programu e-Podatki, obsługującego podatek CIT i VAT, a integracja będzie następowała stopniowo w kolejnej perspektywie w ramach Polski Cyfrowej, czyli do roku 2020 – tłumaczy wiceminister finansów.
Jak zaznacza, to oczekiwania klienta powinny determinować dążenie do podnoszenia jakości świadczonych usług dla biznesu i usprawniania obrotu towarowego z zagranicą.
Wiceminister finansów jest świadomy trudności związanych z wprowadzeniem nowych rozwiązań, ale wierzy w ich powodzenie.
– Każde wprowadzenie zmiany musi uwzględniać ryzyko i możliwe kłopoty w tym zakresie. Dlatego blisko współpracujemy z kilkoma podmiotami, aby testować nowe rozwiązania w formie pilotażu, by potem płynnie zamieniać jeden system na drugi – podsumowuje Jacek Kapica. – Wierzę, że nie będziemy mieli żadnych problemów przy wdrażaniu. Zabezpieczamy się na takie okoliczności i amortyzujemy wszystkie zmiany.