Podatek od banków będzie obowiązywał również w 2014 r. i gabinet Pedra Passosa Coelho umieścił go już w projekcie budżetu na 2014 r. Jego przyjęcie jest niemal pewne w związku z posiadaniem przez centroprawicową koalicję większości w parlamencie.
Według szacunków ministerstwa finansów tylko w tym roku do kasy fiskusa z tytułu podatku, odpowiadającego 0,05 proc. pasywów banku, powinno wpłynąć 120 mln euro, zaś w 2014 r. – 170 mln euro. Uzyskane w latach 2011-2014 środki z podatku bankowego zasilą budżet Portugalii łączną kwotą 565 mln euro.
Dotychczas największą kwotę podatku bankowego zapłacił Banco Comercial Portugues (BCP), właściciel polskiego Banku Millennium. W latach 2011 i 2012 r. oddał on portugalskiemu fiskusowi 66 mln euro z tytułu nowej taksy.
W ocenie przewodniczącego Portugalskiego Stowarzyszenia Banków (APB) Fernando Farii de Oliveiry, wprowadzony przez socjalistyczny gabinet Jose Socratesa podatek jest jednym z poważnych ograniczeń dla firm działających w sektorze bankowym w Portugalii.
"Większość szefów banków miało już okazję do wyrażenia swojej dezaprobaty wobec obowiązującego od 2011 r. podatku. Główny zarzut jest taki, że taksa ta negatywnie wpływa na ostateczne wyniki ich firm. Cały nasz sektor liczył, że podatek ten będzie obowiązywał jedynie do 2013 r. Nie spodziewaliśmy się kontynuacji tego obciążenia w przyszłym roku" - stwierdził Faria de Oliveira.
Podatek dla banków działających na terenie Portugalii wprowadził rząd Jose Socratesa. Ówczesny minister finansów Teixeira dos Santos zapewniał, że będzie on tylko tymczasowym zobowiązaniem wobec fiskusa.
W maju 2011 r. Portugalia w zamian za ustabilizowanie swoich finansów publicznych otrzymała od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego pożyczkę w wysokości 78 mld euro. 12 mld euro z tej kwoty zostało skierowanych do sektora bankowego.
Z Lizbony Marcin Zatyka
zat/ pad/