Tak wynika z wyroku NSA z 11 marca 2015 r. W przedmiotowej sprawie fiskus zakwestionował pracownikowi zastosowanie w stosunku do części uzyskanego przychodu ze stosunku pracy ryczałtowej stawki kosztów uzyskania przychodów w wysokości 50 proc. Pracownik w ramach stosunku pracy wykonywał utwory w rozumieniu ustawy o prawach autorskich. Doszło też do przekazania praw do tych utworów na rzecz pracodawcy. Fiskus zwrócił jednak uwagę na to, że w umowie o pracę nie zawarto postanowień dotyczących korzystania z praw autorskich i nie przewidziano rozdzielenia należnego pracownikowi wynagrodzenia na część związaną z korzystaniem z praw autorskich oraz część dotyczącą wykonywania pozostałych obowiązków pracowniczych.
Podatnik otrzymywał tylko płacę zasadniczą, dodatek projektancki oraz premię ustaloną na podstawie regulaminu premiowania. Według fiskusa możliwość ustalania w umowie o pracę jednakowego wynagrodzenia (w jednakowej wysokości) za pracę o charakterze twórczym i pracę inną nie jest kwestionowana, jednak w takiej sytuacji brak podstaw do przyjęcia, że rozdzielenia wynagrodzenia za te rodzaje prac można dokonać przez określenie czasu poświęconego przez pracownika na każdą z nich, ponieważ dla zastosowania podwyższonej normy kosztów uzyskania przychodów część wynagrodzenia za efekt pracy twórczej musi być wyraźnie wyodrębniona w umowie o pracę albo wynikać z ustalonych na innej podstawie zasad wynagradzania.
Zdaniem podatnika nieuprawnione jest postawienie wymogu, aby w umowie o pracę była wprost określona część wynagrodzenia należna za przeniesienie praw autorskich.
NSA, do którego ostatecznie trafiła sprawa, zaaprobował jednolite stanowisko sądów administracyjnych, iż dla zastosowania podwyższonych kosztów uzyskania przychodów, konieczne jest rozróżnienie wynagrodzenia na część związaną z wykonywaniem obowiązków pracowniczych i część określającą honorarium, związaną z korzystaniem z praw autorskich za eksploatację dzieła w określony sposób i na określonym polu. Nie jest przy tym wystarczające wyróżnienie w umowie o pracę części czasu pracy przeznaczonej na pracę twórczą, gdyż z takiego wyróżnienia nie wynika, czy jakikolwiek utwór rzeczywiście powstał i czy w związku z jego eksploatacją wypłacono honorarium.
A w umowie o pracę zawartej z podatnikiem pracodawca nie wyodrębnił wynagrodzenia za przeniesienie na niego praw autorskich do utworów powstałych w ramach zawiązanego z pracownikami stosunku pracy, a także nie był w stanie precyzyjnie wykazać wysokości wynagrodzenia należnego z tytułu przeniesienia praw autorskich do poszczególnych projektów, wypłacanego z tego tytułu poszczególnym pracownikom. To zdaniem sądu wyklucza możliwość ustalenia kosztów uzyskania przychodów twórców będących pracownikami na podstawie art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT, bowiem dane określające “procent czasu pracy na projektach" wykazują tylko czas pracy o charakterze twórczym, ale nie określają wysokości honorarium za przeniesienie praw do utworu. Samo oświadczenie pracodawcy nie jest tu wystarczające.
Zdaniem sądu wskazana część wynagrodzenia jest odzwierciedleniem proporcji czasu pracy na pracę twórczą w stosunku do czasu pracy poświęconego na wypełnianie pozostałych obowiązków pracowniczych. Art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT wymaga więc związania przychodu z uzyskaniem praw autorskich i rozporządzaniem nimi, a nie z czasem pracy przeznaczonym na uzyskanie tych praw.
Wyrok NSA z 11 marca 2015 r., sygn. akt II FSK 459/13
Omówienie pochodzi z programu Vademecum Głównego Księgowego