Tak wskazał NSA w wyroku z 30 czerwca 2015 r. W przedmiotowej sprawie do fiskusa zwróciła się lekarka, która zawiązała spółkę partnerską. Na mocy umowy spółki partnerzy uczestniczą w zyskach i stratach w częściach równych, chyba że podejmą uchwałę modyfikującą sposób tego uczestnictwa. I podjęli taką uchwałę. Określili w niej inny sposób ustalania udziału w przychodach oraz kosztach spółki, który uzależniony jest m.in. od wysokości wypracowanych przez nich indywidualnie przychodów.
Z umowy między partnerami wynika, że dochód lub strata spółki jest wynikową dochodów (strat) poszczególnych partnerów. Uchwałą wprowadzono zasadę, że udziałem każdego partnera w zysku jest jego przychód indywidualny, powiększony o 1/3 przychodów wspólnych spółki. Koszty każdego partnera obliczane są w sposób analogiczny, tj. wydatki, które można przypisać indywidualnie partnerowi są przypisywane tylko jemu; natomiast wydatki, których nie można przypisać indywidualnie partnerowi - dzielone są równo między wszystkich.
Istota sporu sprowadza się do rozstrzygnięcia, czy rozwiązania przyjęte w uchwale przewidujące nieproporcjonalny udział poszczególnych wspólników w kosztach w stosunku do udziału w przychodach pozostaje w zgodzie z przepisem art. 8 ust. 1 i 2 ustawy o PIT.
Lekarka uznała, że rozliczenia podatkowe partnera spółki partnerskiej powinny uwzględniać specyfikę spółki partnerskiej i nie doprowadzać do sytuacji, że partner, który ekonomicznie i cywilnoprawnie nie ponosi odpowiedzialności za działanie innych partnerów i osób mu podporządkowanych podatkowo tę odpowiedzialność ponosi, bowiem jego wynik podatkowy jest pochodną ekonomicznych przysporzeń lub strat innych partnerów.
Fiskus się nie zgodził. Uznał, że przypadający na podatnika, wspólnika spółki osobowej, przychód uzyskany z tytułu prowadzonej w formie spółki osobowej pozarolniczej działalności gospodarczej, ustala się w takiej wysokości, w jakiej wspólnik ten uczestniczy w zysku spółki. Lekarka winna ustalać przypadający na nią przychód proporcjonalnie do jej prawa do udziału w zysku. W takiej samej proporcji winna jest ustalać przypadające na nią koszty uzyskania przychodu. Oznacza to, że lekarka powinna ustalić, jaką proporcjonalnie część przychodu spółki stanowią przypadające na nią przychody i według takiej samej proporcji obliczyć przypadający na nią udział w kosztach uzyskania przychodu poniesionych przez spółkę. Przepisy ustawy o PIT nie przewidują bowiem możliwości ustalania wysokości udziału podatnika w tych kosztach w innej proporcji niż pozostaje wysokość udziału podatnika w zysku spółki, czy też obliczania ich przy użyciu "innych mechanizmów", np. określonych w umowie spółki, czy też uchwale wspólników.
Sprawę ostatecznie rozstrzygnął NSA. Zdaniem sądu, fiskus ma rację. Sąd podkreślił, że wspólnicy spółki partnerskiej mogą określić prawo do udziału w zysku w spółce w dowolnej (dopuszczalnej przepisami k.s.h.) proporcji, według której będą rozliczane przychody z udziału w spółce. Jednakże konsekwentnie w takiej samej proporcji winny też być dla celów podatkowych rozliczane koszty uzyskania przychodów. Pogląd wykluczający możliwość stosowania innej proporcji do rozliczania przychodów z udziału w spółce niebędącej osobą prawną a innej do rozliczania kosztów uzyskania przychodów, jest konsekwentnie odrzucany w orzecznictwie sądów administracyjnych (por. wyroki NSA z 6 października 2011 r., II FSK 704/10 oraz z 1 czerwca 2011 r., II FSK 140/10). Jeżeli więc ustawa podatkowa przewiduje określone konsekwencje prawnopodatkowe, odnoszące się do zasad określania przychodów i kosztów uzyskania przychodów wspólników spółki jawnej czy partnerskiej, podatnik nie może domagać się uchylenia bądź modyfikacji tych konsekwencji tylko dlatego, że inaczej stanowi zawarta przez niego umowa spółki. Występuje zależność odwrotna: to umowa spółki powinna uwzględniać bezwzględnie obowiązujące normy prawa podatkowego, również w odniesieniu do zasad przypisywania wspólnikom przychodów i kosztów, a także odnośnie okresów rozliczeniowych, w których do przypisania tych wartości powinno dochodzić.
Wyrok NSA z 30 czerwca 2015 r., sygn. akt II FSK 1267/13
Omówienie pochodzi z programu Vademecum Głównego Księgowego