– Sprzedaż e-booków rośnie z roku na rok. Co prawda ten rynek jeszcze jest mały, stanowi 2–5 proc. sprzedaży książki drukowanej, ale cały czas jest rosnący. Wzrosty sięgają ok. 50 proc. w skali roku – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Martyna Bednarczyk, koordynator ds. marketingu w Virtualo. – Wartość rynku e-booków szacujemy w tym roku na 85 mln zł.
Z danych Virtualo wynika, że osoby wybierające e-booki czytają trzykrotnie więcej niż zwolennicy tradycyjnych książek. Średnio rocznie sięgają po 30 książek. Łącznie rynek książek w Polsce przekracza 2,4 mld zł, od kilku lat notuje jednak nieznaczne spadki. Inaczej wygląda sytuacja na rynku e-booków, które notują dynamiczne zyski. Jeszcze rok temu wydatki na ich zakup wynosiły 60 mln zł.
– Najczęściej e-booki czytają ludzie młodzi w wieku od 24 do 45 lat. Widzimy też coraz większe zainteresowanie wśród najmłodszych osób, czyli 18+, które na smartfonach bardzo często czytają e-booki. Chcielibyśmy także zainteresować książkami elektronicznymi najstarsze osoby, zwłaszcza że czytnik ma opcję powiększania czcionki – mówi Bednarczyk.
E-książki odpowiadają na coraz większą potrzebę mobilności. Na jednym urządzeniu można mieć nawet kilkaset tytułów, bez konieczności dźwigania ciężkich tomów. Badanie Virtualo wskazuje, że 87 proc. użytkowników czyta e-booki na czytnikach, na tablecie – 8 proc., a na smartfonie – 3 proc.
– Książka drukowana nie jest już tak atrakcyjnym prezentem na święta, jak była jeszcze rok czy dwa lata temu. W przypadku e-booków tego nie widzimy, ten rynek systematycznie rośnie i zwiększa się zainteresowanie wśród klientów taką formą czytania – ocenia ekspertka Virtualo.
Po e-booki sięgają miłośnicy nowości. Elektroniczne formy książki trafiają do sprzedaży najczęściej równolegle do drukowanych.
Już wkrótce sprzedaż e-booków może jednak znacznie przyspieszyć. Komisja Europejska zaproponowała, by elektroniczne wydania książek i gazet objąć obniżoną stawką podatku VAT, jaka obowiązuje tradycyjne wydania.
Zobacz: Możliwe zrównanie stawek VAT na publikacje drukowane i elektroniczne >>
– Obecnie wersje elektroniczne traktowane są jako usługa, która opodatkowana jest u nas 23-proc. VAT-em, natomiast druk ma 5 proc. VAT-u. Jeśli rzeczywiście moglibyśmy wyrównać VAT do 5 proc. na książki drukowane i na e-booki, to byłoby to znakomitym impulsem do szybszego rozwoju tego rynku – prognozuje Martyna Bednarczyk.