O tym, że system nie działa, poinformowały w czwartek po południu media. Dróżdż potwierdziła, że awaria rzeczywiście wystąpiła, ale nie wyłączyła systemu. "Dla wszystkich tych, którzy wysyłają deklaracje drogę elektroniczną, nic się nie zmienia. To jest kwestia tego, że system wolniej działa" - wyjaśniła rzeczniczka.
Jak wyjaśniła, awaria jest spowodowana tym, że z systemu korzysta zbyt wiele osób jednocześnie. "To się czasami zdarza w takich dniach, gdy zbliża się ostateczny termin (rozliczenia się - PAP). Dla podatników nie będzie to pociągało żadnych przykrych konsekwencji, dlatego że ci, którzy wysłali deklarację, a nie otrzymali potwierdzania, dostaną je troszeczkę później. Ale system przyjmuje informacje" - zapewniła Dróżdż.
"Cały czas ekipa informatyków pracuje nad udrażnianiem przepływu" - dodała.
Do czwartku po południu podatnicy nadesłali za pośrednictwem systemu ponad 2,9 mln deklaracji za 2012 rok.
Termin składania deklaracji upływa 30 kwietnia o północy.
her/ drag/ jbr/