Z badania wynika, że udział dochodów z PIT i CIT w budżecie publicznym wynosi ok. 23,5 proc. W 2017 r. do budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego z CIT wpłynęło 38 mld zł. Podatek dochodowy od osób fizycznych zapewnił z kolei 98 mld zł.

Jak podkreślają autorzy badania, podatki dochodowe mają zapewnić wpływy do budżetu a jednocześnie spełnić szereg tzw. funkcji pozafiskalnych (aktualnie np. funkcję wspierania innowacyjności poprzez zastosowanie ulgi IP Box czy funkcję wspierania małych przedsiębiorstw i start-upów przez zastosowanie wobec nich obniżonej stawki opodatkowania). Z ekonomicznego punktu widzenia, brak podatków dochodowych prawdopodobnie spowoduje masowy napływ inwestycji zagranicznych oraz wzrost inwestycji po stronie funkcjonujących już w Polsce przedsiębiorstw. Według analizy ekspertów kancelarii, do obiegu mogą trafić nawet dodatkowe 62 miliardy zł, z których duża część powinna wrócić do budżetu w postaci podatków pośrednich.

 

Brak podatków to niższe koszty administracji

Autorzy raportu podkreślają, że nadmiernie rozbudowany aparat skarbowy generuje wysokie koszty funkcjonowania. Koszt poboru PIT w roku 2017 oszacowano na poziomie 844 mln zł, co stanowi 0,9 proc. łącznych wpływów z podatku PIT. Jednocześnie, przedsiębiorcy ponoszą wysokie koszty administracyjne związane z regulowaniem należności podatkowych. Autorzy raportu zwracają również uwagę, że poziom skomplikowania prawa sprawia, że zmniejsza się waga samych przepisów. O podstawowych elementach konstrukcji podatku decydują organy administracji podatkowej lub inne podmioty. Niejasne zasady opodatkowania powodują też  nierówności w opodatkowaniu przedsiębiorstw.

Zobacz również:
Hulajnoga i rower mogą być pojazdami służbowymi >>

Niższy PIT i wyższe koszty podatkowe - prezydent podpisał ustawę >>
W przyszłym roku kary za przestępstwa i wykroczenia skarbowe będą wyższe >>
 

Zamiast podatków wzrost gospodarczy?

- Wraz ze zniesieniem podatków dochodowych nastąpi spadek wartości dochodów budżetu z tego tytułu. Jednocześnie w dłuższym okresie może nastąpić wzrost gospodarczy spowodowany wzrostem konsumpcji oraz pobudzenie gospodarki. Te zjawiska powinny przynieść korzyści już od roku, w którym  wprowadzone będą zmiany – podkreślają eksperci kancelarii Kochański i Partnerzy.

Robert Smoczyński, partner w kancelarii TLA, zwraca uwagę, że likwidacja podatków dochodowych to pomysł, który co raz częściej powraca jako temat dyskusji. Na pytanie o powody, odpowiada, że po pierwsze zauważono, że pomimo bogacenia się społeczeństwa i wzrostu PKB, wpływy z tych podatków nie rosną odpowiednio do oczekiwań rządzących. Po drugie, przepisy, które je regulują są coraz bardziej skomplikowane i niejasne nawet dla samych organów podatkowych. Tym samym kosztowne i czasochłonne w stosowaniu. Po trzecie, niektóre państwa stosują politykę podatkową zachęcającą do przenoszenia do nich swojej rezydencji podatkowej, co automatycznie uszczupla budżety innych państw. Po czwarte, sami podatnicy deklarując wszystkie swoje koszty i wykazując dochody mają poczucie coraz większej inwigilacji.

 

PIT i CIT trzeba czymś zastąpić

Kwestią otwartą jest jakimi obciążeniami podatki dochodowe byłyby zastąpione? Bo to, że będą nikt nie może mieć wątpliwości. - Wpływy do budżetu państwa z podatku dochodowych nie są najwyższe, ale są. Stanowią jednocześnie dochód budżetów gmin. Z pewnością rządzący nie będą chcieli z nich zrezygnować, ale będą chcieli je zastąpić bardziej wydajną daniną niewymagającą wysokich kosztów sprawowania nadzoru i kontroli. Będą szukać rozwiązania, które po pierwsze zwiększy wpływu do budżetu. Po drugie, regulujące to rozwiązanie przepisy będą proste do stosowania i kontroli zarówno dla organów podatkowych jak i samych podatników – zauważa Robert Smoczyński.

- Do pomysłu likwidacji podatków dochodowych należy podejść ostrożnie. Zdecydowanie taka koncepcja wymaga szczegółowej analizy – ocenia dr Agnieszka Franczak z Wydziału Finansów i Prawa Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Ekspertka zwraca uwagę, że likwidacja podatków dochodowych miałaby niekorzystne skutki dla budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Gminy, powiaty i województwa mają przecież znaczący udział w dochodach z obu tych podatków. – Problemem będzie więc zapewnienie samodzielności finansowej samorządu – podkreśla dr Franczak. Dodaje, że już teraz niektóre populistyczne zmiany w ustawach o podatkach dochodowych negatywnie wpływają na poziom dochodów jednostek samorządu terytorialnego.  

Potwierdza to też przedstawiony raport. Na skutek likwidacji podatków dochodowych gminy straciłyby 22 proc. swoich dochodów, powiaty – 20 proc., województwa – aż 40 proc.