Koniec uchybienia musi być pewny

Dokonując wykładni pojęcia dzień ustania przyczyny uchybienia terminowi, należy mieć na uwadze zdarzenie potwierdzone (niedomniemywane) oparte na dacie pewnej. Tak przyjął NSA w wyroku 10 października 2013 r.

W przedmiotowej sprawie dyrektor IS odmówił podatnikowi przywrócenia terminu do wniesienia odwołania. Jego zdaniem podatnikowi, zgodnie z art. 150 o.p. skutecznie została doręczona decyzja określająca zobowiązanie w podatku dochodowym od osób fizycznych, a termin na wniesienie odwołania minął. Podatnik zwrócił się wcześniej z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od decyzji wskazując na zły stan zdrowia, który nie pozwalał mu na samodzielne przebywanie w domu we wskazanym okresie.

Dyrektor IS poddając wniosek podatnika ocenie według kryteriów określonych w art. 162 § 1 i § 2 o.p., stwierdził, że wniosek nie zasługuje na uwzględnienie. Dyrektor IS stwierdził m.in., że rzekoma przyczyna uchybienia terminu do wniesienia odwołania ustała najpóźniej w dacie powrotu podatnika do domu, natomiast wniosek został złożony dopiero miesiąc później. Podatnik wskazał jednak, iż o fakcie wydania decyzji w przedmiocie podatku dochodowego od osób fizycznych dowiedział się dopiero podczas pobytu w urzędzie skarbowym.

Sprawa trafiła do NSA. Sąd przypomniał, że stosownie do treści art. 162 § 2 o.p., podanie o przywrócenie terminu należy wnieść w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminowi. Wykładnia językowa wskazywanego zwrotu "od dnia ustania przyczyny uchybienia terminowi" pozwala, zdaniem sądu, na stwierdzenie, że ów "dzień" ustania przyczyny uchybienia terminowi powinien być datą pewną, nieopierającą się na domniemaniu faktycznym. A w rozpatrywanej sprawie organy podatkowe nie wykazały, że podatnik mógł się dowiedzieć o wydaniu decyzji z pism odebranych w okresie od jego powrotu do domu do dnia wizyty w urzędzie skarbowym. Organy wykazały, że podatnik na dwa dni przed wizytą w urzędzie skarbowym otrzymał przesyłkę w postaci tytułu wykonawczego, w którym uwidoczniono wydanie tzw. decyzji wymiarowej. Nie wiadomym jednak było, czy w tym dniu ją otworzył, zapoznał się z jej treścią. Wobec powyższego, i wobec braku tychże pism w przedłożonych aktach administracyjnych sąd uznał, że podatnik dowiedział się o wydaniu decyzji w dniu wizyty w urzędzie skarbowym. A więc dniem, w którym podatnik dowiedział się o wydaniu decyzji był dzień wizyty w urzędzie skarbowym i to jest data pewna i od tego dnia należało liczyć 7 dniowy terminu do wniesienia podania o przywrócenie terminu.

Wyrok NSA z 10 października 2013 r., II FSK 554/12