Możliwość odliczenia 100 proc. podatku od nabycia samochodów dotyczy samochodów, które są używane wyłącznie do celów działalności. Limitowana jest natomiast kwota odliczenia podatku od nabycia samochodów, które są wykorzystywane nie wyłącznie do celów działalności lub w przypadku których istnieje ryzyko takiego wykorzystania.
Zobacz: Zmiany w zasadach odliczania VAT od samochodów firmowych >>
Z przepisów ustawy o VAT wynika że wśród samochodów związanych tylko i wyłącznie z działalnością gospodarczą podatnika, wymienia się m.in.:
1) pojazdy samochodowe, w przypadku których sposób wykorzystywania tych pojazdów przez podatnika, zwłaszcza określony w ustalonych przez niego zasadach ich używania, dodatkowo potwierdzony prowadzoną przez podatnika dla tych pojazdów ewidencją przebiegu pojazdu, wyklucza ich użycie do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą;
2) pojazdów samochodowych przeznaczonych wyłącznie do:
a) odprzedaży,
b) sprzedaży, w przypadku pojazdów wytworzonych przez podatnika,
c) oddania w odpłatne używanie na podstawie umowy najmu, dzierżawy, leasingu lub innej umowy o podobnym charakterze
– jeżeli odprzedaż, sprzedaż lub oddanie w odpłatne używanie tych pojazdów stanowi przedmiot działalności podatnika;
W przypadku pojazdów z punktu 1 istnieje wymóg złożenia informacji VAT-26 i prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu. W przypadku pojazdów z punktu 2 – czyli m.in. tych, które są przeznaczone wyłącznie do odprzedaży - nie ma takiego wymogu.
W ocenie Ministerstwa Finansów samochody demonstracyjne nie są przeznaczone wyłącznie do odsprzedaży, chyba że są to pojazdy nie zarejestrowane (bez tablic rejestracyjnych). Ministerstwo uważa (i takie pewnie będzie stanowisko organów podatkowych), że zarejestrowane pojazdy demonstracyjne nie są „przeznaczone wyłącznie do odsprzedaży". W związku z tym uznaje, że w przypadku tego rodzaju pojazdów podatnik – jeśli chce uzyskać 100 proc. odliczenie od kosztów eksploatacyjnych – powinien złożyć zgłoszenie VAT-26 i prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu.
Czy powyższe dotyczy także samochodów przeznaczonych do odsprzedaży, które są wykorzystywane do jazd testowych przez potencjalnych klientów?
Zobacz książkę "Samochody a VAT i podatki dochodowe" dostępną w ksiegarni internetowej Profinfo >>
Samochody te są przeznaczone do odprzedaży. Rzeczą całkowicie zrozumiałą i znajdującą pokrycie w zwyczajach obrotu tego rodzaju rzeczami jest to, że ewentualny nabywca chce się „przejechać" (jeśli nie jako kierowca, to chociaż jako pasażer) samochodem, który planuje kupić. A nawet jeśli nie chce się przejechać, to chce chociaż „posłuchać" silnika.
W związku z tym okoliczność ponoszenia wydatków eksploatacyjnych, w tym kosztów zakupu paliwa, do tych samochodów sama przez się wydaje się nie wyłączać tych samochodów z grona samochodów przeznaczonych wyłącznie do odprzedaży.
Dlatego też uważam, że można utrzymywać, że samochody, o których mowa, są przeznaczone wyłącznie do odprzedaży, w związku z czym dają pełne odliczenie VAT w zasadzie bez dalszych warunków formalnych.
Zobacz: ZDS przygotował regulamin używania pojazdów w firmie dealerskiej >>
Kwestie są jednak w tym przypadku dwie:
Po pierwsze – organy podatkowe mogą nadal utrzymywać, że okoliczność, iż samochód ten jest zarejestrowany, sprawny i gotowy do jazdy powoduje, że nie jest to samochód przeznaczony „wyłącznie" do odprzedaży. Mogą więc twierdzić, że tak, czy inaczej podatek naliczony jest w tym przypadku limitowany, chyba że podatnik będzie złożyć dla tego samochodu informację VAT-26 i będzie prowadził ewidencję przebiegu.
Po drugie – twierdzenie, że ponoszone na samochód wydatki eksploatacyjne są związane z jego używaniem tylko i wyłącznie przedsprzedażowym (używanie w celu zaprezentowania cech i właściwości samochodu), musi być wiarygodne. Innymi słowy poziom tych wydatków np. na paliwo musi odpowiadać możliwemu zużyciu paliwa w celach demonstracyjnych. Jeśli ktoś twierdzi, że zużył do samochodu, dajmy na to, 500 litrów paliwa w miesiącu, to wówczas twierdzenie, że samochód ten przejechał około 5000 km w miesiącu podczas jazd demonstracyjno-okazowych, poddaje w wątpliwość to, czy faktycznie samochód ten przeznaczony był wyłącznie do odprzedaży.
Komentarz pochodzi z programu Vademecum Głównego Księgowego