Naczelnik Urzędu Skarbowego określił dla podatnika zobowiązanie w podatku od towarów i usług za dwa miesiące 2014 r. Organ zakwestionował możliwość odliczenia przez podatnika podatku naliczonego z dwóch faktur VAT. Uznał, że faktury nie dokumentowały faktycznych zdarzeń gospodarczych.
Dyrektor Izby Administracji Skarbowej utrzymał decyzję w mocy. Zgodził się z ustaleniem Naczelnika US, że sporne faktury zostały wystawione, choć nie było ku temu podstaw. Usługi objęte fakturami nie zostały bowiem wykonane w taki sposób, jak miało to wynikać z faktur. Taki stan nie może zaś stanowić podstawy do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę zawartego w niej podatku naliczonego przez stronę, wskazaną na tych fakturach jako nabywca.
Oddalona skarga
Skarżący nie zgodził się z wydaną decyzją. W skardze podniósł naruszenie szeregu przepisów Ordynacji podatkowej. Zdaniem skarżącego, bezzasadnie przyjęto, że faktury VAT były fikcyjne. Skarżący wyjaśnił także, że z uwagi na upływ czasu zeznania przesłuchiwanych osób mogły być mało szczegółowe, a organ powinien ustalić stan faktyczny zgodnie z jego twierdzeniami.
WSA uznał jednak skargę za bezzasadną i ją oddalił.
Prawo do odliczenia VAT
WSA przypomniał, że uprawnienie do obniżenia podatku należnego o kwotę podatku naliczonego wynika z treści art. 86 ust. 1 ustawy o VAT. Uprawnienie dotyczące możliwości uwzględnienia w rozliczeniu podatkowym podatku naliczonego zawartego w fakturach otrzymanych od wystawcy jest ważne dla nabywcy. Ma wpływ na wysokość zobowiązania podatkowego lub kwotę nadwyżki podatku naliczonego nad należnym. Nie mogą jednak stanowić podstawy obniżenia podatku faktury, dokumentujące czynności, które faktycznie nie zostały dokonane. Faktura nie tworzy bowiem nowych okoliczności podlegających opodatkowaniu. Potwierdza ona jedynie fakt wystąpienia określonych czynności. Faktura powinna odzwierciedlać rzeczywiste transakcje, także w zakresie stron umowy i przedmiotu. Fikcyjna faktura (która nie dokumentuje rzeczywistej sprzedaży między kontrahentami) nie wywoła skutków podatkowych - zarówno u wystawcy jak i odbiorcy.
Zobacz też: Staranny nabywca nie powinien przyjmować fikcyjnych faktur >>
WSA podkreślił, że w sprawie spór dotyczył tego, czy organy podatkowe słusznie podważyły prawo skarżącego do odliczenia kwot podatku naliczonego wynikającego z dwóch faktur VAT. WSA ocenił, że organy podjęły trafne decyzje. Zgromadziły one pełny materiał dowodowy i właściwie go oceniły. Dokonując oceny materiału dowodowego, organy mogły przyjąć, że faktury dotyczyły fikcyjnych transakcji gospodarczych. W orzecznictwie zauważa się, że gdy podatnik kwestionuje określoną okoliczność faktyczną przyjętą przez organ, to wówczas na podatniku ciąży obowiązek uzasadnienia swojej racji. Powinien on więc przedstawić stosowny dowód na potwierdzenie swojego stanowiska.
Ciężar dowodu
Organy podatkowe nie mają więc obowiązku nieograniczonego poszukiwania dowodów, z których wynikać będzie, że to podatnik miał rację. WSA podkreślił, że jeśli dana osoba chce uzyskać korzyści podatkowe, to na nią "przerzucony" zostaje ciężar ich wykazania. NSA w wyroku z 7 grudnia 2007 r. w sprawie II FSK 870/07 (LEX nr 450059) wyjaśnił, że przy usługach niematerialnych, to podatnik musi wykazać, że usługi te zostały rzeczywiście wykonane, miały na celu uzyskanie przychodu i że wykonał je podmiot na rzecz którego poniesiono wydatek. Ze zgromadzonych w sprawie dowodów nie wynikało natomiast, że sporne faktury VAT dokumentowały rzeczywiste transakcje.
Fikcyjna faktura
WSA wskazał, że pierwsza faktura VAT miała obejmować koszty usunięcia awarii. W zeznaniach świadków brak było jednak zgodności co do zakresu tej awarii, czasu jej usuwania, a także tego, kto dokonywał naprawy i odebrał wykonanie prac. Nie przedstawiono też rzetelnej informacji i dowodów dotyczących zakupu materiałów potrzebnych do naprawy. Poza tym, płatność miała być dokonana w gotówce, bez świadków. Należało więc uznać, że takiej transakcji nie przeprowadzono.
Transakcja innych podmiotów
Druga faktura VAT również zasadnie została zakwestionowana - wskazał WSA. Dotyczyła ona sprzedaży dwóch słupów oświetleniowych. Organy stwierdziły, że taka transakcja miała miejsce, ale nie między wystawcą faktury a skarżącym. Wystawca faktury nie udokumentował tego, że w ogóle był właścicielem słupów. Podatnikowi sprzedał je inny podmiot. Stąd nie było możliwym, by uznać tę fakturę za miarodajną dla celów podatkowych - wskazał WSA.
Wobec tego organy słusznie zakwestionowały prawo do odliczenia podatku naliczonego ze wskazanych faktur VAT. Należało więc oddalić wniesioną skargę.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z 9 maja 2018 r., I SA/Ol 166/18