Mimo iż skarbówka od 2022 r. ma podstawy, by ścigać przedsiębiorców obchodzących sankcje na handel z Rosją i Białorusią, to dopiero w tym roku widoczny jest wyraźny wzrost liczby kontroli oraz kwot nałożonych kar. Chodzi o walkę z procederem omijania sankcji Unii Europejskiej i Polski nałożone na oba te kraje w związku z konfliktem zbrojnym w Ukrainie. 

Według danych Krajowej Administracji Skarbowej w obszarze potencjalnych naruszeń (omijania) sankcji, organy KAS wszczęły:

  • w 2022 r. – 2 kontrole celno-skarbowe,
  • w 2023 r. – 72 kontrole celno-skarbowe. W toku pozostaje 19,
  • w okresie 1 stycznia do 31 sierpnia 2024 r. – 113 kontroli celno-skarbowych. W toku pozostaje 92.

 

Do 3 września 2024 r. organy KAS wydały 27 decyzji o nałożeniu kary pieniężnej na łączną kwotę ponad 21 mln zł. Do końca 31 grudnia 2023 r. wydano 2 decyzje na łączną kwotę ponad 70 tys. zł. W toku pozostaje 10 postępowań.

Zobacz w LEX: Kontrola celno-skarbowa - procedura krok po kroku >

Co sprawdza skarbówka

Również prawnicy zauważają i popierają wzrost liczny kontroli.

- W swojej praktyce zauważyłam, że ostatnie miesiące przyniosły znaczący wzrost aktywności organów podatkowych w zakresie kontroli przestrzegania przez przedsiębiorców sankcji nałożonych na Rosję i Białoruś w związku z agresją na Ukrainę – mówi mec. Karolina Gotfryd, radczyni prawna, menedżerka w CRIDO.

Według niej szef Krajowej Administracji Skarbowej od marca 2024 r. w większym stopniu korzysta z przysługujących mu uprawnień do składania wniosków do ministra do spraw wewnętrznych i administracji o wpisanie podmiotów na listę sankcyjną.

- Należy pamiętać, że przepisy nie przewidują odrębnej procedury dla kontroli sankcyjnych. Oznacza to, że kwestie związane z przestrzeganiem sankcji mogą być weryfikowane w ramach standardowych kontroli celno-skarbowych. Organy badają przede wszystkim, czy przedsiębiorca dołożył wszelkich starań, aby zapobiec – nawet nieświadomemu – uczestnictwu w procederze omijania sankcji. Chodzi tu o wykazanie należytej staranności, czyli podjęcie wszystkich racjonalnych i możliwych działań w celu przestrzegania prawa – mówi mec. Gotfryd.

 


Sprawdź w LEX: Czy zamawiający może zakupić sól od dostawcy krajowego, która jest sprowadzana z Białorusi? >

Na co trzeba uważać, by nie trafić na czarną listę 

Jak podkreśla dr Jacek Matarewicz, adwokat, doradca podatkowy, partner w Kancelarii Tomczykowski Tomczykowska, działania KAS zasługują oczywiście na poparcie, ponieważ celem jest bezpieczeństwo nie tylko Polski, ale również Europy.

- Firmom, które świadomie omijają sankcje, słusznie grożą daleko idące konsekwencje finansowe, karne, administracyjne, karnoskarbowe oraz gospodarcze. Problem może powstać, gdy przedsiębiorca uczestniczy w oszustwie nieświadomie, przykładowo jest przekonany, że importuje towary z Kazachstanu czy Turcji, podczas gdy de facto są to towary z Rosji lub Białorusi objęte zakazem przywozu do UE. By zminimalizować ryzyko, przedsiębiorcy powinni wdrożyć i stosować procedury ostrożnościowe. Podobnie jak w przypadku kontroli celno-skarbowych w innych obszarach, od przedsiębiorców wymagane jest dochowanie należytej staranności. Kluczowe znaczenie mają takie działania, jak m.in. weryfikacja kontrahentów, monitorowanie transakcji, sprawdzanie parametrów towarów, występowanie o klasyfikację towarową (np. WIT) oraz weryfikacja kodów celnych we własnym zakresie - mówi dr Jacek Matarewicz.

Zaznacza, że przedsiębiorcy powinni zachować ostrożność i uważać na nietypowe oferty. 

- Znam sytuację, gdzie przedsiębiorca był przekonany, że towar sprowadzany z Białorusi nie znajduje się na liście towarów objętych wówczas zakazem przywozu, podczas gdy zupełnie inne stanowisko zajmowali celnicy. Należy oczywiście zwracać uwagę na nietypowe transakcje, np. oferty sprzedaży produktów wytwarzanych z drewna rzekomo pochodzących z krajów pustynnych, gdzie z przyczyn naturalnych określone gatunki drzew w ogóle nie występują – dodaje mec. Matarewicz. 

Zobacz w LEX: Unijny i krajowy reżim sankcyjny wobec agresji Rosji na Ukrainę w pytaniach i odpowiedziach >

Kropla w morzu potrzeb

Eksperci zastanawiają się jednak, czy mimo wzrostu kontroli, działania skarbówki są wystarczające. 

Według Wojciecha Majkowskiego, radcy prawnego, doradcy podatkowego, partnera w KPMG w Polsce, statystyki wskazują wprost, że im dłużej ustawa obowiązuje, tym więcej postępowań jest wszczynanych.

- Można oceniać, że ma to związek z tym, że ustawa sankcyjna została należycie opanowana od strony merytorycznej i technicznej i w samych strukturach organów skarbowych zostały wygospodarowane odpowiednie zasoby do prowadzenia kontroli. Jednak nawet jeśli liczba kontroli od początku roku do 31 sierpnia 2024 r. wyniosła 113, to w kontekście olbrzymiej skali interakcji gospodarczych, które każdego dnia mają miejsce, wydaje się to jedynie kroplą w morzu potencjalnych transakcji handlowych, które wymagałyby skontrolowania i które mogły doprowadzić do istotnych naruszeń. Trzeba przyznać, że uszczelnianie systemu sankcyjnego poprzez regulacje prawne jest zadaniem wymagającym, z którym mierzy się zarówno krajowy jak i unijny prawodawca. Jeszcze wyższy poziom trudności prezentuje odpowiednie egzekwowanie przepisów sankcyjnych, m. in. poprzez kontrole - mówi Wojciech Majkowski. 

- Mimo wszystko informacja o wzroście liczby postępowań, połączona z informacją o łącznej wysokości kar wymierzonych na ponad 21 mln zł, może działać odstraszająco na osoby lub podmioty, które ryzykują prowadząc aktywności naruszające czy omijające ustawę sankcyjną. Aktywność organów w kierunku zwalczania naruszeń i zwiększenie inicjatywy w tym zakresie należy ocenić pozytywnie - dodaje Maciej Sawczuk, radca prawny w KPMG w Polsce. 

Zobacz również w LEX: Ustawa o Krajowej Administracji Skarbowej - organy, zadania oraz forma ich realizacji > >

Jak dochować należytej staranności

Mec. Karolina Gotfryd zwraca uwagę, że konsekwencje wpisania na listę sankcyjną są dla przedsiębiorców bardzo poważne i mogą prowadzić do:

  • zamrożenia środków finansowych i zasobów gospodarczych,
  • wykluczenia z postępowań o udzielenie zamówień publicznych,
  • wpisu na listę osób niepożądanych na terytorium Polski,
  • nałożenia wysokich kar finansowych,
  • odpowiedzialności karnej.

- Poza podmiotami, które bezpośrednio i świadomie uczestniczą w procederze omijania sankcji, zagrożone wpisem na listę sankcyjną mogą być podmioty, które utrzymują relacje handlowe z takimi państwami, jak Turcja, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan, Armenia, Azerbejdżan czy Gruzja. Z moich doświadczeń wynika, że szczególnie narażone są branże samochodowa i elektroniczna, w których przedsiębiorcy dokonują eksportu towarów do tych krajów – mówi mec. Karolina Gotfryd.

I zaznacza, że aby uniknąć ryzyka wpisania na listę sankcyjną, przedsiębiorcy powinni wdrożyć odpowiednie procedury wewnętrzne. Procedury te powinny obejmować m.in. weryfikację kontrahentów, monitorowanie transakcji i szkolenie pracowników. Należy też dokumentować wszelkie działania. Dokumentacja będzie stanowiła dowód na to, że przedsiębiorca dołożył wszelkich starań, aby przestrzegać prawa i nie omijać sankcji.

Czytaj również: MF: Ponad połowa kontroli dotyczy VAT, są też sankcje

Sprawdź w LEX: W jaki sposób zamawiający ma potwierdzić, udokumentować, że sprawdzał czy podmioty składające ofertę występują na liście osób i podmiotów objętych sankcjami? >