W przedmiotowej sprawie spółka A zaciągnęła trzy kredyty bankowe przeznaczone na zakup 100 proc. udziałów w spółce B. Za udzielenie kredytów bank pobrał prowizje.
Kwestią sporną było to, w którym roku podatkowym spółka może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prowizje od poszczególnych kredytów. Niezbędne było ustalenie, czy koszt prowizji wypełniał znamiona kosztów rozliczanych jednorazowo w dacie ich poniesienia, czy też kosztów rozliczanych proporcjonalnie z uwagi na to, że zostały one przez podatnika zaliczone do czynnych rozliczeń międzyokresowych kosztów w rozumieniu prawa bilansowego.
Według spółki koszty prowizji zapłaconych przez spółkę w odniesieniu do wszystkich kredytów powinny być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów w całości w dacie, na jakiej ujęto je w księgach spółki, czyli w roku, w którym nastąpiło udzielenie kredytów. I nie ma tu, według spółki, znaczenia, że prowizje zostały ujęte w księgach częściowo, jako rozliczenia międzyokresowe czynne kosztów.
Fiskus uznał stanowisko spółki za nieprawidłowe. Według fiskusa dnia poniesienia kosztu nie należy utożsamiać, jak czyni to spółka, z dniem faktycznego księgowania kosztów tj. z dniem technicznego zapisu operacji gospodarczej w księgach rachunkowych. Zdaniem fiskusa ustawodawca uzależnił moment, w którym wydatek staje się kosztem uzyskania przychodów od momentu ujęcia go w księgach zgodnie z zasadami ustawy o rachunkowości. Według fiskusa skoro spółka dla celów rachunkowych będzie rozpoznawała prowizje, jako koszt księgowy proporcjonalnie rozkładając je w czasie, to również rozliczenie kosztów prowizji powinno dla celów podatkowych następować w czasie.
Sprawa ostatecznie trafiła do NSA. Sąd nie zgodził się z fiskusem i uznał, że moment uznania wydatku za koszt podatkowy nie jest uzależniony od uznania go za taki koszt w ujęciu bilansowym. Brak tu bowiem wyraźnego odesłania do przepisów prawa bilansowego. O uznaniu danego przysporzenia czy wydatku za przychód, dochód czy koszt podatkowy decydują więc wyłącznie przepisy prawa podatkowego.
Za dzień poniesienia kosztu należy zatem uznać dzień wpisania do ksiąg rachunkowych wydatku na podstawie faktury. Skoro w księgach rachunkowych winny być wpisane chronologicznie wszystkie zdarzenia, które nastąpiły w okresie sprawozdawczym, to dzień wpisania faktury (a także dzień wpisania wydatku na innej podstawi, np. noty bankowej) jest dniem poniesienia kosztu. Faktyczna data dokonania zapisu w księgach rachunkowych nie może jednak zmieniać kwalifikacji danego wydatku i wpływać na moment zaliczenia go, jako kosztu w rozumieniu art. 15 ust. 4e ustawy o CIT. Nie jest ona bowiem datą ujęcia kosztu, a jedynie datą technicznego wprowadzenia informacji do systemu.
Wyrok NSA z 20 maja 2014 r., II FSK 1443/12
Omówienie pochodzi z programu Vademecum Głównego Księgowego