Rozstrzygnięcie TSUE zapadło na kanwie sprawy dotyczącej odmowy spółce przez fiskusa prawa do odliczenia podatku od wartości dodanej naliczonego od transakcji uznanych za podejrzane.
W 2004 r. spółka przeprowadziła szereg transakcji nabycia oleju napędowego, który wykorzystała w ramach swojej działalności gospodarczej. Faktury dotyczące nabycia paliwa zostały wystawione przez wskazanego tam z nazwy kontrahenta. Spółka dokonała odliczenia naliczonego podatku VAT z tytułu nabycia paliwa. Fiskus w wyniku kontroli podatkowej odmówił spółce prawa do odliczenia tego podatku VAT na tej podstawie, że faktury dotyczące nabycia paliwa zostały wystawione przez podmiot nieistniejący.
Ustalenie dotyczące nieistnienia kontrahenta zostało oparte na szeregu okoliczności, w szczególności na fakcie, że nie był on zarejestrowany do celów podatku VAT, nie składał deklaracji podatkowych i nie płacił podatków. Ponadto nie ogłaszał rocznych sprawozdań finansowych i nie posiadał koncesji na obrót paliwami ciekłymi. Z kolei nieruchomość wskazana w rejestrze handlowym jako siedziba spółki była zdewastowana w stopniu uniemożliwiającym prowadzenie tam jakiejkolwiek działalności gospodarczej. Wreszcie wszelkie próby skontaktowania się z kontrahentem okazały się bezskuteczne. Odmowa prawa do odliczenia pochodziła więc stąd, że kontrahent był podmiotem nieistniejącym w momencie dokonywania transakcji, a spółka nie wykazała dochowania należytej staranności, bowiem nie upewniła się, czy transakcje te nie wiążą się z popełnieniem przestępstwa.
Spółka twierdziła, że sprzeczne z zasadą neutralności podatku VAT jest pozbawienie prawa do odliczenia podatnika, który działał w dobrej wierze. Otrzymała ona bowiem od swojego kontrahenta dokumenty rejestracyjne potwierdzające, że spółka ta była legalnie działającym podmiotem, czyli odpis z rejestru handlowego oraz zaświadczenia o nadaniu numeru identyfikacji podatkowej i statystycznego numeru identyfikacyjnego przedsiębiorcy.
Sprawa ostatecznie trafiła do NSA. Według NSA transakcje sporne w tym postępowaniu zostały dokonane nie przez kontrahenta wskazanego na fakturze, lecz przez inny podmiot, którego tożsamości nie można było ustalić, a zatem organy podatkowe nie mogły odzyskać podatku od tych transakcji. NSA uznał też, że podmiot nieistniejący, bo tak w świetle kryteriów przewidzianych przez te przepisy krajowe należało go określić, nie mógł przenieść prawa do rozporządzania towarami jak właściciel ani otrzymać zapłaty. Nie mógł przez to dokonać dostawy towarów ani wystawić faktury w związku z taką dostawą. W tych okolicznościach organom podatkowym nie przysługiwała też wymagalna wierzytelność podatkowa, a tym samym nie istniał należny podatek. NSA zakładał także brak takiej dostawy towarów w rozumieniu szóstej dyrektywy, ponieważ nie można było ustalić tożsamości rzeczywistego dostawcy wskazanych towarów.
NSA zastanawiał się jednak nad znaczeniem dobrej wiary podatnika w kontekście prawa do odliczenia podatku VAT. NSA ze swoimi wątpliwościami zwrócił się do TSUE.
TSUE uznał, że przepisy szóstej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwiają się one przepisom krajowym, które odmawiają podatnikowi prawa do odliczenia podatku VAT należnego lub zapłaconego od dostarczonych mu towarów z uwagi na to, iż faktura została wystawiona przez podmiot, który w świetle kryteriów przewidzianych przez te przepisy należy uważać za podmiot nieistniejący i nie ma możliwości ustalenia tożsamości rzeczywistego dostawcy towarów, chyba że zostanie wykazane, w świetle obiektywnych przesłanek i bez wymagania od podatnika ustaleń, do których nie jest on zobowiązany, że ów podatnik wiedział lub powinien był wiedzieć, iż rzeczona dostawa wiązała się z przestępstwem w zakresie podatku VAT.
Wyrok TSUE z 22 października 2015 r. w sprawie PPUH Stehcemp sp.j. przeciwko Dyrektorowi Izby Skarbowej w Łodzi, sygn. C277/14
Dowiedz się więcej z książki | |
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z zakresu VAT. Komantarz
|