Rodzicielskie świadczenie uzupełniające z programu "Mama 4 plus" będzie przyznawane w takiej wysokości, aby łącznie z pobieranym świadczeniem emerytalnym nie przekroczyło kwoty minimalnej emerytury – 1100 zł brutto. Gdy osoba nie ma prawa do emerytury, świadczenie będzie wynosiło właśnie 1100 zł. Osoby ubiegające się o przyznanie świadczenia będą wypełniały udostępniony przez ZUS wniosek oraz specjalne oświadczenie o sytuacji osobistej, rodzinnej i majątkowej.
Czytaj też: Przelew emerytury na konto to większe bezpieczeństwo >
Duże zainteresowanie świadczeniem
- Mimo, że termin 1 marca nie wszedł w życie to już wpływają wnioski i już jest olbrzymie zainteresowanie - podkreśliła minister. Zwróciła uwagę, że do ZUS wpłynęło już ponad 2 tys. wniosków o przyznanie świadczenia. Dodała, że o matczyne emerytury starają się m.in. osoby w wieku 70 i 90 lat.
Czytaj też: Prezydent podpisał ustawę "Mama 4 plus" >>>
Przypomniała, że ZUS ma 30 dni na wydanie decyzji ws. przyznania świadczenia. - Od tej decyzji można się jeszcze będzie odwołać. W przypadku odmowy można w ciągu 14 dni złożyć ponownie wniosek. Jeżeli to nie przynosi skutku, to pozostaje nam Wojewódzki Sąd Administracyjny - wyjaśniała.
Czytaj też: Od marca wyższe limity dorabiania do emerytury i renty >
Więcej uprawnionych niż przewidywano
Minister zwróciła uwagę, że liczba uprawnionych jest wyższa niż przewidywano. - Jaka będzie ostateczna liczba wniosków zobaczymy. Prognoza dotyczyła 85 tys. Dziś ZUS mówi, że może to być 92 tys. Wszystko zależy od tego, czy te wnioski zostaną złożone. Jeżeli wniosek złożymy w kwietniu to dostaniemy świadczenie za kwiecień. Nie dostaniemy już świadczenia za marzec - powiedziała.