Temat zmian klimatycznych i zielonej transformacji został podjęty przez Radę Ochrony Pracy m.in. na wniosek Konfederacji Lewiatan, która przedstawiła swój raport „Zielone kompetencje i miejsca pracy w Polsce w perspektywie 2030 roku”.

Aby zielona transformacja służyła człowiekowi i społeczeństwu, i nie generowała problemów m.in. związanych z bezrobociem technologicznym i strukturalnym, konieczne są działania koordynacyjne, na które zwraca uwagę Międzynarodowa Organizacja Pracy oraz instytucje europejskie. Kluczowe zadania dotyczą takich obszarów jak wspieranie procesów restrukturyzacji w układzie branżowym i regionalnym, wykorzystanie mechanizmów rekonwersji wewnętrznej i kształcenia ustawicznego, w tym przekwalifikowania czy zmiany w edukacji. Sukces tych przedsięwzięć wymaga świadomej działalności firm i dialogu społecznego, tak aby wpływ tych procesów przekładał się na wzrost zatrudnienia, poprawę kwalifikacji pracowników i warunków pracy.

Ważne też będzie przygotowanie analizy wpływu wysokich temperatur na warunki pracy pracowników. Ekstremalne upały obserwowane w ostatnim czasie wskazują, że dodatkowe standardy związane z reagowaniem firm na pogarszające się warunki pracy są niezbędne m.in. w formie częstszych przerw w pracy, środków ochrony, wreszcie zapewnienia napojów na stanowiskach pracy. Państwowa Inspekcja Pracy zapowiada też nowe zobowiązanie pracodawcy do stałego monitorowania temperatury i reagowania w formie zapewnienia odpowiednich środków zapobiegania i ochrony.

Czytaj również: Kwestie pracownicze są elementem strategii ESG>>

Zielone miejsca pracy

Dyskusja na temat zielonej transformacji i zielonych miejsc pracy wymaga przede wszystkim określenia, na ile miejsce pracy jest „zielone”. Tutaj zgodnie z wynikami analiz i przeglądem literatury dość powszechnie stosuje się cztery kryteria:

  • wynik prowadzonej działalności – czy wytworzony produkt lub usługa są „zielone”?
  • zawód – na ile zadania i czynności wykonywane przez pracownika mają cechy zrównoważonego rozwoju?
  • styl pracy – czy warunki pracy promują zrównoważony styl życia pracownika? 
  • efektywność wyniku – na ile zasobooszczędny jest proces produkcji?

- Niezależnie od problemów z precyzyjnym zdefiniowaniem zielonych miejsc pracy,  zielona transformacja powinna pozytywnie wpływać na zatrudnienie ogółem, przy czym - jak każdy proces - oznaczać może zmiany w strukturze zatrudnienia, zapotrzebowania na kwalifikacje i kompetencje – mówi prof. Jacek Męcina.

 


Skutki dekarbonizacji gospodarki

Z perspektywy polskiej i wpływu zielonej transformacji na nasz rynek pracy, szczególną uwagę zwraca się na skutki procesu dekarbonizacji i odchodzenia od dominacji paliw kopalnych w miksie energetycznym. Planuje się bowiem zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii do 30 proc. do 2031 roku, ograniczanie paliw stałych jako źródła ogrzewania w miastach i zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych na 1 mieszkańca do średniego poziomu w UE, powszechne stosowanie w transporcie drogowym pojazdów o napędzie alternatywnym oraz przekroczenie 70 proc. poziomu recyklingu.

Prowadzone analizy wskazują na wiele pozytywnych czynników związanych ze wzrostem zapotrzebowania na pracowników w poszczególnych branżach, mimo, a może nawet dzięki zielonej transformacji. I tak w energetyce opartej na paliwach kopalnych wzrośnie zatrudnienie pracowników zajmujących się wymianą infrastruktury energetycznej, a w wydobyciu węgla specjalistów od rekultywacji terenów po kopalnych i pracowników realizujących prace w terenie. W energetyce poszukiwani będą projektanci i producenci elementów farm wiatrowych, serwisanci, doradcy, projektanci i producenci instalacji fotowoltaicznych, monterzy i pracownicy związani z demontażem i utylizacją tych instalacji.

 

Sprawdź również książkę: [E-book] Prawo pracy >>


Zielone kompetencje

- Obok zmian w strukturze zatrudnienia spowodowanych zieloną transformacją ważne jest rosnące znaczenie zielonych kompetencji – ogólna wiedza na temat środowiska, zwiększanie świadomości roli środowiska i jego ochrony, kształtowanie postaw i zachowań wspierających równowagę środowiskową – podkreśla prof. Jacek Męcina.