Jak podkreśla w piśmie do Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, powyższa regulacja została wprowadzona do projektu już po zakończeniu konsultacji publicznych. Przedsiębiorcy nie mieli więc okazji odnieść się do rozwiązania, które w drastyczny sposób wpływa na rynek pracy. - Jest to tym bardziej problematyczne z tego względu, że projektowana ustawa ma wejść w życie już z dniem 1 stycznia 2025 r., w związku z czym zawartym w niej przepisom będzie można zarzucić zarówno brak skonsultowania ich z zainteresowanymi podmiotami, jak i pozbawienie tych podmiotów czasu na odpowiednie przygotowanie się na wprowadzane zmiany - podkreśla Majewska.

Nie kwestionując dążenia przez projektodawcę do zapewnienia cudzoziemcom ochrony przed nadużywaniem bądź nieprawidłowym wykorzystaniem zatrudnienia cywilnoprawnego, Rzecznik MŚP zwraca uwagę, że projektowany przepis uderza w pracodawców i cudzoziemców korzystających z tej formy kontraktu w sposób zgodny z przeznaczeniem. Według niej praktyczne skutki regulacji mogą okazać się odwrotne od zamierzonych: zamiast objąć zagranicznych pracowników większą ochroną, doprowadzą do rozrostu szarej strefy.

Dodatkowo bardzo ważną negatywną konsekwencją będzie pogłębienie zjawiska niedoboru pracowników, już obecnie dotkliwego dla polskiej gospodarki. Jak zauważa Agnieszka Majewska, przedsiębiorcy działający zgodnie z prawem nie powinni ponosić negatywnych konsekwencji tego, że państwo nie radzi sobie z nadużyciami występującymi w niektórych częściach rynku pracy. Nowe przepisy powinny służyć zwalczaniu sytuacji patologicznych, a nie utrudnianiu funkcjonowania na rynku podmiotom niedopuszczającym się naruszeń.

Czytaj również: Jest etat dla cudzoziemca, będzie zezwolenie na jego pracę w Polsce>>
 

Bariery w zatrudnianiu cudzoziemców

Agnieszka Majewska wystąpiła też do Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych, oraz Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, w sprawie barier, na jakie natrafiają pracodawcy zatrudniający cudzoziemców. Punktem wyjścia do analizy sytuacji jest opracowanie przygotowane przez Zespół Roboczy ds. Legalizacji Pobytu i Zatrudniania Cudzoziemców działający w ramach Rady Przedsiębiorców przy  Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Majewska w swoim piśmie wskazuje na trudności z uzyskiwaniem wiz przez cudzoziemców zainteresowanych podjęciem pracy w Polsce. - Stosowane obecnie procedury związane z wydawaniem wiz cudzoziemcom są niewydolne oraz nieprzejrzyste, co z jednej strony tworzy pola do nadużyć dla podmiotów działających nielegalnie, a z drugiej strony istotnie utrudnia działalność firmom postępującym zgodnie z literą prawa - podkreśla. Jak zauważa, szczególnym problemem jest brak możliwości nawiązania bieżącego kontaktu z jednostkami konsularnymi oraz lakoniczne i niejasne uzasadnienia decyzji odmownych.

Kolejną barierą, według Majewskiej, jest zawieszenie programu Poland.Business Harbour, adresowanego do branży IT. Brak rozwiązań alternatywnych ma negatywny wpływ na konkurencyjność polskich firm z tej branży. Podobnie pilnych rozwiązań wymagają branże, które notują trwały deficyt pracowników. Przykładowo chodzi o kierowców, pracowników budowlanych, operatorów maszyn czy mechaników. Utrudnienia dotyczą także outsourcingu procesowego. W odniesieniu do poruszonych zagadnień, przygotowywane są zmiany ustawowe, które jednak, zdaniem wielu ekspertów, mogą nie tylko nie rozwiązać obecnych problemów, ale doprowadzić do ich kumulacji.

Jak podkreśla Rzecznik MŚP, przedsiębiorcy dostrzegają potrzebę wzmocnienia Państwowej Inspekcji Pracy, kontrolującej przypadki naruszania prawa przez pracodawców zatrudniających cudzoziemców. Bo walka z procederem nielegalnego zatrudniania ma również kontekst tworzenia warunków uczciwej konkurencji.