W 2021 r. firmy otrzymały ogromny kredyt zaufania od pracowników. 61 proc. pracowników w Polsce odczuwało wtedy dumę z poczucia przynależności do organizacji. To aż o 5 punktów procentowych więcej w porównaniu z rokiem 2019, zanim zaczęła się pandemia. Ogromna w tym zasługa menedżerów, do których pracownicy mają jeszcze większe zaufanie. 81 proc. pracujących Polaków potwierdza, że bezpośredni menadżer dba o nich – czują się jak człowiek, nie numer czy „zasób”, który dowozi wyniki. W porównaniu do 2019 roku zaufanie to wzrosło aż o 15 punktów procentowych. Bezpośredni przełożeni są doceniani za otwartą i przejrzystą komunikację (75 proc.), zachowywanie spokoju w sytuacjach wysokiego napięcia (81 proc.), wspieranie pracowników w planowaniu pracy (66 proc.) czy budowanie pozytywnej atmosfery w zespole (82 proc.).

Czytaj również: Badanie: Aż 61 proc. kandydatów chciałoby poznać opinie o przyszłym szefie>>

Wzrosło zaufanie do bezpośrednich przełożonych, ale nie do zarządu firmy

W wyraźnie mniejszym stopniu polscy pracownicy odczuwają wsparcie ze strony wyższej kadry zarządzającej (zarządów). Potwierdza to 50 proc. ankietowanych. Odsetek osób przekonanych, że liderzy troszczą się o pracowników spadł o 9 punktów procentowych od 2019 r. Tylko trochę więcej niż połowa (57 proc.) widzi dowody skutecznego przywództwa ze strony liderów. Relatywnie niskie jest poczucie, że wyższe kierownictwo podejmuje dobre decyzje biznesowe. Tylko czterech z 10 respondentów naszych badań wskazuje, że wyższe kierownictwo podejmuje dobre decyzje biznesowe.

Doświadczenia związane z czasem pandemii oraz wybuchem wojny w Ukrainie spowodowały, że świat dzisiaj jest odbierany jako nieprzewidywalny, niespokojny, chaotyczny i kruchy. W naszych badaniach szukamy odpowiedzi na pytanie, jak w warunkach niepewności i związanego z nią lęku być skutecznym liderem oraz jakie kompetencje będą kluczowe, aby w tych warunkach dbać o zaangażowanie i efektywność w zespołach. Jednym z najważniejszych obecnie aspektów jest otwarta i autentyczna komunikacja ze strony zespołów zarządzających. To ważne, bo aż połowa pracowników wskazuje, że liderzy organizacji nie okazują troski o pracowników. Po pandemii poziom odpowiedzi pozytywnych dla kadry zarządzającej spadł blisko o 10 punktów procentowych. Postawa liderów ma kluczowe znaczenie dla zaangażowania. Zespół zarządzający potrzebuje być przygotowany do empatycznego i angażującego przywództwa w sytuacji niepewności – mówi Magdalena Kustra-Olszewska, dyrektor Kincentric Polska.

 

Cena promocyjna: 29.7 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 29.7 zł


Pracownicy potrzebują od firm także wsparcia w sferze wellbeing

Według autorów badania, wyzwaniem dla pracowników w obliczu obecnych wydarzeń będzie dalsza degradacja równowagi między pracą a życiem osobistym. Już w czasie pandemii dało się zauważyć pogorszenie możliwości zachowania równowagi. Doszło do znacznego spadku równowagi i wzrostu poziomu stresu u pracowników. Z pewnością przyczyniła się do tego nowa forma pracy hybrydowej albo całkowicie zdalnej, która ogranicza możliwość uzyskania szybkiej pomocy, efektywność współpracy, może powodować poczucie niedocenienia wysiłku włożonego w pracę i osłabiać relacje, które są kluczowe dla zachowania dobrego samopoczucia. Odsetek pracowników będących w stanie radzić sobie ze stresem spadł o 2 punkty procentowe. 64 proc. pracujących nie jest w ogóle w stanie opanować stresu związanego z pracą.

Nasze badanie wskazuje kolejny kierunek dla pracodawców na przyszłość. Niestety obecnie bolączką pracowników jest brak przestrzeni na dyskusje o tym, jak wspierać swoje samopoczucie. Po pandemii na brak działań w tym zakresie wskazuje aż o 8 punktów procentowych więcej. Ma to także konsekwencje dla firm: wzrost absencji chorobowej, większe ryzyko wypadków, niższa efektywność. Firmy powinny skupić się na dostarczeniu narzędzi umożliwiających budowanie odporności osobistej oraz przypominanie o tym, że w pracy jesteśmy częścią społeczności – to ważne źródło odporności w sytuacjach kryzysowych i stresowych. Dodatkowo kluczowe jest przemyślenie swojej strategii pracy hybrydowej, bo „zmuszanie” wszystkich do powrotu do biur, wcale nie rozwiązało problemów – mówi Magdalena Strózik, starszy konsultant Kincentric ds. HR Advisory.

 


Polacy gotowi na międzynarodowe środowisko pracy?

Co ciekawe, wyniki przeprowadzonych na koniec 2021 roku badań wskazywały, że w Polsce są bardzo dobre fundamenty do tworzenia środowisk pracy opartych na poszanowaniu różnych kultur i punktów widzenia. Pracownicy są coraz bardziej otwarci na nowe perspektywy pracowników i miejsca pochodzenia pracowników. W 2021 r. potwierdzało to aż 67 proc.  pracujących Polaków, aż o 7 punktów procentowych więcej niż przed pandemią. Zdaniem pracowników, większość pracodawców (67 proc.) postrzega różnorodność (wieku, płci, narodowości, językową, perspektyw) jako wartość. Opinia ta także zyskała w czasie pandemii – aż o 8 punktów procentowych. Konflikt zbrojny w Ukrainie oraz napływ uchodźców, może być jednak momentem powiedzenia „sprawdzam” i zweryfikowania tego pozytywnego nastawienia.

Pracodawcy powinni przygotowywać się do zarządzania różnorodnością, bo choć nasze nastawienie jest wysoce pozytywne, to jednak procesy w firmach, nie nadążają za sytuacją.  Często komunikacja prowadzona jest wyłącznie w języku polskim, brak również specjalnych udogodnień dla konkretnych grup pracowników, menedżerowie nie są uwrażliwiani na aspekty kulturowe. Poza ogólnie pozytywnym nastawieniem, warto budować narzędzia, które pozwolą na efektywne wykorzystanie potencjału, jaki niesie dla firmy możliwość zatrudniania pracowników z innego kraju – uważa Strózik.

Wyniki badań na temat trendów dotyczących poziomu zaangażowania i jakości doświadczeń pracowników w Polsce pochodzą z sondaży z 2021 r. i 2019 r. przeprowadzonych na próbie blisko 111 000 polskich pracowników w modelu BANI.