W środę, 11 września 2024 r., Sąd Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie T-793/22 | TU/Parlament.

Czytaj również: Będą nowe procedury w TSUE i Sądzie UE>>

Tło sprawy

Akredytowany asystent parlamentarny (AAP) w Parlamencie Europejskim zgłosił przypadek molestowania i nieprawidłowości finansowych w odniesieniu do posłanki do Parlamentu. Został przeniesiony do pełnienia obowiązków na rzecz innego europosła, a następnie, po zgłoszeniu represji, został zwolniony z wykonywanej funkcji. Jego umowa nie została przedłużona. Zakwestionował tę decyzję, a także dorozumianą odmowę uznania statusu informatora oraz przyjęcia środków ochronnych dodatkowych względem zwolnienia go z wykonywanej funkcji.

Zainteresowany zażądał również odszkodowania w wysokości 200 tys. euro za naruszenie przepisów dotyczących ochrony informatorów i poufności jego tożsamości. Parlament nie uwzględnił jego żądań. Zainteresowany skierował zatem sprawę do Sądu Unii Europejskiej.

Sąd uwzględnił częściowo skargę byłego asystenta parlamentarnego, stwierdzając nieważność dorozumianej decyzji Parlamentu o nieprzyjęciu dodatkowych środków ochronnych. Zasądził od Parlamentu na rzecz zainteresowanego 10 tys. euro.

 

Nowość
Nowość

Ewelina Rutkowska, Damian Tokarczyk

Sprawdź  

Ochrona informatora

Tytułem wstępu Sąd podkreślił, że ochrona informatora znajduje automatycznie zastosowanie do każdej osoby zgłaszającej działalność potencjalnie niezgodną z prawem. Parlament nie miał zatem obowiązku przyjęcia decyzji, na mocy której uznawał, że zainteresowanemu przysługiwał status informatora.

Niemniej, po pierwsze, Sąd stwierdził, że Parlament nie poinformował prawidłowo zainteresowanego w wymaganych terminach o skutkach dokonanych przez niego zgłoszeń. Po drugie, Sąd wyjaśnił, że kiedy informator dostarcza wiarygodnych informacji, zgodnie z którymi środek w postaci przeniesienia był dla niego niekorzystny, do instytucji należy wykazanie, że spełniła spoczywający na niej obowiązek zapewnienia mu ochrony poprzez przyjęcie w tym celu wystarczający środków. Po trzecie, Sąd wskazał, że instytucja musi podjąć wszystkie środki niezbędne w celu zapewnienia informatorom zrównoważonej i skutecznej ochrony przed wszelkimi formami represji. W braku żądania w tym względzie ze strony członków Parlamentu Sąd uznał wprawdzie, że nieprzedłużenie umowy zainteresowanego było zgodne z obowiązującymi przepisami, jako że stosunek zatrudnienia łączący AAP z posłem, któremu asystuje, charakteryzuje istnienie zaufania. Niemniej, ograniczając się do poinformowania zainteresowanego, że środek w postaci zwolnienia z wykonywanej funkcji był jedynym możliwym środkiem ochronnym, Parlament nie wykazał, że podjął wszystkie niezbędne środki w celu zapewnienia, aby zainteresowany nie doznał ze strony instytucji żadnej szkody ze względu na jego status informatora.

Po czwarte, Sąd stwierdził, że Parlament naruszył spoczywający na nim obowiązek zapewnienia poufności, ujawniając bez zgody status informatora przysługujący zainteresowanemu, narażając go tym samym na represje. Wreszcie, co się tyczy szkody, Sąd uznał krzywdę doznaną przez zainteresowanego i zasądził na jego rzecz zadośćuczynienie w wysokości 10 000 euro.