W badaniu przeprowadzonym przez Główny Urząd Statystyczny udział wzięło 6,8 mln osób zatrudnionych w podmiotach liczących ponad 9 pracowników. Dane wskazują, że w 2023 r. liczba osób zatrudnionych w warunkach zagrożenia wyniosła 434,5 tys., co stanowi 6,4 proc. wszystkich pracujących w Polsce (-0,1 p.p. r/r). Wartość ta rośnie jednak do 555,1 tys., gdy wynik wyznaczany jest nie według dominującego dla danej osoby ryzyka, lecz wszystkich zagrożeń, z którymi mierzy się w pracy.

Czytaj również: Sąd: Pracownik przyczynił się do wypadku, ale dostanie odszkodowanie>>

Zagrożenia zawodowe

Niemal dwie na trzy osoby z tej ponad półmilionowej grupy (61,4 proc.) były narażone na czynniki związane ze środowiskiem pracy (-0,1 p.p. r/r), a blisko co piątej (21,7 proc.) zagrażała jej uciążliwość (bez zmian r/r). Czynniki mechaniczne wpływały negatywnie na 17 proc. zatrudnionych (-0,1 p.p. r/r). Najwięcej stanowisk wystawionych na ryzyko zawodowe odnotowano w województwie śląskim, najmniej zaś w mazowieckim. W lokalizacjach tych w trudnych warunkach pracowała odpowiednio co 7. i 35. osoba.

-  Mimo nieznacznej poprawy statystyk liczba wypadków w pracy wzrosła w 2023 r. aż o 3,1 proc. Pokazuje to, jak trudnym zadaniem jest chronienie zatrudnionych i przeciwdziałanie trudnym sytuacjom. Choć w minionym roku ograniczono liczbę zagrożeń zawodowych o 288,7 tys., to w tym samym czasie ujawniono 149,5 tys. nowych ryzyk. To aż o 7,4 tys. więcej niż w 2022 roku. Należy więc pamiętać, że bezpieczeństwo wymaga stałego monitorowania i doskonalenia, a niekiedy ewolucji procedur i narzędzi służących ochronie zdrowia pracowników. Drobny błąd bądź chwila nieuwagi może skończyć się wypadkiem, którego niemal zawsze można było  uniknąć – mówi Leszek Zalewski, dyrektor ds. Innowacji Sodexo Polska.

 

Nowość
Bestseller
Meritum Prawo Pracy 2024
-90%
Nowość
Bestseller

Kazimierz Jaśkowski

Sprawdź  

Cena promocyjna: 34.9 zł

|

Cena regularna: 349 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 69.8 zł


Najczęstsze czynniki ryzyka

Według raportu GUS, najczęstszym czynnikiem ryzyka związanym ze środowiskiem pracy był hałas – doświadczało go 171,4 tys. zatrudnionych (-4 proc. r/r). Drugim były pyły rakotwórcze, które narażały na uszczerbek na zdrowiu 28 tys. osób (-1,1 proc. r/r). Najrzadszym zagrożeniem było działanie pola elektromagnetycznego, na które w 2023 r. wystawionych było 4,7 tys. zatrudnionych (-2,1 proc. r/r).

- Hałas może uszkadzać słuch i wpływa negatywnie na układ nerwowy. Jest także silnym stresorem, pracodawca ma więc obowiązek mierzyć jego poziom. Przyjęte w 2018 r. normy wskazują, że najwyższe dopuszczalne natężenie dźwięku to 85 dB dla 8-godzinnego czasu pracy. Jeśli poziom hałasu jest wyższy, to pracodawca ma obowiązek zmniejszyć jego skalę lub zastosować środki ochrony słuchu. Warto pamiętać także, że nawet mniejszy poziom hałasu może być uciążliwy, szczególnie jeśli jest ciągły, osłabia koncentrację lub powoduje rozdrażnienie. Problem ten może dotyczyć zarówno pracowników przemysłowych, jak i biurowych. Dla tych pierwszych niezastąpione będą osłony i ochronniki słuchu, drugim zaś może pomóc odpowiednie zaprojektowanie przestrzeni – podkreśla  Leszek Zalewski.

Wśród czynników z kategorii „uciążliwość pracy” najbardziej powszechnym w 2023 r. było nadmierne obciążenie fizyczne – doświadczało go aż 62 proc. zatrudnionych (+2 p.p. r/r). Zagrożenia czynnikami mechanicznymi, na które narażonych było 94,3 tys. osób (+4,8 proc. r/r), wynikały natomiast z pracy przy maszynach szczególnie niebezpiecznych. Najwięcej osób wystawionych na to ryzyko pracowało w przetwórstwie przemysłowym (52,3 tys. wobec 53,1 tys. w 2022 r.).

- Szczególnie trudne warunki nakładają na przedsiębiorcę między innymi obowiązek zapewnienia zatrudnionym napojów i posiłków profilaktycznych. Wypełnianie drugiego z tych praw zależy od wydatku energetycznego ponoszonego w pracy, który waha się między 1100 a 2000 kcal. Warto jednak spojrzeć na żywienie nie tylko przez pryzmat liczb, lecz także bezpieczeństwa. Według danych GUS, w I kw. 2024 r. aż 16 proc. ze wszystkich 15 433 wypadków w pracy było wynikiem obciążenia fizycznego lub psychicznego. Bądźmy więc uważni, by przykre zdarzenia przestały być regułą – zauważa Leszek Zalewski.