Marek A. (dane zmienione) był zatrudniony na stanowisku dyrektora handlowego w spółce zajmującej się produkcją materacy. Strony zawarły umowę o zakazie konkurencji w trakcie trwania stosunku pracy. Pracownik sam organizował swoją pracę, którą wykonywał w terenie, jak i w biurze. Żona Marka A. prowadziła sklep firmowy innej marki zajmującej się produkcją materacy.

Czytaj również: Zakaz konkurencji – praktyczne wskazówki zatrudnienia managera>>

 

Pracodawca sformułował poważne zarzuty

Spółka wypowiedziała Markowi A. umowę o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia z powodu utraty zaufania wynikającej z naruszenia zakazu konkurencji. Pracodawca twierdził, że pracownik osobiście uczestniczy w prowadzeniu konkurencyjnej działalności. Ponadto oceniono jako wysoce prawdopodobne, że pracownik naruszył obowiązek ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa. Zarzucono też, że pracownik nie angażował się w pełni w powierzone obowiązki. Spółka wskazała, że powodem jej decyzji było niezwykle częste przebywanie Marka A. w sklepie żony w godzinach pracy, o czym świadczył fakt, że służbowy samochód był zaparkowany na bezpłatnym parkingu w jego okolicy. Pracownik twierdził, że dokonane wypowiedzenie jest nieuzasadnione. W pozwie wskazał, że nie naruszył zakazu konkurencji i obowiązku ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa oraz nigdy nie ukrywał, że jego żona prowadzi działalność gospodarczą.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność pracownika za naruszenie zakazu konkurencji >

 

Cena promocyjna: 178.21 zł

|

Cena regularna: 297 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Częste postoje na parkingu to słaby dowód

Sprawą zajął się Sąd Rejonowy w Człuchowie, który wskazał, że utrata zaufania do pracownika może stanowić przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę, jeżeli znajduje oparcie w przesłankach natury obiektywnej oraz racjonalnej i nie jest wynikiem arbitralnych ocen lub subiektywnych uprzedzeń. Tymczasem pracodawca nie udowodnił, że Marek A. prowadził wobec niego działalność konkurencyjną. Sam fakt postoju samochodu służbowego na bezpłatnym parkingu nie jest bowiem wystarczającym dowodem. Sąd podkreślił, że zgodnie ze zgromadzonym materiałem, pracownik sam organizował swój czas pracy i mógł korzystać z samochodu służbowego w celach prywatnych. Z jego wyjaśnień wynikało, że często parkował swój pojazd na parkingu w pobliżu sklepu żony. Celem nie było jednak pomaganie jej w prowadzeniu działalności, tylko odbycie rozmowy telefonicznej, spacer po parku, pójście na zakupy albo do znajomych. Czasami przychodził też do sklepu żony, ale tylko po to, by odebrać paczkę, leki lub karmę dla psów.

Czytaj w LEX: Zakaz konkurencji – uwagi praktyczne >

 

Żona pracownika nie prowadziła konkurencyjnej działalności

Sąd stwierdził, że pracodawca nie udowodnił też, że żona pracownika prowadziła działalność konkurencyjną. Spółka zajmowała się bowiem produkcją i sprzedażą hurtową materacy do łóżek. Nie prowadziła sprzedaży detalicznej i sklepów firmowych, więc sklep żony Marka A., w którym prowadzono taką sprzedaż, nie stanowi konkurencji dla spółki. Sąd podkreślił, że nawet jeżeli pracodawca prowadził niewielką, lokalną sprzedaż detaliczną materacy w siedzibie fabryki, to ze względu na jej skalę, sprzedaż produktów innej firmy w sklepie żony pracownika nie miała na nią żadnego wpływu. Ponadto działalność prowadzona przez żonę Marka A. nie była skierowana do tego samego kręgu odbiorców i nie była prowadzona na tym samym obszarze.

Czytaj również: Prof. Adamus: Czy zakaz konkurencji może być w spółce złotym spadochronem?>>

 

Sprawdź również książkę: Meritum Prawo Pracy 2024 [PRZEDSPRZEDAŻ] >>


 

Sąd uznał roszczenie pracownika

Spółka nie wykazała też, że pracownik naruszył obowiązek ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa pracodawcy. Nawet w treści oświadczenia o wypowiedzeniu umowy użyła jedynie sformułowania "wysoce prawdopodobne". Sąd podkreślił, że nie można dorozumiewać lub domniemywać naruszenia zakazu konkurencji czy naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa. Z uwagi na treść zeznań świadków, jako niezasadny uznano również zarzut związany z niepełnym zaangażowaniem w obowiązki pracownicze. Mając powyższe na uwadze, sąd zasądził na rzecz Marka A. odszkodowanie za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę.

Wyrok Sądu Rejonowego w Człuchowie z 11 czerwca 2024 r., sygn. akt IV P 41/23, nieprawomocny

Wzory dokumentów - LEX: