Elektroniczne zwolnienia lekarskie wystawiane są od początku 2016 r. Jednak ta forma nie cieszy się popularnością. - Jedynie poniżej 3 proc. lekarzy uprawnionych do wystawiania zaświadczeń o niezdolności do pracy przestawiło się na formę elektroniczną - poinformował wiceminister Marcin Zieleniecki.
W opinii środowiska lekarzy powodem są koszty wykupu podpisu elektronicznego, lub w przypadku jego braku skomplikowane procedury uwierzytelniania przez platformę ePUAP. Dlatego ZUS zaproponował, by lekarze mogli wykorzystywać do wystawiania zwolnień elektronicznych system informatyczny Zakładu.
[-DOKUMENT_HTML-]
Nowy sposób uwierzytelniania będzie dotyczył nie tylko elektronicznych zaświadczeń lekarskich, lecz także elektronicznych zaświadczeń wystawianych przez lekarzy orzeczników ZUS o braku przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku oraz wniosków w sprawie przyznania i wypłaty zasiłku chorobowego.
Wicemister Zieleniecki przypomniał, że w Polsce przeważa liczba krótkookresowych zwolnień lekarskich. Jeśli są one wystawiane w wersji papierowej, ZUS nie jest w stanie dokonać kontroli prawidłowości ich wystawienia. By ZUS miał czas wezwać ubezpieczonego do lekarza orzecznika, musi mieć szybki dostęp do informacji o wystawionym zwolnieniu - taki dostęp zapewnia właśnie zwolnienie wystawione w formie elektronicznej - tłumaczył wiceminister.
Źródło: MRPiPS