Skargę wnieśli obywatele Hiszpanii, których dom znajduje się w odległości 200 metrów od kamieniołomów. Budynek został zbudowany na terenie przeznaczonym do wykorzystania przemysłowego, które rozpoczęło się w 1998 r. wraz z otwarciem kamieniołomów. Skarżący twierdzili, iż hałas i zanieczyszczania wynikające z eksploatacji kamieniołomów naruszają ich prawo do poszanowania mieszkania chronione w art. 8 Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał nie zgodził się z tym stanowiskiem. Trybunał przyjął za skarżącymi, iż zapylenie i hałas z kamieniołomów pracujących przez 19 godz. na dobę stanowiły ingerencję w ich prawo do poszanowania mieszkania. Skarżący zamieszkali jednakże w budynku, w którym mieścił się warsztat tkacki, a teren, na jakim budynek ten stał, od początku był zakwalifikowany w planach zagospodarowania przestrzennego pod cele "rolnicze", a następnie "do użytku przemysłowego", co wykluczało stawianie na nim jakichkolwiek budynków mieszkalnych. Państwa cieszą się dużą swobodą decyzyjną w zakresie planowania przestrzennego i realizacji celów użyteczności publicznej. Kamieniołomy zostały otworzone i działały zgodnie z prawem i zgodnie z przepisami regulującymi prowadzenie działalności przemysłowej. Skarżący, decydując się na zamieszkanie na terenie nieprzeznaczonym ku temu, sami postawili się w sytuacji sprzecznej z prawem i muszą przyjąć tego konsekwencje. Nie mogą więc powoływać się w tej sytuacji na ochronę wynikającą z art. 8 Konwencji.
Wyrok ten wskazuje na dwie interesujące kwestie. Po pierwsze (i zapewne oczywiste), teren przemysłowy nie korzysta z takiej samej ochrony w zakresie ochrony środowiska, jak obszary mieszkalne. Po drugie, warto zwrócić uwagę na odebranie skarżącym ochrony wynikającej z Konwencji o prawach człowieka z powodu ich własnego działania. Trybunał opowiada się za modelem inteligentnego obywatela, który musi być świadom konsekwencji swych własnych czynów i orientować się w sytuacji prawnej miejsca, w którym chce zamieszkać. Kamieniołomy rozpoczęły działalność po osiedleniu się skarżących w ich pobliżu. Informacja o przemysłowym przeznaczeniu tego terenu widniała jednak w planach zagospodarowania przestrzennego od dawna. Obywatel musi być świadom znaczenia takiego faktu.
Tak wynika z wyroku Trybunału z 10 lipca 2012 r. w sprawie nr 4320/11, Martínez Martínez i Pino Manzano przeciwko Hiszpanii.
Katarzyna Warecka