System rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP) będzie wprowadzony w Polsce nowelizacją ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Projekt ustawy znalazł się w wykazie prac legislacyjnych rządu. Nowelizacja ma zostać przyjęta przez rząd w trzecim lub czwartym kwartale 2021 roku.
Przepisy o ROP to element wprowadzania w Polsce dyrektywy Unii Europejskiej o odpadach. Ministerstwo Klimatu i Środowiska uzasadnia, że przy okazji wdrażania dyrektywy chce wprowadzić rozwiązania doszczelniające system, bo obecnie dochodzi do sytuacji potwierdzania odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych niezgodnie ze stanem faktycznym oraz sytuacji niewystarczającego finansowania przetwarzania odpadów opakowaniowych przez wprowadzających produkty w opakowaniach lub reprezentujące ich organizacje odzysku opakowań.
Opłata opakowaniowa za produkty dostarczone do domów
Główne założenia projektu dotyczącego ROP to m.in.:
- rozdzielenie strumienia opakowań produktów oraz odpadów opakowaniowych na te przeznaczone dla gospodarstw domowych oraz pozostałe opakowania (głównie handel, usługi, przemysł);
- ustanowienie opłaty opakowaniowej ponoszonej przez wprowadzających produkty w opakowaniach przeznaczonych dla gospodarstw domowych;
- wprowadzenie obowiązku osiągnięcia poziomu selektywnego zbierania butelek PET do 3l;
- powierzenie określonych zadań nadzorczych i analitycznych nad systemem rozszerzonej odpowiedzialności producenta Instytutowi Ochrony Środowiska – Państwowemu Instytutowi Badawczemu;
- wprowadzenie mechanizmu nieodpłatnego przydzielania przez IOŚ-PIB masy odpadów opakowaniowych poddanych recyklingowi - organizacjom odpowiedzialności producentów i organizacjom samorządu gospodarczego. Masa ta będzie odpowiadała masie odpadów opakowaniowych poddanych recyklingowi, za którą uiszczono opłatę opakowaniową (czyli powstałych z opakowań przeznaczonych dla gospodarstw domowych), i będzie ustalana na podstawie informacji przekazywanych okresowo przez recyklerów.
- wprowadzenie mechanizmu doszczelniającego system wystawiania dokumentów DPR i EDPR, które będą wystawiane przez IOŚ-PIB na wniosek recyklera, eksportera lub wewnątrzwspólnotowego dostawcy odpadów opakowaniowych po przeprowadzeniu audytu przedsiębiorcy w zakresie informacji wskazanych we wniosku;
- przekształcenie organizacji odzysku opakowań w organizacje odpowiedzialności producentów oraz wprowadzeniu zmian w zakresie wymagań dotyczących prowadzenia działalności przez te organizacje polegających m.in. na podniesieniu kapitału zakładowego do 5 mln zł oraz obowiązku uzyskania zezwolenia na prowadzenie działalności, które będzie wydawał minister właściwy do spraw klimatu;
- wprowadzenie mechanizmu wynagrodzenia dla organizacji odpowiedzialności producentów płaconego przez producentów reprezentowanych przez daną organizację.
Projekt zakłada przyjęcie opłaty produktowej na poziomie 0,50 zł za każdy kilogram wprowadzanych na rynek opakowań. Szacuje się, że w 2023 r. z jej tytułu wpłynie do budżetu 1,5 mld zł, które trafią do marszałków województw. Zasili ona Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
Bez kompleksowych regulacji walka z plastikiem będzie fikcją
Branża spodziewa się nieograniczonego wzrostu opłat
Zdaniem Polskiej Federacji Producentów Żywności w systemie ROP rola przedsiębiorców została sprowadzona wyłącznie do płacących opłaty wynikające ze stawek określonych przez ministerstwo, bez jakiejkolwiek możliwości wpływu na wykorzystanie tych środków oraz osiągane poziomy zbiórki i recyklingu opakowań. Andrzej Gantner wiceprezes i dyrektor generalny PFPŻ spodziewa się kilkunastokrotnego wzrostu opłat wnoszonych przez przedsiębiorstwa, ale jak podkreśla - największym problemem jest to, że zaproponowane mechanizmy nie dają żadnej możliwości ich zaplanowania, ale za to umożliwiają niczym nieograniczony ciągły ich wzrost.
Jego zdaniem ustawa powinna gwarantować, że środki pochodzące od wprowadzających wyroby w opakowaniach przeznaczone zostaną wyłącznie na zadania określone w przepisach znowelizowanej dyrektywy w sprawie odpadów. Dodatkowo powinna być zapewniona pełna transparentność kosztów i przychodów w systemie poprzez zobowiązanie podmiotów gospodarujących odpadami oraz samorządów do szczegółowej sprawozdawczości dotyczącej zbiórki odpadów oraz ich dalszego przetwarzania.
Biznes obawia się opłaty kubkowej i nie rozumie jej zasad
Przemysł opakowań argumentuje, że łatwiej stworzy stabilny system
Związek Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach EKO-Pak proponuje zaś, aby koordynację systemu zbiórki części odpadów, na których recykling UE kładzie szczególny nacisk (tj. tworzyw sztucznych, opakowań wielomateriałowych, papieru i tektury, metali oraz szkła), przejęły organizacje sektora prywatnego.
- Dziś często słyszymy zarzuty, że te opakowania nie nadają się do recyklingu i tylko generują koszty – mówi Magdalena Dziczek, członek zarządu EKO-PAK.
- Realizacja rozszerzonej odpowiedzialności producenta przez sektor prywatny ma wiele przewag nad systemem, w którym koordynatorem są jednostki samorządu terytorialnego. Najważniejszą z nich jest zagwarantowanie stabilności systemu i trwałości inwestycji. Niezbędna do zagospodarowywania odpadów infrastruktura finansowana będzie przeważnie ze środków unijnych, które wymagają, jednakże wkładu własnego oraz odpowiednio długiego funkcjonowania tworzonych zakładów. Te z kolei uzależnione są od stabilnych dostaw odpadów – uważa ekonomista Marek Lachowicz, autor a raport o Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta w sektorze odpadowym przygotowanym na zlecenie EKO-Pak.
Przekonuje, że oparcie ROP na jednostkach samorządu terytorialnego wymusza organizowanie przetargów (obecnie w dodatku krótkoterminowych) na zagospodarowanie odpadów, w myśl których zwycięzca przejmuje całą pulę odpadów na dany okres, co poważnie zaburza konkurencyjność rynku. Procedura przetargowa jest ponadto czasochłonna, zwłaszcza w przypadku, gdy przegrani odwołują się od decyzji. Jego zdaniem system ROP realizowany przez producentów eliminuje ten problem, bowiem umowy zawierane są w oparciu o Kodeks Cywilny, mogą być długoterminowe, a same przedsiębiorstwa sortujące czy zagospodarowujące odpady mogą w razie potrzeb dywersyfikować strumienie odpadów.
- Takie rozwiązanie jest elastyczne, przewidywalne i bezpieczne, co stwarza doskonałe warunki do rozwoju kolejnych przedsiębiorstw zarówno w sektorze odpadowo – recyklingowym, jak je obsługującym (firmy technologiczne, informatyczne, edukacyjne, itp.). Takie doświadczenia prezentują wysoko rozwinięte w tym segmencie rynki.
Większe zatrudnienie i wpływy podatkowe do budżetu
Ekspert EKO-Pak wylicza, że przejęcie przez sektor prywatny części zbiórki opakowań to plusy:
- pozytywny wpływ na PKB w wysokości 11,5 – 12 mld zł do 2029r. i kolejne 5,5 mld zł do 2034r.
- wzrost zatrudnienia w sektorze 40 do 50 tysięcy osób w 2029r. i 49-60 tys. w 2034r.
- zwiększeniu średniego wynagrodzenia w sektorze gospodarki odpadowej, czego łącznym efektem będzie przyrost PKB o 5,7 mld zł rocznie w okolicach 2029r. oraz 8,7 mld zł w 2034r., a sumarycznie, odpowiednio o 22,5 mld i 60 mld zł dla analizowanych okresów.
- wzrost zatrudnienia w pozostałych sektorach również wpłynie pozytywnie na polską gospodarkę, a sumaryczne kwoty wpływu do 2029 r. i 2034 r. wynoszą odpowiednio 7,2 i 18,1 mld zł.
- suma efektów do 2034r. przekracza 95 mld zł, co średniorocznie daje dodatkowy wzrost obecnego PKB Polski o 0,33%.
- zwiększony popyt na pracowników w sektorze odpadów może także ułatwić Polsce dekarbonizację, która zakłada całkowitą redukcję etatów w sektorze wydobywczym węgla kamiennego oraz brunatnego.
- wzrost dochodów budżetu centralnego i samorządowego tytułem podatków. Wpływ z PIT w roku 2029 wyniesie 849 mln zł, z czego 323 mln trafi do samorządów oraz 304 mln zł tytułem VAT; zaś w 2034 r. 1,5 mld zł tytułem PIT, z czego około 600 mln do JST oraz ok 400 mln zł z VAT.
- To rozwiązanie pozwoliłoby pokryć lukę inwestycją osiągnąć pożądane poziomy recyklingu, stworzyć nowych miejsc pracy. Mamy świadomość, że są różne samorządy, które sobie z tematem selektywnej zbiórki odpadów radzą i takie które nie radzą. W tym przypadku system powinni zająć się producenci opakowań. A tam gdzie ten system jest w jakiś sposób poukładany, proponujemy rozwiązania hybrydowe w porozumieniu z producentami – wskazuje Magdalena Dziczek, członek zarządu EKO-PAK.