Opinię taką szef rządu wyraził w sobotę odbierając Super Wektora 2017 - nagrodę Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej.
Jak mówił, cel ekipy politycznej, którą on reprezentuje, jest jeden - silniejsza gospodarka, silna Polska, silne społeczeństwo po to, żebyśmy mogli więcej znaczyć w Europie. W tym kontekście premier zwrócił uwagę na brak głosu polskich firm w Brukseli, w której powstaje 70 proc. legislacji obejmującej także Polskę. - Nie ma tam waszego głosu, bo nie ma samorządu gospodarczego, który byłby w miarę zintegrowany, jednolity, chociażby na poziomie branżowym, rzeczywiście reprezentatywny - mówił Morawiecki. - Brak naszego lobbyingu w Brukseli zdecydowanie nas osłabia - dodał. Według niego ważnym celem rządu jest, aby polskie firmy miały odwagę wychodzić za granicę.
Odbierając nagrodę Mateusz Morawiecki mówił, że w swoim życiu prowadził zarówno małą, jak i dużą firmę i dlatego wie, że czasami administracja publiczna rozmija się z oczekiwaniami przedsiębiorców. - Czasami też przedsiębiorcy rozmijają się z oczekiwaniami administracji, tak też bywa. Na przykład wydaje im się, że płacą za wysokie podatki. Nie jest tak, że płacą za wysokie podatki; jesteśmy na szóstym miejscu od końca w UE, jeśli chodzi o wysokość podatków - stwierdził premier.
Szef rządu obiecał, że w ciągu najbliższych miesięcy zostanie skutecznie wdrożona Konstytucja Biznesu, a rząd będzie słuchał przedsiębiorców. - Spójna polityka jest w naszym wspólnym interesie, innowacyjna gospodarka jest w naszym wspólnym interesie. Wykwalifikowani pracownicy, którzy więcej zarabiają, są też w naszym wspólnym interesie. Jedziemy jednym pociągiem, płyniemy na jednej łódce - podkreślił.
Premier zachęca biznes do współpracy z administracją
Gdyby wyznaczyć jeden zasadniczy czynnik łączący wszystkie kraje, które w ciągu ostatnich 30-40-50 lat odniosły największy sukces gospodarczy, to byłaby to bardzo bliska współpraca z administracją publiczną, czyli politykami - twierdzi premier Mateusz Morawiecki.