Ponadprzeciętny potencjał inwestycyjny dla sektora nowoczesnych usług biznesowych mają: Opole, Tarnów, Płock, Elbląg, Nowy Sącz, Kalisz, Legnica, Koszalin, Gorzów Wielkopolski i Piła. Tak wynika z raportu pt. Potencjał Miast średnich w Polsce dla lokalizacji inwestycji przygotowanego przez Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL) na zlecenie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. W sumie ABSL przeanalizował 33 miasta, ale te 11 wskazał jako najlepsze dla firm szukających lokalizacji na centrum outsourcingu procesów biznesowych ( Business Process Outsourcing , BPO), centrim usług wspólnych ( Shared Service Centers , SSC), centrum IT (Information Technology , IT) oraz centrów badawczo-rozwojowych (Research and Development , R&D).
Liczy się infrastruktura i kapitał ludzki
- Dla inwestorów atutem średnich miast są nie tylko niższe koszty pracy, ale przede wszystkim dobrze wykształceni i lojalni pracownicy – podkreśla Adam Hamryszczak, wiceminister inwestycji. - Do tej pory centra te powstawały głównie w dużych aglomeracjach takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk czy Poznań, ale potencjał dużych miast powoli się wyczerpuje, chociażby ze względu na problemy z pozyskaniem pracowników i starzeniem się społeczeństwa – tłumaczy wiceminister. Z raportu wynika, że te 11 miast ma dobrą infrastrukturę i dostęp do kapitału ludzkiego. Infrastruktura to nie tylko dobra komunikacja z większym miastem, ale również dostępne powierzchnie biurowe. Inwestorzy wolą, aby były w obszarze śródmieścia, a nie na obrzeżach. Liczy się bowiem tez dostęp do usług pomocniczych, transportu publicznego, oraz poczucie bezpieczeństwa pracowników. Pozostałe średnie miasta, żeby jednak przyciągnąć inwestycje, miasta muszą nauczyć się lepiej promować i rozumieć biznes. Raport ma podpowiedzieć samorządowcom, co mają robić.
Zaniedbane mocne strony
- Chełm jest zaledwie pół godziny jazdy od Lublina, gdzie jest lotnisko, o czym wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Na jego obrzeżach jest Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, która kształci szkoli pilotów samolotów cywilnych, a także inżynierów i mechaników silników lotniczych. Kto o tym wie – pyta retorycznie Joanna Jaworska, prezes ABSL. I podkreśla, że raport pokazał, że miasta mają problem z dobrym promowaniem się, ale nie tylko. Nie wszystkie potrafią dobrze ułożyć współprace z uczelniami. Tymczasem to dobry profll szkół pozwala kształcić dobrych pracowników. Z raportu wyszło, że w miastach średnich firmom jest trudniej pozyskać pracowników spełniających ich oczekiwania. To często efekt braku otwartości państwowych wyższych szkół zawodowych (PWSZ) na kontakty zewnętrzne: regionalne, krajowe i międzynarodowe, poparte konkretnymi działaniami władz uczelni oraz ich pracowników. Współpraca pracowników PWSZ z zespołami badawczymi uczelni akademickich, wdrożeniowymi, obecność w stowarzyszeniach krajowych i międzynarodowych itp. powinny być częstsze i stać na wiele wyższym poziomie. By to zmienić, z programu Wiedza Edukacja Rozwój (POWER) resort inwestycji przeznaczy 100 mln zł na rozwój kadr dla sektora usług dla biznesu,. - Szkoły będą mogły np. uzyskać dofinansowanie na staże, zajęcia warsztatowe, współpracę z lokalnymi przedsiębiorstwami - zapowiedział Adam Hamryszczak. Założenia konkursu mają być przyjęte w czerwcu.