Wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk zapewniała w Polsat News, że rząd robi wszystko, żeby jak najszybciej nadodrzańscy przedsiębiorcy otrzymali pomoc.
Jak zastrzegła, nie może jeszcze wskazać, czy to będzie "konkretny projekt ustawy, czy rozporządzenie". - Nad tym jeszcze pracujemy - stwierdziła. Przypomniała, że w piątek odbyło się w tej sprawie spotkanie z przedsiębiorcami m.in. branży wędkarskiej, gastronomicznej, hotelarskiej. Wówczas rozmawiano wariantach preferowanego wsparcia. Przedsiębiorcy w pierwszej kolejności zwracają uwagę na potrzebę powołania i uruchomienia jak najszybciej funduszu wsparcia finansowego.
- Naszym zadaniem jest przygotować terapię ekonomiczną celowaną, tzn. w konkretnych przedsiębiorców, którzy faktycznie te straty ponoszą" - wyjaśniła. Wskazała, że "preferowane kryterium dotyczy spadku przychodów o 50 proc. Kodów PKD, o które poprosiliśmy przedsiębiorców (...) wpłynęło do nas ponad 20". Dodała, że obecnie analizowane są te propozycje i sprawdzane, jakie działalności gospodarcze się "konkretnie kryją" pod tymi kodami.
Według niej brane są pod uwagę różne warianty wsparcia - zarówno "jednorazowe wypłaty", jak też rozwiązania "przećwiczone w ramach tarcz antykryzysowych: postojowe, zwolnienie z ZUS, dopłaty do kosztów pracownika".
Pomór ryb w Odrze obserwowany był od końca lipca na odcinku od Oławy w dół, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.