Na początku września prezes UOKiK postawił zarzuty trzem platformom internetowym. Zarzuty dotyczą możliwego naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, za co grozi kara do 10 proc. obrotu. Mają one związek z przepisami unijnej dyrektywy Omnibus, które obowiązują od 1 stycznia tego roku i nakładają na platformy internetowe konkretne obowiązki względem konsumentów. Mimo wezwania, spółki nie usunęły uchybień, czego rezultatem są działania podjęte przez prezesa UOKiK.

Czytaj też:  Sklepy internetowe nadal nie do końca radzą sobie z dyrektywą Omnibus

Mechanizm weryfikacji opinii użytkowników

Niewątpliwie ostatnie lata przyniosły ogromny rozwój sektora e-commerce. Pojawiło się nie tylko wiele sklepów internetowych, ale także rozwinęły się platformy, które zrzeszają sprzedawców i kupujących. To sprawiło, że pojawiły się wątpliwości, jak należy traktować tego rodzaju platformy, w szczególności względem odpowiedzialności wobec konsumentów. Sprzedawcy mogą wystawiać na nich swoje produkty, ale jednocześnie nie są administratorami takich miejsc. Stąd też unijny ustawodawca wprowadził do dyrektywy Omnibus pojęcie platform internetowych (tzw. marketplaces) i nałożył na nie szczególne obowiązki. Obowiązują one od 1 stycznia 2023 r. Nowe przepisy dyrektywy Omnibus z jednej strony mają na celu ochronę konsumentów, a z drugiej zapewnienie transparentności platform internetowych.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Dyrektywa Omnibus -ważne zmiany w ochronie konsumentów >

 

Nowość
Prawo sztucznej inteligencji i nowych technologii 2
-20%
Nowość

Bogdan Fischer, Adam Pązik, Marek Świerczyński

Sprawdź  

Cena promocyjna: 159.2 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 199 zł


Jednym z nich jest wprowadzenie mechanizmów weryfikacji opinii użytkowników. Na konieczność zapewnienia rzetelnych opinii prezes UOKiK zwracał uwagę już od dawna. Na zlecenie UOKiK w 2020 r. przeprowadzono badania społeczne, z których wynika, że opinie o produkcie mają znaczenie dla aż 84 procent ankietowanych. Dlatego, zdaniem prezesa UOKiK, usuwanie lub ukrywanie negatywnych opinii zniekształca zachowania rynkowe i decyzje zakupowe konsumentów. Tego rodzaju fałszowanie opinii o produktach może wpływać bezpośrednio na decyzję zakupową konsumenta, bowiem mając dostęp do wszystkich ocen wystawionych przez innych kupujących, konsument mógłby potencjalnie wybrać zupełnie inny produkt.

Sprawdź w LEX: W jaki sposób i w jakim zakresie tzw. Dyrektywa omnibus wpływa na obowiązki przedsiębiorcy z perspektywy ochrony danych osobowych? >

Usuwanie lub ukrywanie negatywnych opinii zniekształca zachowania rynkowe i decyzje zakupowe konsumentów. Mając dostęp do wszystkich ocen, konsument mógłby nie zdecydować się na dokonanie zakupu, bądź wybrać inny produkt czy sprzedającego. Właściciele platform zamieszczających opinie użytkowników nie powinni ingerować w oceny produktów, bowiem takie działania mogą i często mają realny wpływ na podejmowane decyzje zakupowe. W przeprowadzonym w 2020 r. na zlecenie UOKiK sondażu wśród konsumentów, aż trzech na czterech konsumentów zadeklarowało, że przy dokonywaniu wyboru zakupowego kieruje się opiniami wystawionymi przez innych użytkowników. Jednocześnie wielu respondentów wskazało, że jest świadoma tego, że opinie mogą być fałszowane, jednakże brakuje wiedzy jak można to zweryfikować. Zatem unijną regulację w tym zakresie należy ocenić pozytywnie, podobnie jak działania, które mają na celu eliminację tego niekorzystnego zjawiska.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Dyrektywa Omnibus, cyfrowa i towarowa czyli zmiany w ochronie konsumenta >

Czyja właściwie jest  ta oferta

Inną kwestią, którą reguluje dyrektywa Omnibus, a która stała się problematyczna dla platform internetowych jest wskazywanie, czy dana oferta pochodzi od przedsiębiorcy, czy od osoby fizycznej niebędącej przedsiębiorcą. Ma to znaczenie praktyczne, ponieważ brak tych informacji może potencjalnie rodzić trudności dla konsumentów, np. w procesie reklamowania towarów, do czego uprawnienie jest ograniczone czasowo. Trudno też mówić o świadomym wyborze zakupowym, gdy kupujący w rzeczywistości nie wie od kogo kupuje dany towar. Konsument musi mieć jasną informację czy zawiera umowę sprzedaży z przedsiębiorcą czy osobą fizyczną, ponieważ od tego zależy czy będzie mógł skorzystać z uprawnień konsumenckich, takich jak możliwość odstąpienia od umowy. Takim informacjom muszą towarzyszyć dane kontaktowe przedsiębiorcy, które mają umożliwić kupującemu kontakt z takim przedsiębiorcą.

Brak spełnienia powyższych wymogów skutkował postawieniem zarzutów naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, za co trzem platformom internetowym – Zalando, Booking i Travelist grozi kara finansowa w wysokości do 10 procent wielkości obrotu.

Agata Witkowska, radca prawny w Patpol Legal Piróg i Wspólnicy

Czytaj też w LEX: 

Zmiany w regulacjach dotyczących ochrony konsumentów ze szczególnym uwzględnieniem przepisów implementujących dyrektywę Omnibus >

Usługi finansowe a dyrektywa Omnibus >