Opinia Rzecznika Generalnego TSUE w sprawie C-520/21, stanowiąca zapowiedź przyszłego wyroku Trybunału w tej sprawie stanowi w mojej ocenie początek końca roszczeń (bezpodstawnych zresztą, bez względu nawet na przepisy dyrektywy 93/13/EWG) banków kierowanych przeciwko dawnym kredytobiorcom o dodatkowe świadczenia (czy to w postaci wynagrodzenia, czy waloryzacji) poza samym nominalnym zwrotem kapitału kredytu. Jednocześnie stanowi początek roszczeń samych konsumentów przeciwko bankom o tę czy inną formę rekompensaty za kilkunastoletnie przetrzymywanie przez banki ich środków wniesionych nienależnie tytułem rat czy kosztów kredytu.

Opinia Rzecznika Generalnego z dnia 16 lutego 2023 r. C-520/21 >>

Czytaj w LEX: Prawo do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w kredytach frankowych. Omówienie opinii rzecznika generalnego TSUE z dnia 16 lutego 2023 r., C-520/21 >>

Roszczenia o kapitał? To nierealne

Myli się jednak, a przynajmniej idzie zbyt daleko w swojej ocenie ten, kto twierdzi, że rzecznik Anthony Michael Collins przyznał czy potwierdził prawo konsumentów do dochodzenia od banków wynagrodzenia za korzystanie z ich rat. Z jego opinii wynika jedynie, że dyrektywa 93/13/EWG nie stoi na przeszkodzie ani samym przepisom prawa krajowego (polskiego), ani ich stosowaniu przez sądy w Polsce, czego efektem byłoby  uwzględnianie roszczeń konsumentów o dodatkowe świadczenia poza samym zwrotem pieniędzy zapłaconych na podstawie nieważnej umowy oraz zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.

Co wymaga podkreślenia, rzecznik generalny potwierdził tym samym prawo konsumenta (wynikające zresztą z przepisów art. 481, 455 i 359 par. 2 Kodeksu cywilnego) do dochodzenia od banku odsetek za okres opóźnienie począwszy od wezwania skierowanego do banku (najczęściej poprzedzającego wniesienie pozwu), a nie – jak to przyjmują nieprawidłowo niektóre sądy w Polsce – od daty złożenia przed sądem na rozprawie lub pisemnie oświadczenia zawierającego zgodę na stwierdzenie nieważności umowy kredytu.

Czytaj w LEX: Odsetki stanowiące koszty finansowe w księgach rachunkowych >>>

Nie ulega zatem wątpliwości, że za okres po wezwaniu do zapłaty (zwrotu rat) konsumentowi należą się od banku ustawowe odsetki za opóźnienie, które wynoszą obecni 12,25 proc.  w skali roku.

Czytaj także:
Rzecznik TSUE: Bankom nie przysługuje prawo do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, frankowiczom - tak>>
Frankowicze mogą pozywać banki, ale raczej nie za korzystanie z kapitału>>
Szymański: Roszczenie frankowicza o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału nadal nieoczywiste>>

 

Problematyczne może się natomiast okazać dochodzenie roszczeń dodatkowych za wcześniejsze lata (począwszy od poniesienia pierwszych rat i kosztów kredytu aż do późniejszego wezwania o ich zwrot). W tym zakresie rzecznik generalny odesłał nas do sądu krajowego (czyli polskich sądów powszechnych), który winien ustalić - w świetle prawa krajowego – czy konsumenci mają prawo dochodzić tego rodzaju roszczeń, oraz, jeżeli tak jest, rozstrzygnięcie o ich zasadności.

Czytaj też: Kwestionowanie umów frankowych o charakterze mieszanym >>>

Dwa ważne przepisy

Poszukując tego typu podstaw, natrafiamy w zasadzie jedynie na dwie normy prawa cywilnego, które mogłyby znaleźć zastosowanie i na które konsumenci i ich pełnomocnicy mogą się w tego typu sporach powoływać. Obie podstawy mogą wymagać nowatorskiego podejścia do ich wykładni. Jedną z tych podstaw stanowi art. 358[1] par. 3 kodeksu cywilnego. W pierwszym paragrafie tego artykułu ustawodawca przewiduje zasadę nominalizmu, czyli obowiązek zapłaty sumy nominalnej, ale już w par. 3 właśnie odstępstwo od niej w postaci waloryzacji sądowej. W razie bowiem istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego.

Czytaj w LEX: Zasada nominalizmu i waloryzacji >>>

Wprawdzie zwykle przez istotną zmianę siły nabywczej pieniądza rozumiało się hiperinflację, to jednak w tym wypadku mamy do czynienia zwykle z kilkunastoletnim okresem korzystania przez bank z pieniędzy konsumenta. Nawet jeśli – poza ostatnim rokiem, w którym stopa inflacji była stosunkowo wysoka – rozmiar inflacji w poszczególnych latach był niewielki, to jednak sumarycznie, czy bardziej poprawnie – narastająco – rzecz biorąc może to już stanowić o wypełnieniu przesłanki istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza. Może to wówczas uzasadniać powództwo o waloryzację sądową świadczeń nienależnych spełnionych przez konsumenta. Takie roszczenie może być połączone z powództwem o zapłatę (zwrot świadczeń nienależnych), ale wymaga zgłoszenia żądania ich waloryzacji, a także wykazania tego roszczenia np. wnioskiem o dowód z opinii biegłego sądowego. Waloryzacja może się odbywać właśnie z powołaniem i w granicach wskaźnika inflacji za poszczególne lata.

Czytaj też: Zasady rozliczenia stron w razie stwierdzenia nieważności umowy kredytu udzielonego w CHF (teoria salda i teoria dwóch kondykcji) - linia orzecznicza >>

Drugą, alternatywną podstawę prawną mogą stanowić przepisy o zwrocie świadczeń nienależnych i bezpodstawnego wzbogacenia, tj. art. 410 i 405 Kodeksu cywilnego. Zasadą jest, że ten to bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Należałoby jednak wówczas przekonać sąd do takiej interpretacji – w istocie wbrew dominującym poglądom literatury i orzecznictwa – że zwrot owej korzyści winien się odbywać nie w wartościach nominalnych, lecz takich, które odzwierciedlają i stanowią odpowiednik po latach wysokości świadczeń nienależnych konsumenta.

Trudno jednak z góry przesądzić los tego typu spraw. Wydaje się, że orzecznictwo w tym względzie może być niejednolite i z biegiem czasu zajdzie pewnie potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy uchwały w tym względzie.

Autor: Tomasz Konieczny, radca prawny i partner w Konieczny, Polak Partnerzy.  

WZORY DOKUMENTÓW:

 

Jacek Czabański, Tomasz Konieczny, Mariusz Korpalski

Sprawdź  

Cena promocyjna: 69 zł

|

Cena regularna: 69 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 48.3 zł