Zmiana ta przyjęta została w nowelizacji Prawa ochrony środowiska, która odnosi się m.in. do kwestii ochrony przed hałasem i ma za zadanie zaimplementowanie dyrektyw unijnych w sprawie wspólnych metod oceny hałasu i ustalenia metod oceny szkodliwych skutków hałasu w środowisku.
Więcej: Sejm uchwalił dostosowanie przepisów dotyczących hałasu do prawa UE>>
Jednak jedna z przyjętych w noweli poprawek, autorstwa klubu PiS, przewiduje wydłużenie terminu na wprowadzenie energii z OZE do sieci energetycznej z 30 czerwca 2022 r. do 16 lipca 2024 roku.
"Wrzutka" do przypadkowej ustawy
Wprowadzenie tej poprawki zaproponowała w czwartek rano podczas posiedzenia sejmowej komisji środowiska posłanka Anna Paluch (PiS). I rekomendowała jej przyjęcie, mimo że nie jest ona bezpośrednio związana z ustawą Prawo ochrony środowiska. Jak tłumaczyła, zgodnie z art. 184 ustawy o OZE określone kategorie wytwórców energii odnawialnej powinny rozpocząć wprowadzenie tej energii do sieci energetycznej do 30 czerwca 2022 r., żeby nie zerwano z nimi umów o przyłączenie do sieci.
Posłanka przekonywała, że z powodu dwóch lat epidemii Covid, a teraz wojny w Ukrainie, inwestorzy mają opóźnienia w realizacji tych inwestycji. - Te opóźnienia, które są niezawinione przez inwestorów, mogą skutkować tym, że zakłady energetyczne wypowiedzą umowy przyłączeniowe, pomimo bardzo zaawansowanego stopnia realizacji tych inwestycji - mówiła.
Według autorów poprawki, chodzi w niej o to, żeby tym wszystkim wytwórcom OZE - w tym samorządom, zapewnić dodatkowy czas na przyłączenie do sieci. - Tym bardziej, że Polska podejmuje duże wysiłki na rzecz uniezależnienia się od zewnętrznych źródeł energii, czyli każda instalacje OZE będzie działa na korzyść naszego systemu energetycznego. Do tego jest korzystna dla podmiotów biorących udział w tych projektach - tłumaczyła posłanka Paluch.