Jak wskazuje GUS, w Polsce efektywność energetyczna stopniowo się poprawia (w latach 1996–2013 energochłonność polskiej gospodarki zmniejszyła się o ponad 50 proc.). Wciąż jednak jest wedle szacunków byłego resortu gospodarki dwukrotnie niższa niż średnia unijna i trzykrotnie niższa niż w najbardziej rozwiniętych krajach.
Doświadczenia Europy Zachodniej pokazują, że wyższe oszczędności w zużyciu energii gwarantują projekty w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Współpraca w tej formule zakłada, że znaczna część wynagrodzenia partnera prywatnego będzie pochodzić z oszczędności wygenerowanych przez działania termomodernizacyjne. Samorządy nie muszą więc zabezpieczać kwot potrzebnych na wynagrodzenie inwestora w pełnej wysokości.
– Opóźnienie nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych i przedłużające się prace nad regulaminami związanymi z dystrybucją środków unijnych przez jednostki zarządzające wstrzymują nowe projekty. Mamy pojedyncze przykłady współpracy ze Skarbem Państwa. Sąd w Nowym Sączu jest pierwszym takim projektem i z deklaracji Ministerstwa Rozwoju domyślam się, że te projekty będą powstawać teraz w większej liczbie – ocenia Marek Tobiacelli, dyrektor działu efektywności energetycznej w Siemens Polska.
Czytaj: Ekspert o kodeksie budowlanym: przepisy nie są przyjazne dla inwestorów