Pojęcie „dark patterns” tłumaczone jako „zwodnicze interfejsy”, z pewnością nabrało popularności wśród specjalistów branży UX/UI odpowiedzialnych za projektowanie doświadczeń użytkownika w sklepach i serwisach internetowych.
Każdy prowadzący bądź odpowiedzialny za serwis internetowy powinien sprawdzić czy stosuje „dark patterns”, a każdy specjalista z branży UX/UI je znać, gdyż konsekwencje ich stosowania mogą mieć istotny wpływ na funkcjonowanie prowadzonego online biznesu. Niewątpliwie konsekwencje stosowania „dark patterns” mogą być bardzo dotkliwe dla przedsiębiorców internetowych.
Czytaj: Zwodniczy interfejs, czyli jak e-sklepy manipulują klientami>>
Czym są „dark patterns”?
W chwili obecnej brak jest legalnej definicji pojęcia „dark patterns”. „Dark patterns” tłumaczy się jako „ciemnie wzorce”, „zwodnicze interfejsy”. Jest to sposób projektowania interfejsów użytkownika sklepów i serwisów internetowych, mający na celu wprowadzenie użytkownika w błąd lub manipulacja nim, aby doprowadzić do podjęcia przez użytkownika działania, które jest dla niego niekorzystne, ale za to przynoszące korzyść serwisowi czy sklepowi internetowemu.
Akt o usługach cyfrowych (z ang. Digital Service Act, zwane dalej jako „DSA”), który wejdzie w życie w lutym 2024 r., w motywie 67 określa „dark patterns” jako praktyki, które w istotny sposób zniekształcają lub ograniczają (celowo lub w praktyce) zdolność odbiorców usługi, w sklepie czy serwisie internetowym, do dokonywania niezależnych i świadomych wyborów lub podejmowania decyzji. Celem takiego działania jest nakłonienie użytkowników do określonego zachowania lub do podejmowania niepożądanych przez nich decyzji, które mają dla nich negatywne skutki. DSA wprost zakazuje stosowania „ciemnych wzorców” przez platformy internetowe.
Czytaj w LEX: Akt o usługach cyfrowych (rozporządzenie DSA) - komentarz praktyczny >>
Cena promocyjna: 199 zł
|Cena regularna: 199 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł
Ponadto 4 lutego 2023 r. Europejska Rada Ochrony Danych (zwana dalej: EROD) przyjęła Wytyczne 3/2022 w sprawie tzw. „deceptive design patterns” („zwodnicze wzorce projektowe”) w interfejsach serwisów społecznościowych. Pojęcie „dark patterns” zostało zastąpione szerszym pojęciem „deceptive design patterns”, które lepiej oddaje różnorodność stosowanych przez przedsiębiorców cyfrowych praktyk.
Wytyczne zawierają zarówno przykłady niedozwolonych zwodniczych wzorców projektowych naruszających przepisy ogólnego Rozporządzenia o ochronie danych (dalej: RODO), jak i zalecenia dla projektantów platform społecznościowych dotyczące tego, jak ich unikać w interfejsach.
Choć powołane wytyczne dedykowane są jedynie serwisom społecznościowym, to mają istotne znaczenie dla całego sektora e-commerce i stanowią wskazówkę, kiedy stosowane „zwodnicze interfejsy” mogą dodatkowo naruszać przepisy RODO. Wskazane w wytycznych praktyki zaobserwować możemy nie tylko w serwisach społecznościowych, ale również w innych serwisach, sklepach internetowych jak i w aplikacjach.
Czytaj w LEX: Guidelines 3/2022 on Dark patterns in social media platform interfaces: How to recognise and avoid them >>
„Dark patterns” w praktyce
Niestety, badania przeprowadzone przez Komisję Europejską, potwierdzają że 97 proc. sklepów i serwisów internetowych w Unii Europejskiej stosuje „dark patterns”, co z jednej strony potwierdza, że skala zjawiska jest w istocie bardzie duża, a z drugiej że ich stosowanie staje się przedmiotem zainteresowania na poziomie europejskim, nie tylko prawodawcy unijnego, ale i organów nadzoru, w tym ochrony konsumentów.
Przykładów „zwodniczych interfejsów” zarówno w powołanych wytycznych jak i w DSA jest wiele i dotyczą różnych obszarów funkcjonowania sklepów i serwisów internetowych, na przykład:
- ukrywanie informacji,
- projektowanie interfejsu w taki sposób, aby użytkownik zapomniał lub nie myślał o kwestiach związanych z ochroną danych osobowych,
- dezinformowanie użytkownika,
- stosowanie podstępnych praktyk sprzedażowych, jak słabo widoczne przyciski odmowny skorzystania z oferty (po to, aby sprawić wrażenie, że użytkownik musi z niej skorzystać),
- ukrywanie lub utrudnianie możliwości anulowania subskrypcji lub usunięcia konta w sklepie/serwisie,
- - podawanie informacji w sposób, który wprowadza w błąd, co do rzeczywistych kosztów lub konsekwencji związanych z podjęciem określonego działania,
- automatyczne dodanie do koszyka dodatkowego produktu (np. ubezpieczenia),
- zamieszczenie zgody na przekazanie danych w miejscu przycisku "dalej",
- brak widocznych kosztów dodatkowych,
- domyślnie zaznaczone zgody (np. na przetwarzanie danych w celach marketingowych),
- zaprojektowanie interfejsu, aby pozostawić użytkowników w niepewności co do tego, jak przetwarzane są ich dane czy też jakie prawa im przysługują,
- wielokrotne zwracanie się do użytkownika o dokonanie wyboru, jeżeli takiego wyboru już dokonano,
- znacznie bardziej uciążliwa procedura anulowania usługi niż jej wybór,
i wiele innych. Katalog stosowanych „zwodniczych wzorców” jest otwarty, i co oczywiste, wraz z rozwojem branży cyfrowej będą pojawiać się nowe. Po wejściu w życie DSA, Komisja Europejska uzyska uprawnienie do wydawania wytycznych i uznawania konkretnych praktyk za „ciemnie wzorce” (art. 25 ust. 3 DS.), a w efekcie zakazywania ich używania.
Czytaj też: Jak założyć sklep internetowy - krok po kroku >>>
Bez wątpienia konieczne jest szczegółowe zapoznanie się z już znanymi, szczegółowo opisanymi „dark patterns”, aby wiedzieć czego unikać i w jaki sposób nie budować platform internetowych, a tym samym zminimalizować ryzyko prawne prowadzonej działalności w tym obszarze. Warto już dziś także zastanowić się czym zastąpić stosowane „zwodnicze wzorce” by jednocześnie osiągnąć oczekiwane wyniki biznesowe. Przy pracach nad makietami sklepów czy serwisów internetowych doradzamy naszym klientom w jaki sposób bezpiecznie osiągnąć planowane cele biznesowe, przy zachowaniu wymogów UX/UI.
Zobacz też: Problemy z wdrażaniem RODO w sklepie internetowym >>>
Jakie są konsekwencje stosowania „dark patterns”?
Stosowanie „dark patterns” może skutkować naruszeniem nie tylko przepisów o ochronie konsumentów, ale także o ochronie danych osobowych (w szczególności RODO), a w niedalekiej przyszłości także DSA.
Prezes UOKiK już postawił popularnym sklepom internetowym born2be.pl i renee.pl zarzut naruszenia praw konsumentów poprzez wprowadzanie konsumentów w błąd m.in. na skutek stosowania jednego z popularnych „zwodniczych interfejsów”. Te sklepy internetowe, przy użyciu zegara odliczającego czas do zakończenia promocji, sugerowały użytkownikom ograniczony czas na otrzymanie rabatu, podczas gdy asortyment sklepów był dostępny w promocji w sposób ciągły – promocje na tych samych warunkach następowały jedna po drugiej. Działanie sklepów stanowiło chwyt marketingowy, nie oferowano rzeczywistego rabatu klientom.
W przypadku, gdy działanie sklepu czy serwisu internetowego zakwalifikowane zostanie przez Prezesa UOKiK jako naruszające zbiorowe interesy konsumentów (np. poprzez wprowadzenie ich w błąd), przedsiębiorcę stosującego „zwodniczy interfejs” w sklepie czy serwisie może spotkać m.in. kara finansowa w wysokości 10 proc. obrotu za rok poprzedni. Natomiast kiedy stosowane „dark patterns” naruszać będą przepisy RODO, Prezes UODO może ukarać przedsiębiorcę prowadzącego sklep czy serwis m.in. karą finansową w wysokości do 20 000 000 euro lub 4 proc. całkowitego rocznego obrotu. Sankcja może zostać nałożona m.in. za przetwarzanie danych osobowych niezgodnie z postanowieniami RODO, niedotrzymanie warunku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych lub niedopełnienie obowiązku informacyjnego.
Po wejściu w życie DSA stosowanie „ciemnych wzorców”, jeżeli określona praktyka nie zostanie zakwalifikowana jako naruszenie RODO bądź naruszenie praw konsumentów, podlegać będzie karze finansowej w wysokości 6 proc. całkowitego rocznego obrotu przedsiębiorcy. Jeżeli zaś zostanie uznane za naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych, stosujący je podmiot może być ukarany przez PUODO karą finansową w wysokości do 4 proc. jego całkowitego rocznego światowego obrotu z poprzedniego roku obrotowego. W przypadku gdy stosowanie „zwodniczych interfejsów” zakwalifikowane zostanie jako naruszenie zbiorowych interesów konsumentów, wówczas kara finansowa nałożona przez Prezesa UOKiK może sięgnąć do 10 proc. całkowitego rocznego światowego obrotu podmiotu za poprzedni rok obrotowy.
Kary finansowe nakładane przez organy nadzoru nie powinny być jedynym czynnikiem odstraszającym od stosowania tychże praktyk. Zainteresowanie stosowanymi interfejsami organizacji pro-konsumenckich, czy konkurentów, skutkować może kryzysem wizerunkowym i wpłynąć istotnie na decyzje zakupowe konsumentów. Na koszty związane ze stosowaniem „zwodniczych interfejsów” składają się nie tylko koszty kar finansowych, ale także koszty usług PR, obsługi prawnej czy wprowadzenia zmian w serwisach i sklepach internetowych.
Podsumowanie
Stosowanie „dark patterns” może mieć poważne konsekwencje prawne, ale nie tylko. Warto podkreślić, że stosowanie „zwodniczych interfejsów” jest sprzeczne z ideą etycznego projektowania i ochrony użytkowników. Przedsiębiorcy powinni unikać stosowania takich praktyk i zawsze dążyć do zapewnienia uczciwego i przejrzystego projektowania interfejsów użytkownika, aby uniknąć strat, które ich stosowanie może spowodować. Długoterminowo buduje to dobre relacje z klientami i wskazuje na uczciwość przedsiębiorcy, który preferuje przejrzyste zasady obsługi klienta zamiast krótkotrwałe korzyści kosztem wprowadzenia klienta w błąd.
Ważne by nauczyć się dobrych praktyk tworzenia interfejsów. Celem prowadzenia bezpiecznego biznesu online bądź świadczenia usług UX/UI na najwyższym poziomie, już dziś należy zapoznać się ze stosowanymi „dark patterns”, aby móc je zawczasu wyeliminować w projektowanych platformach internetowych bądź zmodyfikować te występujące w już istniejących serwisach czy sklepach.
Autorką artykuły jest Martyna Popiołek-Dębska, radca prawny w kancelarii APLAW Artur Piechocki.