Premier Mateusz Morawiecki przyznał w piątek, że Komisja Europejska musi wyrazić zgodę na obniżki cen energii dla podmiotów innych niż gospodarstwa domowe.  I zapowiedział, że decyzja w tej sprawie ma zapaść w ciągu kilku dni. W poniedziałek Ricardo Cardoso, rzecznik KE, poinformował, że rozmowy polskich władz z przedstawicielami Komisji Europejskiej w sprawie regulacji dotyczących zamrożenia cen energii w Polsce są w toku. Nie zaznaczył jednak kiedy się zakończą. - Jesteśmy w stałym kontakcie z polskimi władzami w tej kwestii. Nie chcę wchodzić w szczegóły co do spotkań przedstawicieli polskich władz i KE - powiedział Cardoso.

Czytaj więcej: Spór o pomoc publiczną dla spółek energetycznych >>

 


 

Rozmowy pomiędzy KE a Polską spowodowała tzw. ustawa prądowa, którą Parlament uchwalił praktycznie w ciągu jednego dnia - 29 grudnia. Jej przepisy zaczęły obowiązywać już 1 stycznia. Obniża ona akcyzę na prąd, zmniejsza tzw. opłatę przejściową, ale przede wszystkim ustala ceny energii na poziomie tych z 30 czerwca 2018 r. Zgodnie z ustawą, umowy na dostawy energii w 2019 r., jeśli zakładają wzrost cen w stosunku do poprzedniej umowy danego podmiotu, do 1 kwietnia 2019 r. będą musiały być skorygowane do poziomu z połowy 2018 r., z mocą od 1 stycznia 2019 r. Sprzedawcy, którzy w 2019 r. kupią energię na rynku drożej niż ustalona cena sprzedaży, będą otrzymywali bezpośredni zwrot utraconego przychodu z tworzonego przez nowelizację Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny. W trakcie prac w parlamencie opozycja, ale także przedstawiciele pracodawców podkreślali, że pomoc dla spółek energetycznych może zostać uznana za niedozwoloną pomoc publiczną, która powinna być wcześniej zgłoszona i uzgodniona z Komisją Europejską. Unia już 3 stycznia potwierdziła, że przepisy te powinny być notyfikowane. Do tej pory jednak nie ma decyzji w tej sprawie, a spółki energetyczne żyją w niepewności. Co więcej wciąż nie ma rozporządzenia w sprawie sposobu obliczenia kwoty różnicy ceny oraz sposobu wyznaczania cen odniesienia. Jego projekt został skierowany do konsultacji publicznych dopiero 14 marca.