Korzystanie z narzędzi opartych na rozwiązaniach generatywnej sztucznej inteligencji (gen AI), takich jak na przykład ChatGPT lub Midjourney, jest już od jakiegoś czasu bardzo popularne. Narzędzia oparte na generatywnej sztucznej inteligencji przyczyniają się bowiem do przyspieszenia oraz ułatwienia prac osób działających w szczególności w branży marketingowej oraz branży IT. Niejednokrotnie użytkownicy narzędzi opartych na AI poświęcają znaczne nakłady pracy i czasu na stworzenie odpowiednich promptów, dzięki którym narzędzia gen AI wygenerują oczekiwane treści (output).

Obecnie żaden akt prawny nie określa szczegółowych i precyzyjnych przesłanek, czy i ewentualnie, w jakich przypadkach wytwory gen AI mogłyby podlegać ochronie prawnej, np. jako utwory w rozumieniu prawa autorskiego. W szczególności przyjęty w marcu br. przez Parlament Europejski Akt w sprawie sztucznej inteligencji (AI Act) nie daje wskazówek, pozwalających na usunięcie wątpliwości, czy i w jakich sytuacjach output może stanowić chroniony przez prawo autorskie utwór.

Ze względu na brak szczegółowych regulacji, do oceny, czy output może stanowić utwór, konieczne jest stosowanie obecnie obowiązujących przepisów z uwzględnieniem stanowisk, które dotychczas były wyrażane przez przedstawicieli doktryny i orzecznictwa w przedmiocie określenia cech pozwalających na określenie, kiedy dany wytwór może być chroniony przez prawo autorskie. Dokonanie prawidłowej oceny ma podstawowe znaczenie dla określenia, czy na wykorzystywanie takiego wytworu konieczne jest uzyskanie stosownego zezwolenia (np. licencji).

Output – czy może podlegać ochronie jako utwór?

Jedną z podstawowych przesłanek pozwalających na uznanie danego wytworu za utwór w rozumieniu przepisów prawa autorskiego jest to, czy został stworzony przez człowieka. W przypadku rozważania możliwości przyznania ochrony autorsko-prawnej wytworom gen AI w pierwszej kolejności należy rozstrzygnąć, czy człowiek wniósł wkład twórczy w powstanie takiego wytworu oraz czy ten wkład twórczy człowieka był na tyle istotny, że spowodował, iż narzędzie oparte na gen AI stworzyło oczekiwany przez człowieka rezultat.  

Oczywiście nie budzą wątpliwości przypadki, w których output został wygenerowany przez gen AI na podstawie kilku prostych promptów. W takiej sytuacji człowiek ma mocno ograniczony (a często prawie żaden) wpływ na efekt stworzony przez gen AI. Wytwór wygenerowany przez AI na podstawie jednego czy kilku prostych promptów nie będzie mógł zwykle zostać uznany za dzieło stworzone przez człowieka, a w konsekwencji nie będzie mógł zostać objęty ochroną autorskoprawną.

Tytułem przykładu, w ostatnich latach miała miejsce dosyć głośna sprawa rozpatrywana w Stanach Zjednoczonych, która dotyczyła grafiki zatytułowanej „A Recent Entrance to Paradise”.

Ochrona treści wygenerowanych przez sztuczną inteligencję

Stephen L. Thaler, „A Recent Entrance to Paradise

[źródło: decyzja z 14 lutego 2022 r. ws. wniosku Steven Thaler, Ryan Abbott, Esq. Brown, Neri, Smith & Khan, LLP,
https://www.copyright.gov/rulings-filings/review-board/docs/a-recent-entrance-to-paradise.pdf (dostęp na dzień 21 maja 2024 r.)]

Dzieło zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję bez udziału człowieka. Amerykański sąd nie miał wątpliwości, że tak wygenerowane dzieło nie będzie objęte ochroną autorskoprawną. Nie mamy przecież w tym przypadku jakiejkolwiek ludzkiej kreatywności, która będzie dla tej oceny kluczowa, nawet jeżeli miałaby ona być realizowana przy użyciu narzędzi opartych na systemie sztucznej inteligencji. Dla oceny przyznania praw autorskich do utworu istotny będzie wkład twórczy oraz ingerencja autora (ludzkiego) w utwór. Ludzka kreatywność będzie warunkiem koniecznym dla korzystania z ochrony autorskoprawnej.

W tym przypadku nie ma wątpliwości w kwestii braku ochrony praw autorskich. Pomimo to, oznaczyliśmy wyżej Stephen’a L. Thaler’a jako „twórcę” tej grafiki, choć nie jest on twórcą w rozumieniu prawa autorskiego. Ta uwaga dotyczy też „twórców” kolejnych grafik, które prezentujemy niżej.

 

Bogdan Fischer, Adam Pązik, Marek Świerczyński

Sprawdź  

Z drugiej strony szczególnie profesjonalni użytkownicy (np. graficy lub programiści) korzystają z gen AI jako swego rodzaju narzędzia wspomagającego ich w pracy, podobnie jak korzystamy z innych programów komputerowych w celu stworzenia jakiegoś tekstu czy grafiki.

W takiej sytuacji pojawia kolejne pytanie – ile twórczego wkładu człowieka jest zatem potrzebne, aby można było zostać uznanym za autora wytworu stworzonego przy użyciu narzędzia opartego na sztucznej inteligencji?

Na ten moment z pewnością nie jesteśmy w stanie tej kwestii przesądzić, jednak dobrym przykładem do rozważań będzie kolejny kazus ze Stanów Zjednoczonych, dotyczący dzieła zatytułowanego „Theatre D’opera Spatial”. Obraz ten został wygenerowany przy użyciu systemu sztucznej inteligencji o nazwie Midjourney i był efektem co najmniej 624 promptów.

 

Ochrona treści wygenerowanych przez sztuczną inteligencję

Jason M. Allen, “Théâtre D’opéra Spatial

[źródło: decyzja z 5 września 2023 r. ws. wniosku Jason Allen, Tamara Pester Esq., Tamara S. Pester LLC;
https://fingfx.thomsonreuters.com/gfx/legaldocs/byprrqkqxpe/AI%20COPYRIGHT%20REGISTRATION%20decision.pdf (dostęp na 21 maja 2024 r.)]

Nie jest już to tak łatwy do oceny przypadek, jak ten wskazany wcześniej. Wymaga on oczywiście głębszej analizy, ale w takiej sytuacji nie jest wykluczone, że autor miał wpływ na efekt wygenerowany przez narzędzia oparte na generatywnej sztucznej inteligencji. Natomiast dopiero szczegółowe badanie tego procesu, w tym ocena tego, jak duży był ten wpływ oraz kontrola, pozwoli nam określić, czy użytkownika systemu sztucznej inteligencji można uznać za twórcę efektów, które powstały przy użyciu takiego systemu.

Innym, ciekawym do rozważenia przykładem jest sprawa dotycząca dzieła zatytułowanego „SURYAST”.  Obraz został wygenerowany przy użyciu sztucznej inteligencji w następujący sposób: użytkownik systemu sztucznej inteligencji dostarczył obraz bazowy (oryginalne, wykonane samodzielnie zdjęcie), obraz stylu (obraz Vincenta van Gogha „Gwieździsta noc”) oraz wybrał wartość zmiennej określającej ilość i sposób pprzeniesienia stylu.

Ochrona treści wygenerowanych przez sztuczną inteligencję

Ankit Sahani, „SURYAST”

[źródło: decyzja z 11 grudnia 2023 r. ws. wniosku Ankit Sahni, Alex P. Garens, Esq. Day Pitney, LLP, https://www.copyright.gov/rulings-filings/review-board/docs/SURYAST.pdf (dostęp na 21 maja 2024 r.)]

Tak wygenerowany utwór nie był już modyfikowany po jego wygenerowaniu. W tym przypadku również należałoby rozważyć, czy taki wkład człowieka można uznać za wystarczający dla uznania go za autora wygenerowanego przy użyciu AI obrazu? Powstaje pytanie, czy wskazana ilość danych wprowadzonych do AI pozwoli nam na stwierdzenie, że powstały obraz jest wytworem ludzkiego autorstwa? Trudno to z góry przesądzić, ale wydaje się, że i w tym przypadku jest to wątpliwe, zważając na dosyć znikomą kontrolę twórczą nad stworzeniem obrazu.

Podsumowanie

W odniesieniu do każdego wytworu generatywnej sztucznej inteligencji należy podchodzić w sposób indywidualny. Oczywiście, jeżeli określony wytwór został wygenerowany przez systemy oparte na gen AI na podstawie kilku stosunkowo prostych promptów, a użytkownik takiego systemu nie miał szczególnego wpływu na efekt pracy sztucznej inteligencji, wówczas nie ma wątpliwości, że taki wytwór nie stanowi utworu i nie jest chroniony przez prawo autorskie. Takie wytwory gen AI mogą być wykorzystywane w swobodny sposób, a więc przede wszystkim bez konieczności zawierania umów licencyjnych lub przenoszących prawa autorskie.

Z drugiej jednak strony, w szczególności w działalności profesjonalnej coraz częściej mamy do czynienia z przypadkami, w których człowiek wykorzystał system oparty na gen AI jako narzędzie do uzyskania określonego przez niego efektu. Użytkownicy systemów gen AI wprowadzają bowiem prompty, dzięki którym system oparty na gen AI generuje oczekiwany przez użytkownika takiego systemu efekt. Zatem, jeżeli wkład człowieka w powstanie efektu wygenerowanego przez system oparty na gen AI był na tyle istotny, że pozwala stwierdzić, iż to człowiek miał decydujący wpływ na to co powstanie w wyniku pracy takiego systemu, wówczas nie można wykluczyć, że - przy jednoczesnym spełnieniu przesłanek twórczości oraz indywidualnego charakteru - taki wytwór zostanie uznany za chroniony przez prawo autorskie utwór. Oczywiście nie jest możliwe przesądzenie „z góry” i postawienie konkretnych granic określających, jak istotny musi być wkład człowieka w powstanie dzieła wygenerowanego przy użyciu systemu opartego na gen AI, aby można było go uznać za jego twórcę. Wiele zależy bowiem od stopnia szczegółowości i skomplikowania promptu.

Marta Ostrowska, radca prawny, Senior Associate w WN Legal Wątrobiński Nartowski

Marta Ostrowska

Michał Ryba, Senior Associate w WN Legal Wątrobiński Nartowski

Michał Ryba